Po kolei. Najpierw wyjaśnimy sobie wszystko w drużynie. Bo Spieler chciałby się dowiedzieć, komu może ufać i czego się po towarzystwie spodziewać, zanim nadstawi karku w następnej awanturze. |
czyli co tam proponujesz? jak zamierzasz się tego dowiadywać ;-) |
Starym, tradycyjnym sposobem. Skoro wreszcie wszyscy się zebrali przy jednym stole, Spieler wygarnie za chwilę, co mu na serduchu ciąży i jak widzi sprawy. Myślę, że dzisiaj zdołam sklecić wstęp do oczyszczającej dyskusji przy flaszce, która powinna jego zdaniem poprzedzić dalsze kroki. Aha, uprzedzając trochę fakty (bo nie mam pojęcia, jak się pogadanka rozwinie) mogę zapowiedzieć, że na koniec zaproponuje pewnie zmianę lokalu. Na "Dzika". |
No dobra to czekam na twój ruch... a tymczasem pokrótce jak to widzi krasnolud. Jeżeli Teugen "siedzi" w areszcie domowym to tak jakby był wolny - czy to wyjdzie normalnie czy kanałem ale tam nie usiedzi. Kluczowy dla niego jest magazyn gdzie dostarczono "łuki" i widziano "ruszający się worek". Miedziane łuki to raczej nie ściema... drogie toto i trudne do noszenia - czyli coś szykują. A ze względu na chęć "rozprawienia się z przyjezdnym skurwysyństwem" jest zdecydowanie za pozostaniem w pełnym składzie i nie rozdzielanie się! Nawet Sylwii... jeżeli nie zabili Williego do tej chwili to chyba szykują coś dla niego czegoś specjalnego. to tak w skrócie ;) |
Bezpośrednia wizyta w "Dziku" może być niebezpieczna, bowiem to nie my będziemy na swoim terenie. Proponowałbym ich dopaść poza "Dzikiem". Popieram za to pomysł z trzymaniem się razem, bo to w końcu nas chcą wykończyć. Teugen ucieknie, to jasne - w końcu ma swoje kanały. Musimy się przygotować na niezłą zadymę ;) |
Nie musi uciekać, bo go i tak w końcu wypuszczą moim zdaniem. Wrzuciłem zawiązanie dysputy. Jakby co, dopytujcie. Możemy też kontynuować w google'owym wynalazku, jeśli wolicie. Co do "przyjezdnego..." tudzież wizyty w "Dziku"... My w całym Bogenhafen nie jesteśmy na swoim terenie. Ale panowie raczej nie będą przygotowani na to, że "przyjezdne..." samo się do nich pofatyguje. W pełnym składzie. I niekoniecznie będzie negocjować. |
a czy w poscie nie stoi że najpierw załatwią sprawę z przyjezdnymi i panem M a dopiero potem "dzik"? czyli raczej oni przyjdą do nas ;-) no chyba że Gideon (czosnek!?) szykują coś innego. |
Pozwoliłem sobie wkleić posty Bettermana i Hellian do googledoca, by można było tam kontynuować dyskusję. Mam propozycję, by to nasze pisanie wrzucić potem jako jeden post. Dzięki temu wszyscy będą mogli uczestniczyć w dyskusji, także Ci co już zabrali głos. Może być Mistrzu? |
to ja się jeszcze wcisnę z informacją przed mistrzem... w doc wrzuce przemyślenia krasnoluda popołudniu. |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:05. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0