Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27-08-2010, 21:37   #1
 
Mizuichi's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znanyMizuichi wkrótce będzie znany
[autorska|sci-fi] - Aurora

3 Października 2042 roku, Baza wojskowa w mieście Revers, wcześniej znanym jako Nowy York, Godzina 12:11

Wszystko było już gotowe, trzydzieści tysięcy osób znajdowało się na dwóch statkach kosmicznych czekając na start który zaplanowany był na piętnastą. Generał Perly doglądał ostatnich załadunków, szereg inżynierów, mechaników i oficerów sprawdzał systemy statku. Wszyscy zdawali sobie sprawę że drugiej szansy już nie będzie. Wtem stało się to czego wszyscy się bali. Syrena zawyła głośno, był to sygnał ataku Sylionów. Musieli w jakiś sposób wykryć statki.
- Ruszać się, ruszać - krzykną generał - wszyscy na statek

3 Października 2042 roku, Mostek Aurory 2 Godzina 12:25

Kowalsky dostał awans do rangi pułkownika, objął też dowództwa nad całym, personelem wojskowym Aurory 2. Dopiero przed niespełna trzydziestoma minutami postawił nogę na statku a już musiał wydać swoje pierwsze rozkazy.
- Nadać komunikat S.O.S na wszystkich kanałach - wykrzyczał - jesteśmy atakowani, piloci myśliwców niech niezwłocznie udadzą się do hangarów, zmobilizować piechotę, niech chronią skrzydła cywilne!
- Tak jest Sir

Kilku oficerów zaczęło wykonywać powierzone im obowiązki. Edward Kowalsky usiadł na fotelu po czym powiedział:
- Dajcie mi obraz z czujników, chce dokładnie wiedzieć gdzie te Syliońskie ścierwa są
W chwilę później na dużym ekranie pojawiła się mapa całego statku z migającymi czerwonymi punktami wskazującymi gdzie znajduje się aktualnie wróg. Półkoni żywiołowo zaczął wydawać komendy żołnierzom przez komunikator.

Wojciech Bilicky

Wojciech znajdował się w laboratorium gdy nastąpił atak, pracował nad nowym typem broni laserowej, wraz ze swoją ekipą. Prototyp był niemalże ukończony. Karabin wprawdzie nie prezentował się zbyt dobrze od strony wizualnej, jednak jego moc została podniesiona przeszło od 20% do tego wyposażony został w czujnik uniemożliwiający oddanie strzału gdy na torze lotu wiązki znajdował się jakiś człowiek. Syrena zdążyła wszystkich zaalarmować o ataku, wszyscy stłoczyli się przy wyjściu chcąc jak najszybciej dostać się w rejony okrętu które są lepiej chronione. Oddział mundurowych jednak nie mógł pozwolić na opuszczenie tego pomieszczenia. Sylioni byli zbyt blisko. Musieli się bronić tutaj. Broń została wydana wszystkim którzy mieli z nią jakiekolwiek obeznanie. Bilicky nie mógł wymarzyć sobie zeprzej okazji na przetestowanie nowego karabinu. Gdy tylko chwycił broń podszedł do niego jeden z żołnierzy.
- chyba nie masz zamiaru używać tego czegoś teraz!
Ciężko było nazwać to pytaniem, brzmiało to raczej jak żądanie i groźba jednocześnie.
- z nas dwóch na broni znam się trochę lepiej niż ty - szybko odpowiedział Wojciech - teraz odsuń się, pokaże ci co to maleństwo potrafi
Faktycznie miał okazję zaprezentować działanie nowej broni, Sylioni przypuścili szturm, na szczęście korytarz prowadzący do laboratorium był dość wąski co przeszkadzało im w dostaniu się do pomieszczenia. Teraz musieli się utrzymać na tyle długo bu odziały wsparcia mogły do nich dotrzeć.

Adam Twain -NPC

Laboratoria były pierwszym celem Sylionów jednak znacznie większą część swoich oddziałów posłali do maszynowni, gdzie właśnie znajdował się Adam. Zapoznawał się on z systemami statku, jego konstrukcją i wyposażeniem. Pomagał również w ostatecznych poprawkach. atak był niespodziewany. Wróg pojawił się w maszynowni na chwilę po alarmie, sporej części ludzi udało się zabarykadować w pomieszczeniu gdzie znajdowały się silniki. Doskonale zdawali sobie sprawę że muszą chronić to miejsce, jeśli Sylioni się do niego dobiorą, statek nigdzie nie poleci. Na szczęście konstruktorzy statku przewidzieli możliwość ataku w te rejony. Przed wejściem zamontowane były dwa działka laserowe, musiały jednak być obsługiwane przez człowieka. Ponadto w maszynowni znajdował się skład z bronią. Pewne było ze nie pozostawią tego miejsca bez wsparcia, pytanie jednak kiedy ono nadejdzie. Żołnierze musieli przebić się przez sporą część statku która również oblegana byłą przez najeźdźcę

Maksymilian Październik „October” „Guns”

Maksymilian znajdował się właśnie w drodze do pomieszczeń treningowych gdzie miał wypróbować najnowszy kombinezon bojowy. Nie raz już wprawdzie był testerem prototypów. Jednak tym razem obiecano mu coś wyjątkowego. Pancerz miał stymulować jego mięśnie, wpływać na percepcję, zwiększyć refleks i szybkość. Ponadto miał on być niesamowicie lekki, z tego co słyszał nawet nie odczuje ciężaru gdy go założy. Czuł pewnego rodzaju podniecenie. Wprawdzie nie wierzył we wszystko co gadali naukowcy, przecież oni zawsze wyolbrzymiają, jednak jeśli chociaż połowa tego, miała by być prawdą, zapowiadało się naprawdę obiecująco. Nagle włączył się alarm. Guns przyśpieszył by jak najszybciej znaleźć się na miejscu. Naukowcy na jego widok odetchnęli z ulgą.
- Przed chwilą rozmawialiśmy z pułkownikiem - powiedział jeden z nich - masz natychmiast ruszyć do maszynowni, został już tam posłany oddział, gdy tylko do niego dołączysz obejmiesz dowodzenie. Jeszcze jedno, załóż ten kombinezon, może ci się przydać.
Maksymilian już w po chwili był gotowy, Szybko dołączył do wspomnianego oddziału. Przed nimi była ciężka droga. Sylioni byli niemalże wszędzie.

Brandon „Stuntman” Jaffries

Brandon w momencie ataku znajdował się w mesie. Miał ochotę wrzucić coś na ząb i może napić się czegoś mocniejszego. Jeśli było coś dobrego w tej całej sytuacji to właśnie to że nie musiał za nic płacić. Miał praktycznie wszelkie luksusy. Jego kajuta chociaż nie zaliczała się do największych, była całkiem nieźle wyposażona, odtwarzacz holograficzny na którym można było oglądać holofilmy, spora baza muzyczna na komputerze, prysznic. Wszystko co do szczęścia może być potrzebne. O tej porze w mesie raczej nie było zbyt wiele osób. tak więc Stuntman mógł wybrać sobie dowolne miejsce. Gdy tylko zasiadł przy stoliku rozległ się alarm. Niedługo później do mesy wkroczył oddział Sylionów. Było ich dziesięciu. Potężnie zbudowane dwunożne kreatury celowały z broni do wszystkich obecnych. Jednak do nikogo nie strzelali, było to zjawisko co najmniej dziwne, biorąc pod uwagę ich dotychczasowe podboje, czyżby planowali coś dziwnego?
Zebrali wszystkich obecnych pod jedną ścianą, około czterdziestu ludzi stłoczyło się w ciasnej kupce. Wiedzieli że są znacznie ważniejsze części statku które trzeba chronić. Raczej nie mogli spodziewać się szybkiego ocalenie, jeśli w ogóle miało takie nastąpić. Brandon pierwszy raz widział Sylionów na własne oczy. Istoty te budziły przerażenie samym swoim wyglądem, ich skóra była szara i lśniąca. każdy z nich mierzył sobie co najmniej dwa mety dwadzieścia centymetrów, byli też potężnie umięśnieni, przyodziani w dziwne, zdawać by się mogło że stworzone z jakiegoś stopu metalu, kombinezony.
 
__________________
It matters little how we die, so long as we die better men than we imagined we could be - and no worse than we feared.

11-02-2013 - 18 -02.2013 - Nie ma mnie.
Mizuichi jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:35.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172