05-08-2009, 23:09 | #1 |
Reputacja: 1 | [komentarze] Wilkołak: Apokalipsa - Szczyty Ałtaju Wilkołak: Apokalipsa Szczyty Ałtaju No, to panie i panowie - szczytujemy Na początek sprawy organizacyjne, a totem potem: Starajmy się, by kolejka trwała tydzień, lub niewiele ponad to. Masz problem z weną, zatwardzenie twórcze, robisz urlop bo masz wszystko chwilowo tam gdzie Żmij obawiałby się zaglądać? Daj znać w tym temacie. Zaczekamy albo weźmiemy postać na hol na kolejkę czy dwie. Fabuła nie jest długa, większa część będą stanowić wątki w zasadzie personalne, dajmy sobie wszyscy szansę na bohaterską śmierć w kulminacyjnym momencie a nie jakieś tam zgony z powodu rezygnacji z sesji... fe Mile widziane byłoby umieszczenie tutaj krótkiego portfolio waszych Garou. Życzyłbym sobie by zawierało to, co chcecie by wiedzieli o was wasi pobratymcy. Poznaliście się stosunkowo niedawno, tuż przed zawiązaniem się Watahy, niemniej - jesteście teraz jedną (nie)wielką rodziną. Może patologiczną - ale rodziną! Totem Duchem opiekuńczym dla waszej watahy będzie... Nietoperz. ...miejsce na śmiech... Totem nietoperza ma długą, skomplikowana i co tu dużo mówić, niejasną oraz ponurą historię. Legendy które większość Garou słyszy na temat innych ras zmiennokształtnych skwapliwie pomija fakt nie tylko wśród wilkołaków znaleźli się tacy, którzy całymi z swymi plemionami przechodzili na stronę Żmija. Jedną z takich zapomnianych lub raczej celowo wymazanych z pamięci ras były Dzieci Nietoperza. Ich totem przeszedł na strone Wielkiego Niszczyciela na wieki, jednak w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach w XX wieku zwrócił się ponownie w kierunku Gai która przyjęła go na swoje łono niczym syna marnotrawnego. Od tego czasu, zaczął on też aktywnie wspierać skore do przyjęcia takiej pomocy watahy Garou. Jedną z takich grup jesteście wy, moi drodzy. Nie z wyboru, prawdę rzekłszy. Był to jedyny duch który spełniał dwa warunki – był, i był chętny, w przeciwieństwie do innych. Pozostałe duchy na tyle potężne by móc objąć grupę wilkołaków swym patronatem, bez podania wyjaśnień odmawiały tego, a żaden Dar czy inne, mistyczne zdolności Teurgów i Filodoksów nie pozwoliły rozwikłać tej zagadki. Jedyne, co zdołali ustalić, to fakt, że dla tych Garou pisane jest jakieś szczególne przeznaczenie… Cechy: Dzieci Nietoperza dostają trzy kropki w Zagadki. Raz dziennie możecie korzystać przez jedną scenę z Daru: Uszy nietoperza. Dodatkowo, Percepcja wszystkich członków watahy podwyższa się o jedna kropkę, nawet jeśli miałoby to spowodować przekroczenie bariery 5 punktów. Dostajecie po dwa punkty Mądrości Zakaz: Absolutny zakaz walki z innymi zmiennokształtnymi służącymi Gai. Oznacza to też zakaz choćby zrytualizowanej walki z innym Garou, o ile nie są oni sługami Żmija. Jak nietrudno zgadnąć, patronat „takiego” ducha wiąże się też z szeregiem problemów w relacjach z innymi, zwłaszcza co bardziej fanatycznymi Garou. Odpowiadam od razu na pytanie „czemu, za co?!” 2. bo wątki 3. bo tak I na koniec… Na PW dostaniecie ode mnie „prezenty” do Waszych kart postaci. Tak jak zapowiadałem, posta oczekujcie do końca tego tygodnia. Chciałbym wrzucić go zanim Lilie wyjedzie na wakacje. Jej postać dołączy w 2-3 kolejce zapewne.
__________________ -Only a fool thinks he can escape his past. -I agree, so I atone for mine. Sate Pestage and Soontir Fel Ostatnio edytowane przez Ratkin : 05-08-2009 o 23:51. |
05-08-2009, 23:55 | #2 |
Reputacja: 1 | Co prawda w sesji nie gram ale bardzo chciałem i postać zastygła do połowy zrobiona również do serca mi przypadła. Może jeżeli niebawem Chronos okaże się dla mnie łaskawszy dokończę ją i dojdę do waszej watahy jako spóźnialski (oczywiście jeżeli MG pozwoli). Tymczasem pozostało mi śledzić z zapartym tchem wasze futrzaki i życzyć udanej rozrywki i kalecznych Tancerzy. Pozdrawiam.
__________________ D&D is a Heroic Fantasy. Not a Peasant-oic Fantasy. Know the difference. Feel the difference. |
06-08-2009, 09:55 | #3 |
Banned Reputacja: 1 | O ile mg by się zgodził na szóstego gracza to zrób albo Filodoksa, albo drugiego Ahrouna, reszty chyba nie potrzebujemy. A tak poza tym, to witam wszystkich serdecznie ^ ^ |
06-08-2009, 22:42 | #4 |
Reputacja: 1 | mamy Toperza dziko witam futrzaki o mojej postaci: - Milczący Wędrowiec - Teurg - wśród was ma imię plemienne: Sfinks Bez Zagadek albo prościej Szakal - nawiedzony koleś (otaczają go nadnaturalne wydarzenia i podążają za nim, przez co mało kto lubi z nim przebywać) - poluje na krwiopijców (zdaje się, że ma bliski związek z plemieniem, jego sprawami i pradawnymi mitami traktującymi o wygnaiu oraz otwartej wrogości wobec.. no.. wampirów) - dysponuje egipskim ostrzem-fetyszem - nieustannie gada z duchami; no nawiedzony jest - czuć od niego semickie korzenie i to tyle |
06-08-2009, 23:14 | #5 |
Moderator Reputacja: 1 | Nietoperz, a fe Skoro już nie bee pierwszy to kilka słów: Imię: Dante II Śmiały. Przy interakcjach z ludźmi przybiera nazwisko Krikalow. Jego przezwiskiem jest Szajbus lecz każdorazowe użycie go kończy się powarkiwaniem Dantego. Akurat w tym przypadku nie zwykł od razu rzucać się do gardła. Rasa: Metys jak w pysk strzelił. Paskudny w każdej formie. To nic, najgorsze jest to, że śmierci makabrycznie, a przepocone ubrania po nim mógłby robić za środek wymiotny. Przy czym ma posturę trzydrzwiowej szafy. Plemię: Srebrne Kły. Sądząc po akcencie pochodzi albo z Ukrainy albo z Rosji. Nigdy nie mówi o swoim pochodzeniu, nie chełpi się czysta krwią i dokonaniami przodków. Natomiast chętnie opowie o szczegółach nie zawierających w sobie informacji o pochodzeniu jak pierwsza nauka jazdy samochodem. Patronat: Ahroun. Tutaj też słów o trochę powiązanym z patronatem charakterze. Dante to niemalże zawodowy kamikadze, samobójca i straceniec. Może tłuc się z każdym o byle co (naprawdę dużo mu nie trzeba) przy czym przy odpaleniu swego gniewu jest bardzo nieregularny. Nie boi się niczego i nikogo, bierze każde zadanie które może równać się śmiercią i jest przy tym strasznie peny siebie. Szajbus.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. Ostatnio edytowane przez Johan Watherman : 06-08-2009 o 23:18. |
07-08-2009, 18:15 | #6 |
Banned Reputacja: 1 | Imię i nazwisko: Rufin Ciszewski / Marcin Kowalski Imię plemienne: Kwiat na wietrze Wiek: 24 Wzrost: ok 180 cm Budowa ciała: Przeciętna Oczy: Ciemnozielone Włosy: Czarne Wiek: 24 lata Rasa: Homid Plemię: Fianna Patronat: Galiard Uwagi: - trzymający się z boku, sfrustrowany, cichy i skryty, chorobliwie nieśmiały, posiadający bardzo niskie mniemanie o własnej osobie. Sprawia wrażenie osoby aspołecznej. - pod wpływem nadmiaru używek, jego zachowanie często bywa odwrotne do wyżej wspomnianego. Potrafi być niebezpieczny dla siebie i otoczenia, a jego aspołeczność w takich sytuacjach może być uważana wręcz za socjopatię. Urodzony romantyk i nihilista, przykład człowieka, który urodził się w niewłaściwej epoce. - sprawia wrażenie alkoholika i marihuanisty. - pomimo faktu, iż jest polakiem, jest również obywatelem Wielkiej Brytanii - w mieście przebywa od tygodnia - jest byłym wokalistą kapeli punkrockowej "Fuck the Queen" znanej bardziej z (internetu) zatargów z policją, zamieszek na koncertach i licznych aresztowań, niż ze swojego dorobku artystycznego. - jego zagraniczna kartoteka jest ponoć dosyć bogata w liczne wykroczenia - w Wielkiej Brytanii jest ponoć poszukiwany przez policję - obecnie posługuje się fałszywym nazwiskiem - pomieszkuje w biednej okolicy Homid: Lupus: Ostatnio edytowane przez darlar : 07-08-2009 o 18:28. |
07-08-2009, 23:10 | #7 |
Reputacja: 1 | Imię: Samira Ksywka: Psuja (bo jak czegoś nie popsuje to chociaż namiesza) Rasa: Homid Plemię: Milczący Wędrowcy Patronat: Ragabash Wygląd: Dość przeciętnej, acz osobliwej urody (widać częściowe arabskie pochodzenie). Złotooliwkowa karnacja, długie czarne włosy, kocie zielone oczy. W formie lupus bardziej przypomina psa niż wilka. Niezbyt masywna, o smukłych nogach i podłużnym pysku. Sierść jednolita w kolorze głębokiej czerni, świdrujące złotożółte oczy. Bez znaków szczególnych. Co by tu o niej... - Zdecydowanie ciekawska, wścibska, wszędzie wściubia nos - Ogólnie pocieszna, reprezentuje raczej pogodne usposobienie, choć bywa złośliwa i, nazywając rzeczy po imieniu, upierdliwa - Lubi mijać się z prawdą, chyba kłamanie ją zwyczajnie bawi wiec ciężko czasem wywnioskować czy mówi prawdę czy znów konfabuluje - Posiada zwinne i nad wyraz lepkie paluszki, normalnie same się do nich różne rzeczy przyklejają; jej stosunek do pojęcia własności jest nadzwyczaj luźny - Uwielbia biegać, w zasadzie po co gdzieś iść skoro można pobiec? - W Polsce od niedawna, wcześniej włóczyła się po różnorakich częściach świata - Choć po polsku mówi płynnie to jednak da się zauważyć, że to nie jest jej podstawowy język; czasem trąci obcym akcentem albo zapomni potrzebnego akurat słowa |
08-08-2009, 00:33 | #8 |
Reputacja: 1 | No to lecimy na Szczecin... Sytuacja wyjściowa: Koniec zimy roku 2009. Dzień przed Wiecem, na którym wasza obecność jest obowiązkowa. Wieczór. Rufin i Lena poszli na koncert punkowy na który w ramach integracji zaprosił was wszystkich znajomy Krewniak. Wiktor olał sprawę, gdyż obecna faza w jakiej znajduje się Luna sprzyja nauce Daru który zaoferował mu wasz Totem. Dante poszedł na spotkanie z pewnym "informatorem", a Psuja... a Psui za to nikt od kilku dni nie widział...
__________________ -Only a fool thinks he can escape his past. -I agree, so I atone for mine. Sate Pestage and Soontir Fel |
08-08-2009, 13:09 | #9 |
Banned Reputacja: 1 | A ja mam pytanie, nasze postacie będą się w jakiś sposób rozwijać mechanicznie? ^ ^ |
08-08-2009, 22:50 | #10 |
Reputacja: 1 | Z pewnością Darlar. punkty sławy próby rytuały podróże do Umbry praktyki rozmowy z duchami Wszystko to rozwija nasze postacie i daje im większą więź ze światem duchów, Dary oraz chwałę pośród Garou. bez tego mielibyśmy kulawego wilkołaka |