Lepsi nowicjusze niż twardzi weterani kiwający na wszystkie pomysły głową ;)

Romulusie wydaje mi się że MG miała na myśli to co z nami robili do tej pory, czyli np. oprysk pianą, pisząc "zabiegi" :D Mistrzyni, czyż nie tak?

Oj, ktoś napalił na implanty widzę ;)

Chodziło mi o prześwietlenia w celu wykrycia deformacji i odwszawianie ;)

E tam napalił od razu, pytam tylko ;) Dzięki za odpowiedź.

Rahaelo ale w takim razie kiedy przejdą implantację drugiego serca płuc i ogólnie wszczepienia marinowego genotypu? Bo najcześciej dzieje się to zaraz po wzięciu z planety i dopiero potem zostaje się zwiadowcą. W jaki sposób tę sprawę widzisz bo nie wiem trochę jak mam poprowadzić rozmowę.

Tak jak napisałam w przygodzie. Wypadałoby coś powiedzieć i zaprowadzić ich do kwatery by się ubrali w nowe ciuchy. Ewentualnie opowiedzieć kim się staną i jaki los ich czeka. O nic więcej nie musisz się martwić. Po prostu czekasz z nimi, aż ktoś po nich przyjdzie.

Mam nadzieję że nikt się nie obrazi jeśli mój post wetnie się w to co napisze kaufi, chciałbym zdążyć przed Tobą ale jeszcze chwilę mi zejdzie z przygotowaniem.

Spokojnie, jakoś się domyślimy chyba o co chodzi ;)


Edit:

Odpis w poniedziałek.

Pozwolilem sobie przeedytowc troche posta i zmienic leciutko histrie sprawdz Rahaelo czy wszystko jest dalej w porzadku.

A i tak z innej beczki to czy zamiezasz dac nam czas na rozmowy az do poniedzialku czy moze jesli bedzie taka potrzeba to wypowiesz sie w sesji wczesniej?

Może nie bez pytania, ale i w inny sposób nagrabić sobie można ;) czego Romulusa postać ewidentnie dowodzi :) Nie ma co krakać. Zobaczymy jak na taki nieokrzesany potok słów zareaguje nasz sierżant ;)