Spoko, ty przynajmniej coś piszesz że post będzie później. Ja bym zawsze znalazł czas żeby napisać posta gdy cała grupa na mnie czeka... albo chociaż napisać że się spóźnię... ;p |
Spokojnie. Ja też mam teraz zawirowania spowodowane rekrutacją na studia, więc jakiekolwiek opóźnienia nie będą... "karane" (nie wiem jak to określić dość łagodnie) :P |
Jeśli "pijesz" do mnie Eravierze (a wyczuwam, że tak jest) to chciałbym zauważyć, że pisałem wcześniej, iż mam "takie a takie" sprawy... a poza tym mam jeszcze całe dwa dni. Więc nie rozumiem twoich problemów z terminami - jak na razie wszyscy odpisują w terminie 7 dni. Pozdrawiam Mono |
mogęsię do ekipy dołączyć? |
Proponuję pisać z ( na PW ) Terrapodianem on Ci powie co i jak... Prawdopodobnie będzie to zależało tylko i wyłącznie od Ciebie twoich starań i przede wszystkim Karty Postaci ale to tylko moje domysły. Choć o ile się nie mylę to pisał że chciał by jeszcze z jednego gracza więcej. ( wydaje mi się że twoja KP będzie też trochę inna ze względu na zaczętą przygodę pewnie będzie potrzebować kilku kruczków wyróżniających ją z naszych tak byś mógł dołączyć bez problemowo w trakcie gry ) Są to tylko moje domysły tak czy siak życzę powodzenia i miłego pisania.... ;x Pozdr. Eravier |
Nie zaprzeczam, że są jeszcze wolne miejsca i nawet jestem skłonny do przyjęć do trzech graczy. Oczywiście wciąż obowiązują zasady rekrutacji, więc karty byle jakiej nie przyjmę. bloodrunner - jeśli sądzisz, że podołasz, to kontaktuj się ze mną przez prywatną wiadomość. Przedtem lepiej przejrzeć temat i zastanowić się jeszcze raz. |
Macie trochę więcej swobody, oprócz postaci Eraviera, którego wylosowałem jako świadka rozmowy z opatem. Możecie siedzieć na statku, albo pozwiedzać wyspę. W tym drugim przypadku można odnaleźć coś, co powinno być ukryte (to wcale nie zachęta). Ewentualnie pozostaje wejście do kompleksu klasztornego, ale mnisi będą bardzo nierozmowni. Co więcej - będą próbowali się was pozbyć, więc nie ma marzeń o zwiedzaniu budynków (chociaż, kto wie?). Piewcy Umysłu to dość młody zakon, a właściwie osobna sekta. Niegdyś było to miejsce, gdzie gromadzono ludzi głęboko oddanych wierze w dobrego boga - Azona. Przejęli oni fortecę na wyspę i przerobili na świątynię. W wyniku nieznanego zdarzenia, zmienił się przeor, a także całkowicie forma wyznawanej wiary. Podejrzana wydawała się konwersja wszystkich zakonników. Imperator zerwał kontakty z sektą, ale przywrócił je po kilku latach. Piewcy Umysłu okazali się być skrajnymi zwolennikami postępu. Czcili bezimiennego boga, który symbolizował umysł. Wspierali naukę i kulturę we wszystkich dziedzinach. Rzadko wpuszczają obcych, a nowych zakonników werbują co pięć lat za pomocą rekrutacji na kontynencie. Zwykle jest to jeden lub dwóch adeptów. |
Sorki Panowie że tak długo nie dawałem odpowiedzi a ni znaku życia wylądowałem na zadupiu ;p Bez dostępu do komputera a co dopiero internetu... |
Nie dostałem odpowiedzi od Mono (który ostrzegał, że może nie mieć warunków) oraz Zielina (który o niczym nie ostrzegał). Teraz zaczęła się właściwa sesja. Macie więcej miejsca do popisów + tydzień podróży statkiem. Jak pewnie zauważyliście, musimy być cały czas w kontakcie per PW, więc czyścić skrzynki. Ponieważ istnieje szansa, że już w tym składzie się nie zobaczycie, choć wątpię, przestajemy się bawić w czasową synchronizację. Mogą wystąpić różnice czasowe, lecz nie dłuższe niż tydzień. Questy, które dostaliście, to tylko pretekst do porozsyłania was po krainie :) |
I znowu wypadałoby przeprosić za nieodpisywanie w terminie... Mam mały bałagan w domu - albowiem rodzicielka ma zaplanowała sobie serię "wiosennych" porządków na lato... Ciężko mi się obecnie wogóle do komputerka dostać, ale postaram się dziś albo jutro coś skrobnąć... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:50. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0