Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-05-2007, 16:25   #301
 
diabolique's Avatar
 
Reputacja: 1 diabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwudiabolique jest godny podziwu
Max Dire

Stał w miejscu jakby nie słuchał co mówią do niego tępym wzrokiem spojrzał na Nemo. Prawdopodobnie czekali że powie coś co może ruszyć ich z miejsca. Jednak wyciągnął kolejnego papierosa wsadził go sobie do ust i odpalił.
- co ? - burknął
Dmuchnął młodej dymem w twarz. Każda sekunda była dla niego wiecznością, nie przywykły do stania w miejscu próbował ostatkiem sił trzymać nerwy na wodzy. Ale co zrobią jak mu się skończą papierosy...
 
diabolique jest offline  
Stary 07-05-2007, 02:37   #302
 
Aurora Borealis's Avatar
 
Reputacja: 1 Aurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwu
Aurora

Spojrzała na Maxa zmrużonymi oczami i odwróciła je na wszelki wypadek. Zapragnęła trochę ciemności, takiej, żeby nie widzieć nikogo. - Pytała, czy byłeś w kostnicy - mruknęła. - Ja nie byłam. Trupy nie są interesujące. Nie poruszają się, nie krzyczą. Zwykle są bezużyteczne.
- Wiesz, czego chcesz szukać u sztywnych? - zapytała Tego, Który Słucha. Pół żartem, pół serio dodała: - Czy może chcesz pytać o zdanie ich duchy?
 
Aurora Borealis jest offline  
Stary 13-06-2007, 17:20   #303
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Nemo

Zakrztusiła się papierosowym dymem. Pytanie Maxa wywołało w zazwyczaj spokojnej metysce falę złości. Nie odpowiedziała więc nic, tylko rzuciła mu pełne wyrzutu i desperacji spojrzenie. Nie była typem lidera ani przywódcy, miała nadzieję, że Ten, Który Słucha w jakiś sposób przejmie taką rolę i uda mu się zapanować jakoś nad tak zróżnicowaną i chaotyczną grupą, jaką byli. Czekała na jego odpowiedź.
 
Milly jest offline  
Stary 14-11-2007, 23:35   #304
 
Vath'ras's Avatar
 
Reputacja: 1 Vath'ras nie jest za bardzo znany
Gregory

Ciemna, ledwo zauważalna postać szła nocą. Choć była otulona szerokim płaszczem, w kapturze, który rzucał cień na całą jej twarz, jej ruchy były bardzo pokraczne. Zwykły przechodzień pomyślałby o niej "niepełnosprawny". A co by pomyślał Spokrewniony?

Kainita Nosferatu ogarnięty pragnieniem zemsty szedł ulicą. Teraz nastał twój koniec, Bartho myślał Znam miejsce twojej kryjówki. Nie umkniesz mi... Diabelski uśmiech pojawił się na zniekształconych wargach wampira. Niewiele pozostało w nim z człowieka - Bestia szalała w nim na dobre.
Nagle jasne światło... Tak... teraz widział wyraźnie... on - młody i piękny spacerował przez park pałacowy... słońce świeciło pełnym blaskiem, środek lata i... i cudowne uczucie szczęścia...obok niego szła...
Znowu ostry błysk i umysł Gregory'ego wrócił na ciemnoszarą ulicę. Zatoczył się. Musiał oprzeć się o ścianę i poczekać chwilę. Odetchnął głęboko. Cholerne przebłyski - występują coraz częściej Odpoczął chwilę i znów ruszył. Był już niedaleko swego celu. Teraz zginiesz, ojczulku zaśmiał się ale nie będzie to śmierć łagodna o nie... W myślach miał dawno splecione plany tortur. Wyciągnął shotguna zza pazuchy. Nie zdążył przejść pięćdziesięciu kroków (jeśli jego czałapanie można było nazwać krokami) gdy...
Ostry błysk... ona była piękna... kochał ją... Anna Maria - księżniczka... on był synem margrabii... Francja... żyła we Francji, on był Anglikiem... ale coś... coś się stało w dniu ślubu... NIEEEE!!!
Otrząsnął się z kolejnej wizji. Nie przytaczaj tego wspomnienia... nie przytaczaj go... idź naprzód, zabij, wypruj flaki i zawieś na najwyższym budynku!!! wołała Bestia. Znów musiał odpocząć... Dwie w tak krótkim czasie. To było nieznośne. To się stawało bardzo rzadko. W końcu ruszył dalej. Znów jednak coś mu przeszkodziło, tym razem jednak nie był to przebłysk dawnych czasów.
Nie wiedział zbyt wiele o ostatnik wypadkach. Coś mu wpadło do ucha, tak, ale... był zbyt pochłonięty planem zemsty by się zajmować takimi bzdurami. Jakaś pizzeria... zmasakrowany człowiek... po co zawracać sobie tym głowę? Tylko jedno się liczy...
Usłyszał tupot. Szybki, równy tupot wilczych łap. Co do kur... Odbezpieczył shotguna i momentalnie się obrócił. O ja pier... pomyślał, jednocześnie strzelając w potwora śrutem. Ten jednak leciał prosto na kainitę wyciągając doń rozcapierzone pazury i rozwierając paszczę. W ułamku sekundy dostał "z grubej rury" i padł na Nosferatu, niemal miażdżąc jego zdeformowane ciało. Dwu i półmetrowy wilkołak ryknął z wściekłości. Podniósł się jednak i uciekł zostawiając za sobą duże plamy krwi. Sam nosferatu leżał bezradny... prawie zapadł w letarg. Dyszał ciężko...
Ostre światło... Nie. Nie! NIE! Patrzył na śmierć swojej ukochanej... Została rozszarpana na strzępy... Szła cienistą alejką, a on nie mógł jej pomóc... był przywiązany do słupa w miejscu gdzie ona go nie widziała i... palił się! jego ciało płonęło... kilka minut wcześniej przeżył szok. Ujrzał ohydną bestię - karykaturę człowieka. A potem w sytuacji, w której się śmiał prosto w twarz Gregora, wyciągał ku niemu rękę... Gregor ze zdumieniem wyczuł, że jego kły się znacznie wydłużyły... i miał... dziwną żądzę, której nie mógł powstrzypać... wbił swe nadzwyczaj duże zęby w ramię i rozkoszował się smakiem krwi... dziwne - nigdy nie przepadał za krwistymi potrawami... a potem... potem on schował się w cień i zostawił młodego margrabię przywiązanego do słupa... był świt... i nagle Gregor poczuł straszliwy ból... Płonął!! O Boże, co się ze mną dzieje... Nie... uwolnił się z więzów... był.. na dachu kamienicy... patrzył w dół... tam było podwórze... skrót, z którego często korzystała... ona... wolał nie używać imienia, to było zbyt bolesne... na podwórze prowadził tunel... Gregor zobaczył ją jak tamtędy szła i wtedy on... jego nowy ojciec ją napadł... NIE... uczucie bezgranicznej rozpaczy i przerażenia spowiło Gregora, tak że nawet nie czuł śmiertelnych płomieni... widział jak była rozszarpywana dosłownie na strzępy... nieeeeee..... ślub... wszystko... przepadło... ciemność go spowiła... słodki... letarg.
Wracał do przytomności... leżał... na miękkim posłaniu i nadal ostre światło. Pochodziło ono jednak ze świetlówki na suficie... był podłączony do... kroplówki?? o ironio... śmiertelni sami dają mi krew... SZPITAL! dotarło do jego otumanionej świadomości. Ale tętna chyba na szczęście jednak nie sprawdzili??pomyślał. Zaraz potem usłyszał z korytarza damski głos: ...ale za operację plastyczną to niech sobie sam zapłaci... Rozejrzał się. Był sam na oddziale. Jego ubrania leżały na szafce. Próbował wstać i wziąć je ale okazało się, że był... przywiązany do łóżka pasami?? Co to ma znaczyć? Dopiero teraz spostrzegł że w pokoju w którym leżał nie było ani jednego okna... czyżby wiedzieli? Muszę się stąd jak najszybciej wydostać! Nie wiedział, że leżał tam kilka dobrych dni, obudził się w chwilę przed spotkaniem Tego Który Słucha z Maxem, Aurorą i Nemo.
 

Ostatnio edytowane przez Vath'ras : 14-11-2007 o 23:41.
Vath'ras jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:11.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172