09-03-2021, 22:04 | #1041 |
Reputacja: 1 | Oczywiście, że próba obalenia kapitana nie ma nic wspólnego z Kermem a jedynie postacią, którą grał. Mam nadzieję, że to jest jasne. Jako, że Vicente poświęcił część swego czasu knuciu, to wyglądało to w pewnym momencie tak, że za przewrotem byli: - Seth - Zeeva (która poparłaby brata) - A.J. - oczywiście Vicente Ryan się wahał. Szanse więc były spore. Pamiętajmy, że przed drugą rekrutacją było też o dwóch członków załogi mniej (nawet jeśli za kapitanem wtedy stanęłaby Alice). Poza tym Vicente knuł jeszcze, czego nie było w postach, korzystając z rajdów kapitana na Archimedesa i miał w zanadrzu kilka niespodzianek.
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
09-03-2021, 23:13 | #1042 | ||||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
- A dla mnie jako MG to był jeden z tych czynników jakie odciągały czas, siły i środki od głównego celu (wd mnie) sesji czyli eksploracji "Archimedesa". Bo jak pisałem powyżej detronizacja kapitana dla mnie byłoby czystą kosmetyką. Zaspokojeniem czyjejś zachcianki. Zasadniczo nie zmieniłoby sytuacji jeśli nie pojawiłby się nowy lider. A nie pojawił się. Ani legalnie, ani po cichu, ani w postach, docach ani pw nie pojawił się, żaden "jeleń" który by chciał wziąć na swoje barki fuchę kapitana. A tak to czas w turze jaki można było poświęcić na narady co zrobić dalej, na wyprawy, na cokolwiek innego był poświęcony na gadaniu jaki Tony jest niekompetentny. No ale jak tak chcieliście spędzać czas w turze no to tak go spędzaliście. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | ||||
10-03-2021, 09:24 | #1043 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Zrobiłeś w podsumowaniu podpunkt Odgrywanie straszności. Klimat był zbudowany świetnie, bo wszystkie działania Alice (no, 90 %) brały się z jej strachu, a raczej próby złagodzenia/obejścia/ zapomnienia o lęku, który jej stale towarzyszył. Też z lęku o kapitana i inne osoby. Być może fakt, ze dołączyłam później, uwypuklił lęk postaci i zepchnął eksplorację na drugi plan. W każdym razie spory nie były dla sporów, a dla odgrywania postać Alice radziła sobie z lękiem unikowo, czasem konfrontacyjnie (jak szła - bez sensu - na Archimedesa), czasem poprzez szukanie czynności zastępczych. Tony radził sobie konfrontacyjnie zwykle (np. jak leciał ratować Chris, leząc w skontaminowane środowisko), lub ewentualnie udawał, ze zagrożenia nie ma. Vincente dla odmiany reagował agresywnie. Obserwowanie, jak postacie reagują było super ciekawe Teraz widzę, ze bawiło mnie bardziej niż rozwiazywanie tajemnicy. Co pewnie sesyjnie nie rokowało.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. | |
10-03-2021, 13:18 | #1044 | |||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |||
10-03-2021, 20:27 | #1045 |
Reputacja: 1 | Dziękuję mistrzowi i współgraczom za grę, bardzo miło będę wspominał Lost Station. Może i moja postać nie była zoptymalizowana pod kątem prowadzenia kosmicznego śledztwa, to jednak kierowałem nią tak, że się nie nudziła. Ryan brał udział we wszystkich wyprawach na Archimedesa a także robił rozpoznanie kapsuły ratunkowej. Podczas rekrutacji zastanawiałem się, czy ochroniarz będzie pasował do tej sesji, ale zdecydowałem się spróbować i dostałem się. Zresztą, Pipboy, już raz dałeś mi zagrać ninja w niebojowej sesji postapo a rezultat takiego połączenia był bardzo ciekawy, więc i tutaj byłem dobrej myśli. Zwiedzanie wymarłej stacji było dla mnie najciekawszym punktem sesji. Trzewia Archimedesa - ciemne, zimne, nieprzyjazne i pozornie uśpione to to, co tygrysy lubią najbardziej. Przy każdym czytaniu nowego posta MG miałem wrażenie, że zaraz coś wyskoczy zza winkla. Także jeżeli chodzi o klimat, to jak najbardziej na plusie. Co do gry na docu i wspólnych dialogów, to niestety nie zawsze miałem czas lub sposobność odpisać, co sprawiło, że relacje Ryana z resztą załogi były mizerne. A szkoda, bo już zaczął przekonywać się do Vicente i przestał traktować go jako narwanego schizofrenika a zaczął doceniać geniusz komputerowy. GreK, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś dane nam będzie stworzyć wybuchowy duet w innej sesji. Pozdrawiam MG i graczy, do spisania w innych sesjach! |
10-03-2021, 20:44 | #1046 |
Reputacja: 1 | Azrael Miło mi. Do zobaczenia w innych sesjach.
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
11-03-2021, 17:58 | #1047 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | @Az - Dzięki za dobre słowo na koniec Tak mi się wydawało, że Ryan (i chyba Tony) brał udział w każdej wyprawie na stację. No a pod względem fabularnym Ryan okazał się profesjonalistą w każdym calu i po cichu robił swoją robotę. Nawet jak dość długo nie było zbyt wielu okazji dla militarnych klimatów. - A z czasem a raczej jego brakiem wiem, pamiętam, że zgłaszałeś mi na pw. Dzięki wielkie za pamięć i info. Starałem się to mieć na uwadze w końcówce sesji. A posty mimo wszystko czasem w ostatniej chwili ale udawało Ci sie jednak wrzucić co też było bardzo miłe. @Wszyscy - No jak jeszcze coś, ktoś o sesji to jest okazja. Jak nie to pewnie w weekend poproszę Micasa o zamknięcie sesji i komentów i przeniesienie ich do archiwum
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
14-03-2021, 05:41 | #1048 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | @Wszyscy - To na koniec jeszcze raz dziękuję wszystkim co wzięli udział w tej sesji. Powodzenia życzę w innych sesjach i do spotkania w innych sesjach @Micas - Czas przenieść sesję i komenty do archiwum
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |