05-06-2007, 19:54 | #11 |
Reputacja: 1 | Szef skierował broń w ziemię. Wytrzymywał kontakt wzrokowy z Rudą. -Jeśli ją uratujecie to nagroda was nie ominie. Magzyny, technicy są do waszej dyspozyci. Widać było, że szef jest na granicy, jakby tu wystrzelił to jeden z was by zginą. Inni bez broni by nie zdążyli zabić szefa przed przyjściem strażników. Widać było, że przed strzałem powstrzymuje go fakt, ze jesteście mu potrzebni. Podczas gdy zapadło milczenie z laptopa dobiegły was krzyki Sary.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
05-06-2007, 21:07 | #12 |
Banned Reputacja: 1 | Ruda w końcu odpuściła, choć w zupełności nie była ustatysfakcjonowana odpowiedzią szefa. Coś w jego twarzy było nie tak, coś co być może pierwszy raz w życiu zobaczyła. To było niepokojące... W głowie Rudej powstawał plan zabezpieczenia. Coś się kończy a coś się zaczyna. - Zacznijmy od potrzebnych danych. Mam kilka pytań do pana - Ruda siadła z powrotem wygodnie w fotelu i wyłączyła nagranie. Wyłęła płytkę i podała Scottowi. - Czy zawiadamiał pan policje? Czy pańska żona posiadała wszczepiony nadajnik lub inną cyborgizację, którą można namierzyć z satelity. Czy technicy są już na tropie nadajnika Stevena, czy namierzyli sygnał z komórki? Czy znaleziono porche? Jeśli nie, to czy technicy są już na tropie sygnału? Czy ma pan wrogów? Jakiekolwiek podejrzenia, kto to mógł zrobić i dlaczego? Czy porywacze skontaktowali się już z panem? Jeśli nie proszę podłączyć aparaturę przechwytującą sygnał i nagrywającą. Czemu Sara mogłaby być porwana? Czy jest w posiadaniu jakiś ważnych informacji, które zagrażają panu lub pana interesom. Czy jest w posiadaniu jakiejś ważnej rzeczy, którą również mamy odzyskać? Czy przydzielił już pan dodatkową ochronę sobie i rodzinie Sary? Czy zabezpieczył pan swój majątek dodatkowymi zabezpieczeniami, jeśli nie, radzę to czym prędzej uczynić. - Proszę o odpowiedź na te pytania, chyba, że ktoś ma coś jeszcze do dodania. Ja pozwolę sobie zarejestrować odpowiedź. Zamieniamy się w słuch. Ostatnio edytowane przez Rhamona : 06-06-2007 o 08:48. |
05-06-2007, 23:45 | #13 |
Reputacja: 1 | Scott otwierał usta aby zadać dodatkowe pytania, kiedy zorientował się, że wszystkie, które chciał zadać właśnie padły. Ruda potrafiła być na prawdę konkretna. Wzruszył ramionami dając znać je nie ma nic do dodania i spojrzał na Antonia. |
06-06-2007, 09:58 | #14 |
Antonio wstał. Starał się zachowywać w miarę spokojnie. - Nie. Na razie nie mam nic do dodania. Rozejrzał się po pokoju w poszukiwania dogodnego miejsca, aby sobie postać przez resztę spotkania. Znudziło mu się siedzenie a strasznie nie lubił się nudzić. Zwłaszcza, że czekała na niego w warsztacie ciekawa robota. Podszedł do ściany przy drzwiach, którymi tu weszli. Stanął tak, aby drzwi nie otwierały się na niego. Głupio było by zarwać drzwiami gdyby ktoś miał wejść. Oparł się i gapił się na jedną z cyber stóp, na której wyświetlał się jakiś wzór. | |
06-06-2007, 16:16 | #15 |
Reputacja: 1 | Szef chwilę się zastanawiał. -Policji nie wzywałem ale zrobił to właściciel stacji. Porsche zostało zabrane przez policję. Nadajnik miała w komórce a komórka jest w Porsche. Steven dzwonił ze stacji a teraz znajduje się w szpitalu Trauma Team'u. Wrogów mam masę, głównie to ludzie, którzy weszli w mi w paradę podczas akcji. Porywacze jeszcze nie kontaktowali się. Sara wie co naprawdę robię i to jest jedyna ważna informacja jaką ma. Wszelkie rozmowy będą namierzane i nagrywane. Moja rodzina ma już przydzieloną ochronę. Jeszcze chcecie coś wiedzieć.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
08-06-2007, 10:46 | #16 |
- Nadajnik miała w komórce? Ciekawe. Jakie ma w takim razie implanty? Może ma komunikator wszczepiony lub cos podobnego? Tak w ogóle to przydałaby się lista cyborgizacji, jakie posiada. Poza tym ważne jest też abyśmy wiedzieli, czego można się po niej spodziewać. Chodzi o to, co potrafi. Antonio spojrzał na szefa uważniej. - Gdzie ona jechała? Zastanawia mnie, dlaczego ochroniarz tankował paliwo z karabinem pod płaszczem. Musieli się czegoś spodziewać. Poza tym jednego (dwóch?) widziałem pierwszy raz na oczy. Kto to był? Spojrzał na laptopa i kontynuował… - jest nas tylko troje, potrzebny nam będzie jeszcze jakiś sysop. Może jakimś cudem akcja została zarejestrowana przez satelitę lub cokolwiek innego. Może właściciel stacji ma wykupiony jakiś monitoring i zbiegiem okoliczności akurat wtedy nie był w naprawie. Trzeba też namierzyć tą ciężarówkę. Może uda się odczytać numery. Pewnie jest kradziona, ale przynajmniej będziemy wiedzieli, w jakim mieście. Mówisz, że możemy korzystać ze sprzętu. Spoko, skorzystamy. Ale potrzebni nam też twoi ludzie. Jeśli więc nie masz pod ręką dobrego Netranera to ja znam kilku, ale oni sobie trochę liczą za usługę. Pod nosem Antonio jeszcze dodał - W przeciwieństwie, kurwa do nas. Nie starał się jednak być niesłyszany. Wręcz przeciwnie, miał nadzieję że dotrze do to uszu szefa. Ostatnio edytowane przez Bigos : 11-06-2007 o 20:37. | |
09-06-2007, 08:57 | #17 |
Banned Reputacja: 1 | Ruda siedziała nadęta i słuchała w ciszy rozmowy. Gdy Antonio zerknął na laptop, po chwili znowu uruchomiła film. Przyjrzała się czy widać tablice rejestracyjne ciężarówki oraz motoru punka. - Antonio, przecież właściciel stacji miał monitoring, właśnie patrzysz na nagranie... - spojrzała w sufit. - Moim zdaniem - dodała po chwili - musimy znaleść tego punka, widział doskonale wszystko, może zapamiętał coś szczególnego. Musimy się spieszyć, bo policja może go zgarnąć pierwsza. Zrobie odpowiednie zbliżenia, ale muszę się podpiąć pod ploter. - Ale najpierw... musimy odwiedzić Stevena. Policja też pewnie będzie chciała go przesłuchać, więc też wypadałoby się pojawić szybko. Ruda ciężko podniosła się z niewygodnego fotela zamknąła laptopa i spakowała go do walizki. - No to szefie, będziemy się zbierać. Jednak zachaczymy tu jeszcze o kilka miejsc, chociażby takich jak magazyn. Niech się pan nie martwi, powinni się wkrótce z panem skontaktować, bo inaczej to porwanie nie miałoby sensu... chyba, że ... - urwała i spuściła wzrok z szefa. - Chłopaki idziemy! |
09-06-2007, 11:31 | #18 |
Reputacja: 1 | Scott wstał z fotela, odruchowo poprawił marynarkę i ruszył za Rudą. Idąc kiwnął głową do szefa na pożegnanie, lecz unikał jego wzroku. Wiedział, że jeśli w ciągu 24h nie znajdą kobiety, staną się wrogami. |
11-06-2007, 15:32 | #19 |
Reputacja: 1 | Szef patrzył długo na Antoniego. Jechała do siostry w Nihgt City. Spójrz na Rudą ona wszędzie chodzi z wielkim karabinem a to był zwykły pistolet maszynowy. Co drugi Solo ma taki na ulicy. Mam Netrunerów. Nie musisz znać wszystkich moich pracowników. Szef ciągle patrzył na Antoniego. Z ulgą wyszliście z biura szefa. Poszliście długim korytarzem, na końcu, którego znajdował się ochroniarz i przeszkolona winda. Ochroniarz zwrócił wam waszą broń. Ściągnęliście windę i do niej wsiedliście. Szybko zjechaliście na parter. Po drodze od niechcenia spojrzeliście na zewnątrz. Jak to w strefie korporacyjnej, więcej było AV'ek niż samochodów. Ludzie byli lepiej ubrani. Miną was patrol policji korporacyjnej a za nim AV4 Thrauma Team. Od nich wszystkich odcinał się buc Micka, stary volkswagen z przyciemnianymi szybami. Mick właśnie biegł do wejścia. Winda zjechała na dół. Staliście na korytarzu. Po bokach mieliście kilka drzwi. Ruszyliście do wyjścia. Przy wyjściu mało co na was nie wpadł Mick. -Jak zwykle się spóźniłem, to wszystko przez tą dziwkę. Nie pójdę do szefa to mi się dostanie pójdę jeszcze gorzej. Co się stało? Ochroniarz Polak przysłuchiwał się Mickowi, jednocześnie czytając gazetę.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |