[Planescape] Synowie Płaczu - Komentarze
 

Witajcie! Tutaj możecie dyskutować, sprzeczać się, pytać i spamować ile tylko wlezie. W razie wątpliwości walić najlepiej tutaj.
Po pierwsze, linki informacyjne/inspiracje do pisania/warte zaglądnięcia adresy, jeśli chodzi o naszą sesję:
Sferopedia, Mimir, Planewalker, "Tam, gdzie łączą się sfery...", Grimuar Sferowca, Słownik Miasta Drzwi.
A co do spraw technicznych, dobrze by było, gdybyście pisali czcionką "Times New Roman", nie zmieniając domyślnej wielkości, a jeśli wasza postać myśli, to ładnie by wyglądało myślenie kursywą. Mile widziane trukanie w klatkowej śpiewce, wy szpicowane krwawniki.
No i co tu się dłużej rozpisywać, witamy w sferach!

EDIT:
Umieszczam tutaj także powszechne, dodatkowe zwroty, które znają wasze postaci. Z góry uprzedzam, że nawet największe płaszczenie się przed niebianinem w języku diabła jest odbierane jako obraza.
Lumrib : Swoiste "Szpicuj się" rozumiane przez wszystkie diabły i przybyszów z niższych.
Sheme : "Dziękuję" w diabelskim.
Varad : "Witaj" w diabelskim.
Kul karhad nun : "Nie chciałem cię obrazić" w diabelskim.
Zerathan : "Witaj niosący religię Zerthimona", typowe powitanie Githzerai.
Lhuminor : "Przyjaciel" w języku Githzerai.

Dobra, jedno pytanie, co ja mam teraz napisać?:p
W końcu znalazłem czas by coś wyskrobać z mojej zalkoholicowanej główki a tu ni chu chu. Mam opisać drogę? Na przemyślenia nie mam nastroju, a musiałbym znać fakty by coś powiedzieć;]

Piszcie co wam przyjdzie do głowy, w końcu to wy współtworzycie ze mną sesję i klimat Sigil. Jeżeli chcecie zdarzeń, które nie wynikają bezpośrednio z osi fabularnej, albo czekajcie na moje, przygotowane z góry, albo wprowadźcie coś na poczekaniu. Droga do Ula nie musi być nudna, ktoś może was zaatakować, możecie spotkać dawną, znajomą twarz bądź powspominać przeszłość, dając sobie nawzajem jakąś opinię na temat drugiego gracza. Sesja posuwa się z tego co widzę dość powoli, piszcie do mnie w razie pytań/chcąc uzgodnić jakieś akcje, odpowiem i wyjdą posty.
Powodzenia wam, i liczę na szybsze tempo. :wink:

Nadiana, czekamy na Ciebie;]

Chyba jednak nie. Mój post jest przed Twoim.

Ojoj. Przepraszam, mój błąd. Nie mam pojęcia czy to przeoczenie, przejęzyczenie, czy zmęczenie, czy cokolwiek XD
Tak czy siak racja po Twojej stronie.

Hmm... Skoro mg, od trzech tygodni nie daje znaku życia to chyba koniec. Dziękuje za krótką grę.