|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-02-2012, 21:16 | #1 |
Reputacja: 1 | [Komentarze] Cz.2 – Skrzynia Konrada DOC No to zaczynamy część drugą Cieszę się, że tylu nas dotrwało W Grenzstadt spędziliście trochę czasu (około miesiąca). Część w szpitalu, w klasztorze, do zagojenia ran. Część na swawolnym życiu w glorii bohaterów. Możecie opisać w pierwszym poście, co robiliście. Może trening? Może uzupełnienie zakupów (proszę o info co chcecie, napisze czy zdobyliście, ceny po negocjacjach ciut mniejsze od podręcznikowych)? Może praca (dla zdrowych). Po tym zaktualizuje Wasze karty. W szpitalu Shallyi zrobili hokusy-pokusy i rytuały. Więc jeśli Detlef chce mieć ‘naprawione’ oko, a Mel piękną cerę, to sobie to opiszcie. Shallyia się odwdzięcza Niestety nie może spowodować odrastania uszu. Tu Mel, chyba musi iść w stronę mutacji (choć może jej lepiej nie podsuwać tego pomysłu ) Jak i 'naprawy' barku Zebedeusza. Te obrażenia są zbyt poważne by ot tak je odwóci. W końcu wyruszyliście w drogę w stronę Nuln, do kryjówki Szarych Płaszczy, by spotkać się tam z Tiluschem, gdy ten też zakończy pobyt w Grenzstadt. Na szlaku spędziliście też trochę czasu, w związku z czym Wasz majątek się nieco uszczuplił. W chwili obecnej jesteście w Meissen, w posiadłości Konrada Stumna. Który proponuje Wam robótkę dzięki której możecie uzupełnić nadwyrężony budżet. Ostatnio edytowane przez AJT : 11-02-2012 o 09:04. |
04-02-2012, 00:02 | #2 |
Reputacja: 1 | Tradycyjnie życzę dobrej zabawy. W kwestii tego, co między przygodami - Knut na jakiś czas odłączył się od drużyny i jeszcze ustalimy z MG, czy jest teraz u Konrada, czy dołączy jakoś później.
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |
04-02-2012, 07:52 | #3 |
Reputacja: 1 | Ja preferuje byście wyruszyli razem z Grenstadt, ale jeśli ktoś to dobrze opisze, to może i dolączyć na szlaku (jak ich odnajdzie resztę). U Konrada ciężko, bo dopiero tam dotarliście i zbyt dużym zbiegiem okoliczności by było, że akurat tam się odnajdą. To nie miał być ich przystanek w podróży. W przerwie opiszcie wszystko jak chcecie, byle by pasowało. I byle byście byli właśnie na kolacji u Konrada! Ostatnio edytowane przez AJT : 04-02-2012 o 09:23. |
04-02-2012, 12:28 | #4 |
Administrator Reputacja: 1 | Również witam wszystkich w drugiej części (trylogii? tetralogii?) naszych wspólnych przygód. Życzę Wam i sobie wiele pomyślności, mniej szwanku na zdrowiu, duuużo pieniędzy i w ogóle |
04-02-2012, 12:34 | #5 |
Reputacja: 1 | Tych ***logii będzie tyle, na ile będziecie mieli ochotę/cierpliwość/siły Zamkniętego scenariusza nie ma. Pojedziemy jak z 'Modą na sukces' A co do życzeń, to znacie już chyba me dobre serce, postaram się, by wszystkie się spełniły |
04-02-2012, 12:59 | #6 |
Reputacja: 1 | Trylogii? Po prostu mamy kampanię. Może kilka scenariuszy takich zrobimy, które się ze sobą nie będą wiązały, ale ja się do MG mogę zatrudnić jako dyżurowy gracz Także, stary, jak będziesz robił jakąś kampanię to ja wchodzę w to |
04-02-2012, 13:56 | #7 |
Reputacja: 1 | Ulala , Zebi ty fuksiarzu, patrz jak Ci Mel wyładniała Nawet nie widać, że jednoucha jest |
04-02-2012, 14:10 | #8 |
Reputacja: 1 | Kapłanki cuda czynić najwyraźniej potrafią . Obawiam się jednak, że to tylko efekt zewnętrzny, o czym zresztą wkrótce będzie się można przekonać . Krew... Wszedzie widzę krew... Mwhahaha...
__________________ “Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.” |
04-02-2012, 16:25 | #9 |
Reputacja: 1 | Jak tak to ja też Avka zmieniam z Alberta się filozof zrobił |
04-02-2012, 21:51 | #10 |
Reputacja: 1 | To niech w filozoficznej debacie wyciągnie z Konrada informacje . Jak widać, fizyczni nie mają ochoty zaczynać negocjacji z pracodawcą. PS. Zastanawiałem się, jak brzmi nazwisko mojego bohatera po niemiecku i doszedłem do wniosku, że Helmschmied. A Helmschmiedowie byli jednymi z najsłynniejszych płatnerzy końca średniowiecza. Dobry rodowód!
__________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań. |