Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-01-2005, 22:51   #11
 
Templarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Templarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwu
Obok Sky stoi średniego wzrostu i niegdyś atletycznej budowy ciała 20-sto paroletni facet... Ubrany jest w bojówki odziałów specjalnych (które widziały już lepsze czasy), czarną koszulę, oraz policyjne buty (też nie pierwszej młodości)- czuć od niego pijackim zaduchem-tak jakby wrocił niedawno z pijackiej imprezy i nie zdażył się doperfumować by to zataić.

Ronny

zerkam co chwila na Sky-"jezu, prawie nic sie nie zmieniła przez te lata"-myślę...staram sie złowić jej wzrok i uśmiecham sie do niej

Teraz gdy stoję obok okienka zbrojowni pomrukuję coś pod nosem, coś w stylu powitania do zbrojmistrza, zaraz po tym mówię nieco wyraźniej:
Szef kazał wydać nam kamizelki...nalepiej dla mnie coś mocniejszego ,niż te dla drogówki-uśmiecham sie krzywo-Daj dla odziałów specjalnych z utwardzanymi włoknem szklanym wkładkami.-po chwili dodaję-Chyba, że Sky woli rozegrac akcje czysto i bez hałasu...weźmiemy wtedy zwykłe kamizeleczki, do schowania pod mundurek-uśmiecham się prawie z przekąsem[/i]
 
Templarius jest offline  
Stary 23-01-2005, 23:48   #12
 
Abbudin's Avatar
 
Reputacja: 1 Abbudin ma wyłączoną reputację
Y

-No to już mam jakąś konkretną wiadomość- Wyłączam telewizor, kłade się spać. Następnego dnia wstaje o 8 i wychodze z domu do knajpy "9" o 8.50 jestem na miejscu.
 
__________________
__/\___/\___/\_____/\_______/\____________/\___________________
Abbudin jest offline  
Stary 23-01-2005, 23:52   #13
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Sky

Ładna brunetka o krótkich włosach i orzechowych oczach. Ubrana w swój zwykły strój policyny - bojówki, wysokie buty, koszulka. Przy pasie broń. Ubranie trochę wygniecione, włosy w nieładzie.

Sky przywitała się z Ronnym zwykłym uściskiem dłoni i przelotnym uśmniechem. Podczas rozmowy z szefem pochłonięta sprawą, wyraźnie zdenerwowana, gdy szef mówił o zamknięciu oddziału.
W piwnicy uśmiecham się znowu przelotnie do gościa w okienku.
- Cześć. Dla mnie to co zwykle, bez rewelacji i specjalnych życzeń... - patrzy na Ron'a z najzwyklejszym, obojętnym wyrazem twarzy, kącikami ust uśmiecha się lekko, gdy strzela dowcipem. Wygląda tak jak dawniej - powściągliwa, wręcz obojętna, skoncentrowana na zadaniu.
 
Milly jest offline  
Stary 24-01-2005, 11:42   #14
 
Nassair's Avatar
 
Reputacja: 1 Nassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwu
DOMINIC

Poprzedniego wieczoru.

Zaczynam przepychać się do baru. Wkurwiony na faceta przy wejściu który zabrał moje zabawki. - No tak ale tutaj to on dba o moje bezpieczeństwo. - Myśle brnąc do przodu. Poznaje dwie osoby które czsem zjawiają sie u nas, ten facet z całym tym srebrnym badziewiem na mordzie i jego non-stop zacpana dupa. A może to już inna próbuje sie zaćpać ? Kiwam im głową i ide dalej w ścisku. - Suma sumarum czuje się bezpieczniej niż na ulicach z tą pożal się boże policją. A jak koleś na bramce spierdoli, to dostanie nieźle po piździe. Ha... I ja też tam będę. - Pozwalam się ponieść tłumowi i docieram do baru. Kiwam głową barmanowi i pokazuje co ma mi podac. W tym hałasie ciężko usłyszeć samego siebie. Pierwszy łyk zimnego piwa po takim dniu jest nienazwaną rozkoszą - Kurwa, to jest czasami lepsze od orgazmu. - Następny łyk pociągam już większy i mniej się na nim koncentruje, choć sprawia mi taką samą przyjemność jak pirewszy. Zaczynam się rozglądać po sali za kimś z kim mógłbym pogadać, a może jakimś towarzystwem na noc. Lubię ostrą muzykę, ale ta kapela ściągnęła dziś do knajpy samych ćpunów. Wypijam jeszcze jedno piwo patrząc w ekran telewizora, zabieram jeszcze dwie zimne butelki i wracam do domu. - Jutro przecież pobudka o świcie. - Do głowy napływają wspomnienia. - Kiedy ja ostatnio wstawałem o takiej godzinie ? To już będzie ponad pół roku. Kurwa i co mi z tego przyszło ? ...
 
__________________
And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom.
Nassair jest offline  
Stary 24-01-2005, 15:22   #15
 
Vengar's Avatar
 
Reputacja: 1 Vengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputację
Mac


Na pisk budzika podnoszę głowę i patrzę na niego z nienawiścią
Kurwa... 8 rano. Nawet na robotę nie wstaje o takiej godzinie.
Przeciągam się w łóżku, wstaję i kieruję się w strone klopa. Odlewam się, spoglądając w lustro. Trzeba się ogolić. Może to jakaś poważna robota... Zaczynam się cicho śmiac, wyobrażając sobie poważną robotę.
Rwaaa! Zaciągam rozporek i rzucam szmatę na podłogę żeby mocz wsiąknął. Spuszczam wodę i idę do kuchni.
Co by tu dzisiaj wszamać.... może na początek jakieś wiadomości. Włączam telewizor i zaglądam do lodówki Konserwa, konserwa albo konserwa. O i jeszcze spleśniały ser!
Biorę jedną konserwę, otwieram nożem i siadam przed telewizorem.
Mhmmm.... szeby nie kszało
Po zjedzeniu idę do pokoju, ubieram się, biorę broń i sprawdzam czy aby nie brudna. Spoglądam na zegarek i wychodzę z mieszkania kierujac się w stronę "9"
 
__________________
What's the difference between Pope John Paul II and Madeleine McCann?
The Pope died a virgin.
Vengar jest offline  
Stary 24-01-2005, 19:53   #16
 
Nassair's Avatar
 
Reputacja: 1 Nassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwu
DOMINIC

Szary świt przebił się przez okno. Przez smog i drapacze chmur inne światło nie dociera na taką wysokość. Deszcz skończył sie zaraz przed świtem i teraz przez otwarte okno czućbyło straszny smród. Nagle mały pokój wypełnił hałas głośnej ostrej muzyki. Po dziesięciu minutach ktoś z góry rozpoczął dobijanie się waląc czym ciężkim w podłogę. Pilotem ściszyłem muzykę i wstałem. Zamknąłem okno i włączyłem klimaztyzator. Szybki zimny prysznic, kawa i jakieś bio-paskudztwo, które można kupić wszędzie za kilka centów, na śniadanie. Szybko się ubrałem. - Kurwa jeszcze 15 minut, znowu się spóźnię. - Biorę sprzęt i wybiegam na ulice. Siadam na trzy-kołówkę Harleya i wąskimi przecznicami, podwórkami i asfaltowymi boiskami do kosza, skracając drogę, jadę jak najszybciej do tej parszywej nory.
 
__________________
And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom.
Nassair jest offline  
Stary 24-01-2005, 21:10   #17
 
diabolique's Avatar
 
Reputacja: 1 diabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwu
Dominic

Dotarłeś szczęsliwie do knajpy, niestety w połowie drogi znowu chmury się zaciagneły i zaczeło padać. Nie tak mocno jak wczoraj w nocy jednak zmokłeś.Zaparkowałeś swojego Harlleya na sowim miejscu i wbiegłeś bocznymi drzwiami do lokalu. W srodku było pusto krzesła poukładane na stołach. Patrzysz na zegarek [glow=red:8415e599b6]7:05[/glow:8415e599b6]

Y

wchodzisz do knajpy dokładnie 8:55 jakiś gościu patrzy na ciebie z politowaniem dominic twoja kwestia w kanjpie jest ciemno kelnerki powoli zaczynaja otwierać lokal

Mac

Dziwnym trafem dotarłeś do 9 przed czasem może to wina adrenaliny ze może jakaś fucha wpadnie...wchodzisz do knajpy i widzisz jakiegoś typka rozmawiającego z bramkarzem
 
__________________
eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS
old desingn(tm)'s man
diabolique jest offline  
Stary 24-01-2005, 21:21   #18
 
Abbudin's Avatar
 
Reputacja: 1 Abbudin ma wyłączoną reputację
Y

Ide do pierwszego lepszego stolika, siadam. Następnie sprawdzam dyskretnie czy broń jest w każdej chwili gotowa do użycia:- Nigdy nie wiesz co się może zaraz stać- Podczas tego zabiegu wypowiadam to zdanie po cichu do siebie.- Spokojnie czekam na to aż przysiądzie się do mnie jakiś człowiek.
 
__________________
__/\___/\___/\_____/\_______/\____________/\___________________
Abbudin jest offline  
Stary 24-01-2005, 21:33   #19
 
Nassair's Avatar
 
Reputacja: 1 Nassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwuNassair jest godny podziwu
DOMINIC

"Y"
Podchodzi do ciebie wielki murzyn. Ma na sobie zieloną pelerynę pod którą nie widać jego rąk. Na głowie ma prostą czarną czapkę (bez daszka i innego gówna) i czarne nie przeźroczyste gogle. - Chłopcze w tym lokalu broń noszę tylko ja i moi ludzie. Widzę że jesteś rozsądnym człowiekiem i wiesz co teraz musisz zrobić, a czego nie powinieneś. - Jego głos jest cichy, gruby i lekko ochrypły.
 
__________________
And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom.
Nassair jest offline  
Stary 24-01-2005, 21:40   #20
 
Abbudin's Avatar
 
Reputacja: 1 Abbudin ma wyłączoną reputację
Y

Te słowa wypowiadałeś do młodego, łysego mężczyzny. Ubranego w jeansy i skurzaną kurtkę.
-Spokojnie wiesz jak w tych czasach na ulicach niebezpiecznie. A ja tu mialem na kogoś czekać. Cały problem w tym że nie wiem na kogo a czasami zdarzają się w tym mieście popierdoleni ludzie.- Broń miałem pod kurtką
 
__________________
__/\___/\___/\_____/\_______/\____________/\___________________
Abbudin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:45.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172