12-07-2019, 12:09 | #11 |
Reputacja: 1 | Powinieneś mieć już dostęp do pliku. Czekam na postać od Raista dostał na PM wszystkie materiały już dawno. Po 16 ma pojawić się jeszcze jeden chętny do gry. Jak Raist się nie wyrobi do tego czasu damy szansę innym. |
12-07-2019, 12:43 | #12 |
Reputacja: 1 | Git. Więc będę myślał o sobie jako rezerwie |
12-08-2019, 10:14 | #13 |
Reputacja: 1 | Wróciłem po urlopie. Pełen zapału do mistrzowania. Więc zapraszam na gdoca i buszujemy w kosmosie dalej. |
13-08-2019, 20:25 | #14 |
Reputacja: 1 | Już, już! Wchodzę na doca. Wybaczcie chwilową absencję.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
02-10-2019, 10:23 | #15 |
Reputacja: 1 | Druga transmisja dobiega końca. Troszkę nam frekwencja spadła. Wiem, że wszyscy zajęci ale to zaczyna dziwnie wyglądać zupełnie jakby nam sesja wymierała, a szkoda. W związku z tym proszę wszystkich o 1. Uwagi co do sesji, świata. Czy się podobało, co trzeba poprawić? 2. Jasną deklarację odnośnie dalszej gry i jej formy. Od razu dorzucam moje uwagi i sugestie zmian: 1. Świat wyszedł bardzo fajnie. Mnie osobiście bardzo przyjemnie się w nim prowadzi. Nanozombie, tricarnijcy szlachcice, którzy nie mają odpowiednich priorytetów. Walki kosmiczne. Eksploracja wraków... 2. Poziom gry - mamy bardzo dopakowane postacie przez swobodę w startowej kasie i poziomy trudności muszę śrubować nieco na siłę by mieliście szansę czegoś nie zdać .. Mamy więc dość epicką rozgrywkę, nie miałem takiego zamierzenia startowo, ale jakoś tak wyszło. Pierwszy raz prowadzę na science fiction companion i jak się okazuje kluczowym elementem jest w tym przypadku startowa kasa. Ale jak wam odpowiada taki poziom gry to nie będziemy tego zmieniać. 3. Musimy popracować nad frekwencją i waszymi deklaracjami bo dość to topornie idzie. Nie licząc Kapitana bez którego chyba byśmy z portu nie wylecieli 4. Mamy problem z przeniesieniem sesji z doca na forum, nie kopiujecie mimo, że kilka razy o to prosiłem 5. Kiepsko działa też mechanizm pościgów z nowej edycji w przypadku walk kosmicznych. Modyfikatory wynikające z dodatku plus bonusy jakie postacie wytwarzają skutkują tym, że klasy statków nie mają większego znaczenia. Troszkę mnie to razi. Widze tutaj 2 rozwiązania Mechanika walki będzie ralizowana na podstawie pościgów z poprzedniej edycji. Czyli rzut pilotażu da karty inicjatywy i dzięki temu możemy ustawiać się w odpowiednim miejscu i walczyć. Troszkę cierpi na tym taktyka Nie wiem czy kojarzycie travelera to system, który głównie skupia się na takich przygodach jak tutaj się bawimy. Ma on system walki kosmicznej, który łatwo można adoptować pod mechanikę Savage World. Jest on znacznie bardziej taktyczny. Trzeba byłoby przerobić statek - ale mogę się tym zająć. Ogólnie mechanika opiera się na podziale punktów napędu (thrust) między poruszanie się w kierunku wroga lub przeciwnym, wykonywaniem uników lub innych manewrów. Koncept opiera się na tym, że dystans między dwoma punktami w przestrzeni jest zawsze linią prostą, a wszelkie manewry jakie by one nie były nie zmieniają tego. Oczywiście jest możliwość walki w zwarciu gdzie mechanika wejścia przeciwnikowi na ogon to test sporny, oczywiście na niego też wydajemy dodatkowe punkty napędu. Tych punktów napędu statki nie mają zbyt dużo… Może to zrobi grę nieco bardziej taktyczną. Również skanery wyglądają nieco lepiej w ujęciu travelerowym. (mówię o 2ed travellera mongoose). |
02-10-2019, 11:07 | #16 |
Reputacja: 1 | Najpierw deklarację: Spadamy stamtąd zanim krążownik się zorientuje, że tam jesteśmy. Kusi żeby im przygrzać z torped, ale żal tych milionów Na wojnie trzeba zarabiać a nie tracić :P Zakładam, że tego questa nie zaliczymy i nie powinniśmy się trisknijczykom na oczy pokazywać przez najbliższe 2 kampanie :P Teraz forma gry: To co jest odpowiadało mi, tzn. jak reszta załogi odpisywała. No może więcej inicjatywy załogi. Niby moja postać jest kapitanem i ma ostatnie słowo. Ale brak mi częstszych propozycji działań pozostałych postaci. Nie po to zostałem kapitanem, żeby orać za wszystkich, tylko wręcz przeciwnie :P A na poważnie, nasze postacie wiąże podległość służbowa, ale graczami jesteśmy równorzędnymi. Wrażenia: Świat i klimat mi się podoba - tu niema co zmieniać. Poziom trudności - jest ok, mamy więcej kasy, ale i musimy bardziej kombinować by przeżyć Dzięki kasie mamy narzędzia do tej kombinacji. Frekwencje - ostatnio leży. Ale z tym niewyleceniom z poru bez kapitana to przesada... w końcu zaczęliśmy sesję w kosmosie :P pościgi - spróbujmy tego Travlera. |
03-10-2019, 09:34 | #17 |
Reputacja: 1 | Proszę o podejście pozostałych. |
03-10-2019, 11:45 | #18 |
Reputacja: 1 | No to tak: Deklaracja. - Trzymam się tego co pisałem na docu. SS-Pierniczek-Amy. Co do reszty to nie mam zastrzeżeń. Czasami tempo jest trochę za szybkie, ale da radę się obrobić. Po prostu z tego co się orientuję to mój czas wolny nie pokrywa się z czasem wolnym reszty, ale wiedziałem na co się piszę. Choć staram się zawsze oddać odpis, to czasem... wiecie jak jest. Cóż, w sumie to chyba gram tylko ja i Mike, co jest smutne trochę. Poziom, cóż, jest epicki jak na realia sesji. Ma to plusy i minusy, ale tak już jest w życiu. Ogólne wrażenia? Jest git. Co do przejścia statkowo na travellera.. spróbujmy, ale tą edycję dawno czytałem i szczątkowo ją pamiętam. Jeśli ktoś mi streści te długie strony zasad to nie ma sprawy, myślę, zresztą zobaczymy jak się trav by sprawdził w Róży. Naprawdę ciężko oszacować.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
04-10-2019, 13:09 | #19 |
Reputacja: 1 | Poziom trudności jest, po mojemu, nawet ciut zbyt niski =p Ale gdy ja prowadzę to mam średnio jednego martwego BG na sesję, więc niekoniecznie jestem wyznacznikiem =p Jak dla mnie problematyką jest samo istnienie kapitana. Mike, możesz mówić co chcesz, ale z opisu Twojej postaci nie wygląda jakby miał samodzielne podejmowanie decyzji gdy Cort jest w pobliżu miało w jakikolwiek sposób zostać docenione =p Np teraz, gdybyśmy mieli jakąś Radę Regencką, gdzie BG tworzą równorzędne ciało decyzyjne opierające się na konsensusie bądź demokracji bym po prostu wyznaczył kurs i dał BG czas na ewentualny protest, ale w sytuacji gdy Cort jest obok to mogę najwyżej napisać, że czekam na jego decyzję, bo on wygląda na kogoś kto bardzo łatwo mógłby uznać to za podważanie swojego autorytetu =p W efekcie mam związane ręce i większość sesji czekam na Twoją decyzję. Mi osobiście się podobał system walk kosmicznych ze starej edycji. Dodatkowe karty akcji za sukcesy na pilotażu to bardzo fajny system. Posiadanie wysokiego pilotażu jest opłacalne, ale bonusy są ograniczone i nie wygrają całej bitwy. Ergo: Nie mam nic przeciwko zmianie mechaniki walk kosmicznych |
04-10-2019, 23:04 | #20 |
Reputacja: 1 | Fabularnie może i kapitan nie wygląda na miłego kolesia, pełnego ciepła i wyrozumiałości Ale zawsze możesz jako gracz zaproponować w komentarzach jakieś działanie. We 3 szybko to rozpatrzymy (demokratycznie!) i wtedy mogę fabularnie kapitanem wydać rozkaz. A jak Wy czekacie na rozkazy to tak jakbym sam grał, a Wy byście tylko npców odgrywali. Zresztą możesz i jako postać proponować jakieś rozwiązania sytuacji. Kapitan może i jest bezwzględny, ale nie ma wad sprawiających, że wierzy w swą nieomylność. Ideałem by była dla mnie załoga w stylu startreka. Niby jest kapitan, ale reszta nie boi się odzywać i działać. |