Napisałem szybko, bo nie wiem, jak u mnie w kolejne dni będzie z czasem:/

Jeśli chcecie kontynuować wątki z Nuln, to możemy je rozgrywać w retrospekcji;)
Teraz was połączyłem i wysłałem już na szlak.

W moim poście retrospekcje dla Knuta ominąłem. Trudno, najwyżej się innym razem zeszmaci... zintegrujemy, znaczy się.

Mortarel, dialogi z Twoim ludkiem też tylko streściłem, więc możesz je Ty wkleić.

Oj ja mam dialogi z każdym z graczy teraz:P To postaram się zrobić co mogę :P

Niestety Grave wciąż nie da rady pisać. Przyjmuję więc, że jej postać została w Nuln.

Nie będzie mnie przez majówkę ;) Tak do niedzieli. Za utrudnienia przepraszam ;)

Jest post, taki dla rozgrzewki;) Byście się, moi drodzy, poznali wzajemnie w boju;)

Mapki nie rysuje na razie. Sytuacja jest chyba jasna. Wy spaliście przy ognisku. Knut stoi na granicy obozu tak, że szarża wymierzona w niego. Pozostali mogą zbierać powoli pupki do obrony;)
A szarżują w formacji ‘V’ występują;): 1 x Bestigor, 2 x Gory, 2 x Rykowce.
Coś się jeszcze w lesie czaić może (na razie Knut tylko przypuszcza).

Mapy nie ma, więc post trochę enigmatyczny. Podnoszenie ekwipunku Knuta to ewentualność, gdyby przypadkiem się przy nim znalazł. Najważniejsze to usunąć się z drogi szarży. Potem atakować od tyłu.

Hm... wywnioskować się da, że coś jest w lesie ;)

Punkt szczęścia, w razie konieczności ;)

Pozycja obronna. Jeśli stoję na drodze szarży to zamiast tego schodzę z drogi szarżującym.