Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-02-2005, 14:08   #101
 
Templarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Templarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwu
Jack

Biegnę z kataną w ręce do drabinki. Jeśli Ash całkiem mi jąblokuje wrzeszczę do niej-
Posuń się do cholery!
Gdy juz podbiegam do wyjścia zatrzymuję się i staram się spokojnie schować miecz, lub jeśli jest taka możliwość,podaję go Ash ,lub wyrzucam go przez właz na ulicę. Gdy mam już obie ręce wolne podskakuję i podciagam się na drabince by jak najprędzej stad wyjść.
 
__________________
"All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die."
Templarius jest offline  
Stary 22-02-2005, 14:54   #102
 
Qbista's Avatar
 
Reputacja: 1 Qbista ma wyłączoną reputację
Anastazja

Spoglądam do włazu.

-Jack, cholera, szybciej! - podaję mu szybko ręke, w nadziei że to cokolwiek da, i że przydam się na coś. Zawaliłam na całeju linii, czuję to, ale njważniejsze, że Jackowi nic nie jest... Przynajmniej na razie. - Złap moją rękę, pomogę Ci!
 
__________________
MG, P+, G++, SG++, SS, SD++, K, p, Z, S---, H, D+, K, f-, h, w-, cp--, sf+, L+, NS+++, SC -, Kon+, D++, Gaz+, T+, SU?; ZC, WoD, SW, GS
Qbista jest offline  
Stary 23-02-2005, 14:48   #103
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
- - > Anastazja

Ponieważ Ashley zajmowała prawie cały otwór studzienki, musiałaś ją nieco odepchnąć, by zmieścić tam jeszcze swoją pomocną dłoń. Ash zachwiała się, ręka ześlizgnęła jej się ze śliskiej drabinki i z pewnością runełaby do wody, gdyby nie to, że złapała się twojego ubrania, co przygwoździło cię mocno do ziemi i omal też nie wpadłaś do studienki. Coś się popruło, coś z pewnością rozciągło. Twarz wampirzycy znalazła się tuż koło twojej, w jej oczach szalał gniew, a zęby odsłoniła w wojowniczym grymasie sycząc:
- Co ty wyprawiasz do cholery jasnej!

- - > John

Dziewczyny na górze wyprawiają coś niezwykle dziwnego. Ashley zwarła się w uścisku z Anastazją, nogami macha w powietrzu prubując znaleźć dla nich oparcie. Gdy natrafiła wreszcie na drabinkę, odwróciła się spowrotem i odebrała od ciebie katanę.
- Posuń się! - wrzasnęła na Anastazję.
Podciągnąłeś się do góry z wciąż obgryzającymi cię szczurami. Zostało kilkanaście sztuk na twoim ciele. Wszystko boli cię niemiłosiernie, na szczęście masz poczucie, że na górze może być lepiej.
 
Milly jest offline  
Stary 23-02-2005, 16:31   #104
 
Qbista's Avatar
 
Reputacja: 1 Qbista ma wyłączoną reputację
Anastazja

-Staram się wam kur... pomóc! - odsuwam się i czekam aż obydwoje wydostaną się ze studzienki. - Ale o ile czuje, o wiele lepiej byłoby wam bez pomocy...

Odwracam się na pięcie, ustępuję kilka kroków do przodu, w kierunku najbliższego budynku, klnąc pod nosem. Opieramsię o ścianę, przenosząc spjrzenie na Ah i Jack'a.

Muszę neco odreagować.
 
__________________
MG, P+, G++, SG++, SS, SD++, K, p, Z, S---, H, D+, K, f-, h, w-, cp--, sf+, L+, NS+++, SC -, Kon+, D++, Gaz+, T+, SU?; ZC, WoD, SW, GS
Qbista jest offline  
Stary 23-02-2005, 19:35   #105
 
Templarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Templarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwu
Jack

Wyłażę z dziury kanalizacyjnej jak najprędzej. Otrzepuję się ze szczurów które jeszcze na mnie siedzą... po chwili siadam ciężko na ziemi i staram się "odetchnąć".
Po jaką wogule cholere tam miałem złazić?!?-po chwili wstaję i opanowywuję się
Przynajmniej mamy pewność, że nikt nie znalazł ścierwa, które tak wrzuciłem...sczury zwyczajnie je pożarły.
Podchodzę do Ash i mówię cicho-Dzięki... niespodziewałem się...
Spoglądam w stronę Anastazji bez wyrazu jakbym chciał ją przeszyć na wylot... Po chwili moje oczy znów stają sie normalne.
 
__________________
"All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die."
Templarius jest offline  
Stary 23-02-2005, 22:57   #106
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
- - > Anastazja

Odsunęłaś sie od studzienki zła i rozczarowana. Chciałaś pomóc, a wyszło na to, że przeszkadzasz. Nie docenili twojej próby pokonania wstrętu do kanału i wyciągnięcia Jacka. Kiedy stałaś obok, widziałaś, jak najpierw ze studzienki wyskakuje Ash, nadal zła. Obrzuciła cię szybkim spojrzeniem i odwróciła się spowrotem do studzienki. Jack wyczołgał się z kanału i zaczął turlać po ziemi próbując strząsnąć z siebie pozostałe szczury. Nie było to łatwe, bo się bardzo zawzięły. Ashley stanęła nad nim z kataną i zastanawiała się czy uderzyć, czy też nie... Przez chwilę w oczach Jacka widać było przestrach, ale jak tylko się zatrzymał, Ashley rzuciła broń i znowu wyciągnęła przed siebie dłoń. Krew szczurów zaczęła się sączyć w powietrzu. Po kilku bardzo długich chwilach, pełnych jęków i przekleńśtw Jacka i Ashley oraz pisków szczurów, udało się opanować sytuację. Żaden z małych gryzoni nie uciekł z pola walki. Wszystkie zginęły dzielnie nie wycofując się na bezpieczne pozycje.

Ash podeszła po walce do włazu studzienki kanalizacyjnej i z zadziwiającą lekkością, jak na małą dziewczynkę, zasunęła otwór. Wygładziła ubranie, przeczesała ręką włosy, wzięła głęboki oddech i spojrzała już mniej wrogo na pozostałą dwójkę wampirów.
- No, to pierwsze niezwykle ekscytujące starcie mamy już za sobą. Zastanawiam się jak nam pójdzie walka z łowcą. Może chociaż pan Nosfer, jeśli wogóle się pojawi rzecz jasna, będzie miał więcej ochoty i możliwosci do "pomocy" - rzuciła ironicznie.

Anastazję przeszył zimny sztylet złości. Aby jakoś się opanować postarałaś się nie myślec o tym, o czym mówi zarozumiała smarkula-wampirzyca. Spojrzałaś pod nogi i ponownie twoje ciało przeszył dreszcz... tym razem był spowodowany ulotką, którą miałas pod nogami. Musiał przywiać ja tutaj wiatr, razem z innymi śmieciami.
Pierwsze, co rzuciło Ci się w oczy, to egipskie znaki, bardzo wyeksponowane na broszurce. Gdy ją podniosłaś, okazało się, że to reklama otwartej kilka tygodni temu "Galerii Sens", w której odbywa się wystawa sztuki egipskiej i przedmiotów znalezionych na wykopaliskach przez archeolog Catherin Blade. Dodatkową atrakcją są wieczorne i późnonocne wykłady pani archeolog....
 
Milly jest offline  
Stary 24-02-2005, 17:07   #107
 
Qbista's Avatar
 
Reputacja: 1 Qbista ma wyłączoną reputację
Anastazja


-Hmm... Byliście kiedyś na egpskiej wystawie? - rzuciłam, schylając się po ulotkę. Teraz mogłam okazać się bardzo przydatna. Przyjrzałam się jej, próbując dopasować widniejące na Niej znaki do tych, które jeszcze wczoraj widniały na pobliskiej ścianie. - Jeśli nie, sądzę, że najwyższy czas do zmienić.

Podeszłam do Ash, i wręczyłam jej ulotkę.

-Chyba coś mamy - zasugerowałam.
 
__________________
MG, P+, G++, SG++, SS, SD++, K, p, Z, S---, H, D+, K, f-, h, w-, cp--, sf+, L+, NS+++, SC -, Kon+, D++, Gaz+, T+, SU?; ZC, WoD, SW, GS
Qbista jest offline  
Stary 24-02-2005, 17:17   #108
 
Templarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Templarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwu
Jack

Staram się wstać i doprowadzić do ogólnego pożądku. Oglądam płaszcz, jeśli jest zbyt zniszczony i przemoknięty by nosić go nie zwracając na siebie zbytniej uwagi,wyciągam nóż z kieszeni i chowam go do spodni po czym zrzucam go z siebie na ziemię. Szukam wzrokiem katany, kórą miała Ash. Chowam ją do pochwy na plecach...
Coś przydatnego?-mówię podchodząc do wampirzyc i spoglądając na dziwną ulotkę.
Zastanawiam się, ile czasu zajmie mi regeneracja licznych ranek zadanych przez szczury... i skąd wykombinować nowe ubranie.
 
__________________
"All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die."
Templarius jest offline  
Stary 25-02-2005, 17:03   #109
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
- - > Jack

Nie tylko płaszcz wygląda, jakby... pogryzły go szczury. Także reszta garderoby nie wygląda najlepiej. Rana na policzku dokucza ci najbardziej, ale inne bolą nie mniej. Utykasz na lewą nogę, do niej szczury zabrały się bardzo pracowicie. Do tego śmierdzisz, jakbyś taplał się w kanałach. A nawet gorzej. S pewnością nie mógłbyś tak pokazać się publicznie. Do tego katana w tak widocznym miejscu z pewnością przyciągnie kłopoty, zapewne w postaci policji.

Ash wzięła od Anastazji ulotkę i przyjrzała jej się uważnie. Galeria znajduje się w centrum, więc to kawałek drogi stąd.
- Może tam znajdziemy jakieś odpowiedzi? Może chociaż się dowiemy coś o znakach? To może być jakiś trop.

- - - > Anastazja

Znaki nie przypominają tych ze ściany. To raczej typowe egipskie znaczki, które mozna znaleźć w kazdym szkolnym podręczniku lub gazecie naukowej.
 
Milly jest offline  
Stary 26-02-2005, 02:31   #110
 
Templarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Templarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwuTemplarius jest godny podziwu
Jack

Zajebiście.-tym jednym, dosadnym słowem cała akcja ,razem ze znalezieniem ulotki, została skwitowana. Spoglądam w niebo jakby szukając odpowiedzi...
W milczeniu staram się określić jak długo musiałbym wracać do mojego schronienia po nowe ubrania.
Przez myśl przeszło mi nawet, czy warto w to się dalej pchać... Jak dotąd nic dobrego nie udało mi się zrobić, wręcz przeciwnie... wiadomo jak ta myśl działa na moje coraz bardziej "zszargane" nerwy.
Na wiele się nie przydam w tym...stanie.-mówiąc to spokojnie zdejmuję z siebie płaszcz i zarzucam go sobie na ramię robiąc kilka kroków niczym model na "wybiegu". Wrażenie miało być zabawne... wyszło raczej żałośnie. Po chwili z lekkim niesmakiem odrzucam owy płaszcz jak najdalej ,gdzieś w ciemną uliczkę...
Przeszukuję moim czujnym wzrokiem okolicę, w poszukiwaniu innych nieproszonych gości niż włóczędzy i ćpuni. Po chwili znów spoglądam na wampirzyce z wyczekiwaniem... widać po mej bladej twarzy jak niezadowolony jestem z całego zdażenia, jak to na mnie działa. Moża także ujżeć we mnie niepokój gdy tylko przypomniałem sobie o Wilkołaku- Indianinie, który zapewne nie będzie usatysfakcjonowany moimi tłumaczeniami.
Nie mamy zbyt wiele czasu moje drogie...- widać,że jestem bardziej spięty.
Przestałem się bawić w ceregiele. Każdy mój ruch staje się nerwowy, sam zaś z trudem opanowywuję moj gniew i kąśliwe uwagi na opieszałość Anastazji i ciągłe marudzenie Ash.
"Tak... jestem śmieciem, Pariasem... nie mam ojca, nie mam braci. Jestem sam, żyję jak wyrzutek... mogłem żyć tak dalej! Przynajmniej było spokojnie... dlaczego teraz, akurat właśnie teraz jakiś szaleniec musi urządzać sobie ofiary z wilkołaków, i dlaczego właśnie ja muszę za to odpowiadać przed oszalałymi z zemsty braćmi jego ofiar?!"-wściekłe myśli wręcz wylewają się ze mnie... zamykam je jednak w sobie. W końcu muszę chociaż odwdzięczyć się Ash za pomoc w kanałach. Muszę wykonać rozkazy. Potem będe miał spokój.
Moje rozmyślania kończę głośnym "westchnieniem" , które brzmi dziwacznie w tym martwym ciele... Znów spoglądam na towarzyszki. tym razem jakby porsząc.
Chcę to jak najprędzej zakończyć. Dajcie mi tylko kilkanaście minut. Dołącze do was niedługo. Rozumiem ,że będziecie na tej "wystawie"?-staram się zabrać ulotkę i przeczytać ją, jednocześnie zapamiętując dokładniejszy adres.
 
__________________
"All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die."
Templarius jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:55.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172