lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Science-Fiction (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/)
-   -   [Konklawe] Warsztaty DH1ed - Haeresis Delenda Est (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/18867-konklawe-warsztaty-dh1ed-haeresis-delenda-est.html)

Reset1212 13-07-2020 06:32

latarka została oddana, deklarowałem to w którymś poście

Azrael1022 13-07-2020 17:06

Post jest. Co do zarobków - Varn robi przekręty na żołnierzach. W końcu są światli i wiedzą, że akolici inkwizycji to wysoko postawiona poprzeczka i prawi ludzie.

Co do imprezy, to jak w deklarce - centrum w pokoju Marion :) Niech się dzieje.

A Flavio to niech lepiej zostawi te dwa wina i nie miesza bo niezdrowo. Wóda jest, można się częstować :D

Micas 13-07-2020 18:43

Ok, panowie. Post na miejscu. I... jest on ostatnim. Wysłałem Wam też GMaila z archiwami, wrzuciłem laurkę na ścianę chwały i notki do Waszych notesów użytkownika (sprawdźcie w swoich profilach).

Wiem, że część z Was chciała grać dłużej, ale po przemyśleniu sprawy (i wystąpieniu nowych okoliczności pozaforumowych zaprzątających mi głowę) podjąłem taką decyzję. Akurat zgrabnie się to wpisuje w rodzącą się "tradycję" (?) dwu/dwu i pół-miesięcznych warsztatów.

Nic straconego. Jeśli ktoś z Was będzie chciał dalej pogrywać u mnie w warsztaty, to za jakiś czas mogę odpalić podobne, ale tyczące się drugiej edycji Dark Heresy. Przedtem jednak muszę mieć wyrąbane pole czasoprzestrzenne i ogarnąć fluffową stronę tamtej edycji. Odezwę się wtedy do Was.

Jakieś komentarze? Peany? Przekleństwa? Bez krępacji.

Reset1212 13-07-2020 19:16

To ja może pean. Sesja bardzo przyjemna i dobrze wprowadzająca wszelkie mechaniki, widać doświadczenie w tej kwestii. Nadal zachwycają mnie poradniki stworzone przez Micasa do wszelakich 40-stkowych systemów. Za nie i za warsztaty należą się wielkie brawa.

Całej reszcie chciałem podziękować. Bardzo miło czytało się wasze posty i mam nadzieje że moje również nie były najgorsze.

Od razu mogę zgłosić się do grania w drugą edycje. Z racji tego że kiedyś ją prowadziłem i w najbliższym czasie za pewnie wrócę do systemu, chętnie pogram jako gracz(do mentorowania mi daleko, a świeżakiem nie będzie można mnie nazwać) także chętnie zajmę dowolne wolne miejsce.

Chętnie poznał bym tajemnice czy graliśmy w jakąś formę gotowej przygody czy to autorska twórczość? Przygarnę też link do źródła ewentualnych map których używałeś na sesji.

Jeszcze raz dzięki za miłą grę. Ponownie czas czatować na kolejne ewentualne przygody w świecie 40k.

Azrael1022 13-07-2020 23:46

Varn
Pomysł na postać miałem już od kilku lat. Zaczęło się od książki "Gry więzienne" Kamińskiego, gdzie autor opisuje rzeczywistość za kratami i stara się przełożyć brutalne reguły ludzi na matematyczną teorię gier. Potem zdaje się czytałem "Kryminalistę", o studencie polonistyki, który trafia do celi grypsującej i uczy się 'fachu' od innych więźniów. Mimo że to beletrystyka, to zawiera bardzo realne opisy użycia więziennego języka a także wnika w zwyczaje osadzonych. A przekład kilku scen z 'Romea i Julii' na grypserkę to już majstersztyk.
Z filmów to z pewnością "Symetria", z fantastycznie oddaną klaustrofobiczną codziennością pod celą jak i przemianami w psychice osadzonych. Doskonały film. Polecam.
Informacje o kryminalistach pozwoliły stworzyć ciekawą postać, która wplata grypserkę do mowy potocznej. Czego więźniowie nie robią poza więzieniem, ale co tam ;) Varnem grało się fajnie.

Wspólgracze
No i tutaj wypaliło :). Nie miałem z nikim spiny na sesji, żadnych problemów w dogadaniu się czy to na docu czy w komentarzach. Klimat rozgrywki tworzą ludzie a w tej przygodzie grało mi się z wami przednio :) Dobry kontakt, szybkie odpisy na PW, akceptacja tego, że nie zawsze mam czas i nie zawsze odpisuję. Dzięki!

No i last but not least, nasz mistrz Painta ;), MG.
Przygoda miała być warsztatami i jako taka się sprawdziła. Były pomocne materiały na forum - można było się wszystkiego nauczyć i zastosować wiedzę w praktyce podczas rozgrywki. Dodatkowo wyjaśnienie mechaniki na przykładach licznych walk, testy umiejętności, tworzenie postaci, wydawanie expa - wszystko było, początkujący w systemie dostali konkrety a przy problemach zawsze znalazł się ktoś, kto mógł wszystko wyjaśnić (plus za wprowadzenie funkcji mentora, bo to też się przydaje).
Czego mi zabrakło, to klimatu Dark Heresy. Brak śledztwa, zbierania informacji, pozyskiwania źródeł, przesłuchiwania, przekupstwa, szantażu, szukania śladów i innych takich. Często czułem się jakbym grał w WH40k: Not Only War.

BigPoppa 14-07-2020 13:00

Pozostańcie wierni Złotemu Tronowi, tyle ode mnie ;)

Stalowy 15-07-2020 05:56

Dzięki wszystkim za te warsztaty. Dobrze mi się grało Fabio (na pewno pogram nim też na innej sesji), a i przyjemnie czytało posty pozostałych graczy ;)

Myślę że na warsztaty taka krótka paru miesięczna sesja jest w sam raz. Jedna przygoda z kupą akcji + do tego objaśnienie wszystkich podstawowych mechanik.

BigPoppa 15-07-2020 12:18

Tak, myślę, że bardzo kompleksowo ale w bardzo przystępny sposób Micas objaśnił podstawy DH. Właściwie, to i ja się czegoś nauczyłem o mechanice, bo nie sądziłem, że jeśli ktoś chce się bawić w taki poziom taktyczny, to jest ona z deka rozbudowana.
Potencjał na potyczki grupa Akolitów w sile maksymalnie pięciu kontra równoważna im grupa przeciwników, jest ogromny. Właściwie to tak sobie wyobrażam walki Akolitów, bo na większe bitwy ta mechanika może zmęczyć jeśli używamy jej w pełni.

Podobała mi się kreacja Mechanicusa, bardzo nietypowa ale jeszcze bardziej oryginalna. O Cariusie i Varnie nie napiszę nic szczególnego poza faktem, że byli archetypami swoich profesji: cham skazaniec nieliczący się z kimkolwiek i zabójca, który wykonywał swoją profesję.
Natomiast Fabio.. miód. Już sama kreacja psykera o prawdziwego Fabia to majstersztyk, ale przełożenie tego na realia DH? Magnifico.


Bardzo dziękuje wam za grę, Micasowi za pozwolenie mi pełnienia funkcji mentora i bardzo profesjonalne prowadzenie sesji.

Micas 18-07-2020 12:48

Dzięki za peany, expy zostały przelane na konto.

Odpowiadając na Wasze komentarze:

Azrael (i wszyscy pozostali)
Wstępnie "klimat Dark Heresy" miał być. Akt drugi (Malleus) miał skupić się właśnie na śledztwie - ploty, legendy i kocopoły o "mosiężnym byku", badanie miejsc morderstw, wpadnięcie na trop domorosłych sekciarzy Khorne'a (albo "zwykłych" warp-dabblers), wreszcie konfrontacja z Juggernaughtem.
Wyleciało to za okno kiedy ten dungeon crawl mnie/nas(?) spompował. Druga rzecz, że akt 2 zająłby sporo czasu. Trzecia rzecz, że nie miał on żadnych rzeczy "do nauki" oprócz ew. fluffowo-klimatyczno-pitupitu. Zero twardej mechany, bo Dark Heresy 1ed nie ma żadnej mechaniki do śledztw, wpływu/interakcji czy eksploracji oprócz prób kreatywnego wykorzystania zwykłych Skillów. Tsk.
Rozdział 3 (Xenos) miał mieć inną fabułę i skupić się na mechanikach morderczego/trudnego środowiska/terenu. Vacuum, Suffocation, High/Low Gravity, etc. Podczas podchodzenia do lądowania w ruinach kolonii (krajobraz i "atmosfera" księżycowe), ich prom miał zostać strącony przez rakiety typu PPZR. Ekipa miała zostać rozproszona tu i tam w swoich skafandrach próżniowych i zmierzyć się z różnymi problemami, zebrać się w kolonii i zacząć zbierać poszlaki + bawić się w ciuciubabkę z xenosami (i to wcale nie z orkami, ale to już inna historia). Konkluzja przygody miała być inna, ale jej nie zdradzę, bo może wykorzystam to gdzieś indziej.

BigPoppa
Autorzy okazyjnie ;-) mieli takie przebłyski mądrości - w kolejnych grach dorzucali różne i podłużne zestawy narzędzi do masowego dawkowania witaminy W: trzy (a nawet cztery, licząc warianty) w Rogue Traderze (z czego dwa to były metody rozliczania pełnoskalowych wojen - defensywnej i manewrowej), coś koło trzech w Deathwatch (w tym popularny system Hordes), bodajże dwa w Black Crusade i o dziwo chyba tylko jeden w Only War (tzw. Formations). Co do DH2ed jeszcze nie wiem, nie grzebałem tak głęboko w mechanie.
Szło to opornie, wiem. Teraz wyobraź sobie jakbyśmy jechali ze 100% mechaniki Wounds i Critical Injuries, zamiast wykorzystywać zasady Minions i Sudden Death. Skończylibyśmy miesiąc później.

Reset
No dobra, obiecałem, że zdradzę tajniki kunsztu półboga Painta. :mrgreen:
Ta mapa - podobnie jak wiele innych z których korzystałem w trylogii "Operacji" Only War - jest ze Star Wars: The Old Republic; w tym przypadku Old Galactic Market. Jak widać, jest w nieco innej kolorystyce. Najpierw podmieniłem kolory RGB na BRG żeby wyczarować stylówę około-dataslate'ową 40k. Potem wywaliłem kolor niebieski. Na koniec nieco zmniejszyłem gammę, et voila.
Te kropki, kreski i teksty były już robione w Paincie w zoomie 200%.

Co do przygód: od dłuższego czasu konsekwentnie realizuję różne "adventure hooks", którymi knigi do gier 40k są wręcz nadźgane (by nie powiedzieć dosadniej), a do których dorzucam własny sznyt. "Haki" do Hereticus i Malleus były z książki Creatures Anathema, przy Bronze Malifect i Juggernaught of Khorne, natomiast atak na kolonię Tsade I był wzmiankowany bodajże w Inquisitor's Handbook w rozdziale War Zones (i był dość dziwny oraz niepozbawiony błędów merytorycznych, bo w jednym miejscu pisali że oberwało Tsade II, w drugim, że Tsade I).

Konsekwentnie i intensywnie prowadzę te gry od 2008 roku (czyli daty wydania DH1ed) i do dzisiaj jeszcze nie ograłem wszystkich tych haków i oficjalek... acz powoli się zbliżam chyba do końca. Mojego lub ich. :bidny:

Jeszcze słowem odnośnie graczy i ich postaci

Gienkoslav i Deliad - obydwie postacie fajne. Gienkoslav podszedł do sprawy sprytnie, gruntując postać w chorobie psychicznej i robiąc coś podobnego do "gry rekwizytem", tym samym tuszując niewiedzę o realiach systemu i od razu startując z wysokiego pułapu. Deliad natomiast klepnął spoko historię postaci, a na forum zareprezentował fakt, że miała potencjał. Niestety, obydwaj rozpłynęli się w powietrzu, a szkoda.

Azrael - pozytywny krok naprzód. Znamy się od dłuższego czasu i w niejednej sesji współpracowaliśmy. Jak do tej pory zawsze grywał archetypem komandosa. Siłą rzeczy przebijało się to i tutaj (zabezpieczanie terenu w szyku bojowym), ale Varn był powiewem świeżości, ciekawie zareprezentowanym i wnoszącym do sesji wiele dobrego. Tak trzymać.

Mentorzy - mogli trochę więcej mentorzyć... acz nie widziałem Waszego gdoca do narad i wspólnych postów, więc kto ich tam wie. ;-) Grunt, że postacie były niezłe. BigPoppa klepnął klasyczny archetyp "weterana z Wietnamu", trepa z PTSD. Zdecydowanie na plus idzie ogarnięcie klimatu Tranch i te flashbacki (też jak z Wietnamu :P ). Fabio natomiast... po prostu był fabulous.

Wytrwali świeżący - sól tej sesji. ;-) Niedawno zarejestrowani na forum, jeszcze "bezsesyjni". Tacy gracze są zawsze niewiadomą, ale bez nich forum by zamieniło się w kur... kurczędołek wzajemnej adoracji, a następnie by zdechło ze starości. Te wszystkie warsztaty prowadzę właśnie z myślą o takich graczach. A dopisali, bo choć postacie wykreowane po omacku (wszak pierwsze), to jednak w trakcie gry się sprawdziły - a jako gracze sprawdzili się jeszcze bardziej. Zdyscyplinowani, aktywni i wytrwali <MG skinął głową w uznaniu>.

No, to chyba tyle. Jbc to moja skrzynka PW jest jeszcze niezapchana. Raz jeszcze dzięki wszystkim za udział i do następnego.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:41.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172