lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Science-Fiction (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/)
-   -   Altered Carbon - Łupieżcy dusz (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/18786-altered-carbon-lupiezcy-dusz.html)

Mike 06-04-2020 21:35

Nie było czasu do stracenia. Wyrwał nośnik z gniazda chipów wdowy, przebiegając koło technika rąbnął go pistoletem w skroń. To nie było nic osobistego, po prostu ten mógł go zdradzić, choćby i nieświadomie. Schował nośnik do kieszeni, wskoczył na stół i na szafę. Stamtąd już tylko przysłowiowy krok do drzwi wejściowych. Przywarował nad drzwiami jedną stopą na futrynie odstającej centymetr od ściany, druga zaparł się o biegnące pod sufitem rury.
Zamarł bez ruchu spowalniając oddech. Węchem i słuchem, chciał odgadnąć liczbę napastników. Planował ich wpuścić do środka, a potem rozwalić z góry…

Nanatar 07-04-2020 21:37

Młody obdarty z czarodziejskiej elektroniki, uwięziony w skąpanym we krwi pokoju, ni jak nie mógł wymyślić dla siebie roli w teatrze trwającej bitwy. Wsłuchany w kroki, kiedy tylko minęły pokój, raz jeszcze przypadł do zastrzelonych cieni szukając użytecznej broni, może analogowego granatu dymnego.
- Cholera.

Zabierając wszystkie swoje graty, med sprzęt trafia na plecy. Wraca do drzwi i w zależności co tam usłyszy, zobaczy podejmie działania idąc z "odsieczą" Adamowi. Jak działają zamki na komisariacie. Są to analogi, ktore można zaciąć? Czy może elektroniczne zamki, jeśli tak to jaki mają status? Czy w przypadku powrotu działania elektroniki, będzie można je kontrolować używając jajka, czy potrzeba kabelków?
Jaką broń zabrał cieniowi, bo pistolecik to z pewnością miał, a może coś więcej?


Mi Raaz 08-04-2020 09:39

Krukow cicho otworzył drzwi swojej AVki. Wyślizgnął się na betonową płytę lądowiska. Sprawdził broń. W Erce powinien siedzieć pilot. Tak przynajmniej nakazywały protokoły wojskowe. Pilot nie opuszcza pojazdu w czasie akcji. Po to wysyła się obstawy, żeby pilot był bezpieczny.

Wiedział już, że w razie czego polecą Raptorem, bo jego pilot najpewniej leżał martwy w kokpicie. Przeniósł się za policyjny latacz przymierzając spokojnie. W głowie przeanalizował prawdopodobne postępowanie zespołu. Erka wzbije się w powietrze gdy tylko załatwi trzech ludzi z obstawy. Ostrzela go, a on zginie. Dlatego natychmiast po unieszkodliwieniu trzech żołnierzy musi się udać do wyjścia.

Sprawdził odległość. Uśmiechnął się do siebie. Czuł, że da radę ją przebiec zanim pojazd wzbije się i rozpocznie ostrzał. No to teraz musiał tylko trzy razy wystrzelić, zanim go zauważą, a potem się wycofać.

Oparł rękę na masce policyjnej AVki, która stanowiła jego osłonę. Wziął wdech i pociągnął za spust. Raz. Drugi. Trzeci. Metodycznie z wprawą snajpera. A jednak strzelał krótkimi seriami. Celował w korpus. Broni szynowej i tak nie zatrzymywała prawie żadna kamizelka. A nawet jeżeli zatrzymywała, to połamanie żeber i łopatek spowolni przeciwników na tyle, żeby mógł poprawić. Po trzecim oddanym strzale skierował celownik na ERkę. Nieznośny ułamek sekundy oczekiwania na ruch. Czy się poderwie? Czy byli tu wojskowi z prawdziwego zdarzenia, czy dzieciaki z kasą w bojowych powłokach? Całe ciało Krukova było napięte, żeby puścić się biegiem do ucieczki na najmniejszy wręcz sygnał sugerujący wzniesienie się opancerzonego pojazdu.

Nanatar 08-04-2020 17:51

Zły, bardzo zły na siebie uznał, że zbyt wiele już zmitrężył czasu, wystawiając Wernera na samotny rajd za tajemniczą kobietą, nie wspominając o kilku rywalizujących ze sobą i eliminujących się na wzajem militarnych sqadach. Tym bardziej, że wpompowane w organizm dopalacze, doprowadzały do szaleństwa pozostające w niewielkim ruchu ciało, potrzebował akcji na najwyższych obrotach, żeby się uspokoić. Cóż za paradoks. Umiejętności bojowe Shmitta nie mogły się równać z wyszkoleniem Adama, ale nie baczny na to technik, zdążył zedrzeć tylko marynarkę z syntetycznej skóry z jednego z cieni, mocnym szarpnięciem otworzył drzwi z matowej wobec braku zasilania plexy, najpierw posłał zdobyczną kurtkę, a upewniwszy się, że nikt nie strzelał, a on nie słyszy kroków, wyskoczył na korytarz z bronią gotową do strzału. Umiejętności strzeleckie Lenego mogły zaimponować dziewczynom na strzelnicy, ale młody technik nigdy nie testował ich w warunkach polowych.

Wciąż jarzyło się czerwienią światło awaryjne, skrywając korytarz w półcieniach. Rzucił wzrokiem na leżących w kałuży krwi mężczyzn, żałował, że ONI nie działa, uniemożliwiając nagrywanie. Ostrożnie przesunął się przy ścianie podnosząc kurtkę. Skierował się w kierunku chłodni gotowy w każdej chwili wypuścić kurtkę niczym motyla i przypaść plackiem ku ziemi.

Jeśli zbyt znów wybiegłem w przód prostuj Mistrzu. W razie konfrontacji kurtka w powietrze, a młody na glebę i będzie się ostrzeliwał z tej pozycji. Bierze pod uwagę, że może zjawić się i sojusznik.



Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:40.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172