|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-07-2017, 19:32 | #931 |
Administrator Reputacja: 1 | Ucha mu już nie oddany Niech ktoś zbierze i wrzuci to, co jest w doc'u, a my zróbmy zakupy i ruszajmy na poszukiwanie giganta (w górę rzeki). Nie pamiętam - czy jest jakaś nagroda za uwolnienie miasteczka od klątwy? |
03-07-2017, 21:28 | #932 |
Northman Reputacja: 1 | Nie ma. Jeśli faktycznie miasto jest trute to miejscowa władza może coś ustali. Za wcześnie by to wiedzieć. Prawdopodobnie dzisiaj będę wrzucał posta.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
04-07-2017, 17:17 | #933 |
Northman Reputacja: 1 | Czas do końca 14stego. Powodzenia.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
17-07-2017, 10:48 | #934 |
Reputacja: 1 | Hej. Z dobrych wiadomości - żona znowu jest w ciąży. Aktualnie 6 tydzień, trzymamy kciuki, aby się ciąża tym razem utrzymała. Ze złych - moja teściowa, czyli mojej żony mama, aktualnie praktycznie mieszka z nami. Jakoś tak 5 tygodni temu wykryli u niej raka drobnokomórkowego prawego płuca, do tego sześć ognisk w mózgu i jeden przerzut na prawe nadnercze. Mieszka z nami tylko po to, żeby nie była sama i dzięki temu też moja żonka lepiej się czuje, gdy dokładnie wie co się dzieje z mamą. Rokowania są ładnie powiedziawszy złe, ale już jutro teściowa dostanie pierwszą chemię i zacznie się prawdziwa walka. Campo, bardzo cię przepraszam, ale nie dam rady prowadzić mojego Edmunda dalej. Gra się świetnie, mam wiele nie załatwionych spraw, bardzo chciałbym się nimi zająć, ale przez to wszystko nie jestem w stanie się nawet skupić i napisać jednego posta, a co dopiero siedzieć na GDOCu. Wybaczcie, ale nie można robić wszystkiego, muszę z czegoś zrezygnować i musi to być LI. Przynajmniej na jakiś czas, albo też w jakimś stopniu. Będę zaglądał. Będę czytał, ale grać nie dam rady. Przepraszam. Edmund chce pomóc grupie ubić giganta. Będzie chciał wrócić i oczyścić swoje imię, o ile to możliwe. Planowo miał ruszyć na krucjatę przeciwko zmarłym, stać się czymś w rodzaju bojowego kapłana z pieśnią na ustach, ale to dopiero po tym jak Arno umrze (Morr przecież dla niego zaplanował jakąś ciekawą śmierć) i dopiero po tym jak Eryk odnajdzie Sigmara w swoim życiu. Planów tak wiele.. Może jak Edmund przeżyje i jeszcze kiedyś będzie kolejna część Stirlandzkich opowieści to dołączy? Kto wie jaki los czeka tego neofitę. Chciałbym, abym znowu miał czas na te drobne przyjemności :) |
17-07-2017, 14:22 | #935 |
Northman Reputacja: 1 | Oj szkoda, ale scenariusze reala sa ważniejsze. Będę trzymał kciuki, i za ciażę, i za mamę. Moja kochana teściowa co prawda pobiła raka, ale szczęśliwie nie było jeszcze przerzutów. Ciociuchna zaś od 25lat bije raka krwii. Nadzieja jest zawsze. Tylko że jedna w USA a druga w Kanadzie a onkologia w Polsce chyba nieco wciaż z tyłu technologicznie, a może już inne czasy... Morryta będzie BNem. Pzdr.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
17-07-2017, 22:30 | #936 |
Reputacja: 1 | Evil, powodzenia Wam życzę z całego serducha. Oby wszystko dobrze się potoczyło, a i może się jeszcze na forum spotkamy. Mam i ja małe obwieszczenie. Od dwóch tygodni nie mam neta, i to chyba widać. Czasem, jak teraz, tethering z komórki działa i mogę cokolwiek w necie zrobić, ale czasem nie. Plus nowa praca, plus sprawy okołoślubne, i mamy powód mojej słabej aktywności. Ekstremalnie mało czasu będę miał, optymistycznie, do końca lipca, brak neta aż do września. Staram się zaglądać i wypowiadać, ale nie zawsze wychodzi. A o pisaniu posta to niestety nawet nie myślę. Także przykro mi, ale moja mikra aktywność jeszcze trochę potrwa. Na chwilę obecną Aldric zaproponuje, aby rozejrzeć się w kopalni, a nuż się natkną na coś ciekawego.
__________________ – ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł. – Nie wiedziałem, że chorował. |
17-07-2017, 22:43 | #937 |
Administrator Reputacja: 1 | No to wchodzimy do kopalni... Nasza szkapa i wóz się zmieszczą? |
18-07-2017, 04:32 | #938 |
Northman Reputacja: 1 | Czas do końca 28smego. Mało nas zostało, więc dobrze ten czas wykorzystajcie, a przynajmniej się postarajcie coś ugrać. Morryta ze Śmierdziulą został w obozie. Koń do kopalni się zmieść, wóz też, bo deklarowany był mały, wąski, dwukołowy. Detlef modli się nad grobami. W opisie wrzuciłem wejście krasnoluda, który pochodni nie potrzebuje, aby widzieć to co opisałem. Reszta może iść za nim, ale bez pochodni to po kilku krokach od wejścia ściemnia się jak po ruskim spircie rakietowym. Po przejściu kilkunastu kroków w tej małej grocie ze składem, bez pochodni ludzie nic nie widzą, więc decyzji podejmować nie chciałem czy wchodzą dalej i czy zapalają pochodnie. Baczy, graj z doskoku. Po miodowym miesiącu znowu wpadniesz w rutynkę forumową
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
18-07-2017, 16:49 | #939 |
Reputacja: 1 | Wszystkiego dobrego Evil. Życzę zdrowia dla twojej teściowej oraz reszty rodzinki. Mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się jeszcze zgrać na forum. Do tego czasu wszystkiego dobrego Ci życzę. Baczy gratuluję i po cichu liczę, że będziesz jednak do nas wpadał aby co nieco pograć i popisać. Aktywność wiadomo raz jest, a raz jej nie ma. Ja w ostatniej części byłem bardziej aktywny, a ostatnio coś mi nie idzie za co przepraszam najmocniej. Z Grimmem oczywiście wybierze się Wagner. Bierze on pochodnię aby jednak on, Aldric i Kaspar mogli cokolwiek widzieć. Chyba najlepiej jak najsłabszy z wojaków będzie trzymał źródło światła, bo reszta lepiej jak chwyci za oręż. Być może jak ubiją giganta cała sprawa się wyjaśni i problem zniknie. Ja jednak dla pewności sprawdziłbym ten szyb i źródło zgnilizny. |
21-07-2017, 21:41 | #940 |
Administrator Reputacja: 1 | Ja też będę trzymać kciuki. MG, czy ten gigant żyje, czy - szczęśliwie dla nas - nie? |