Okrutny Koniec - Komentarze.
 

Witam wszystkich. Awatary na 200 pikseli. Dialogi o ile to możliwe kursywą. W pierwszym poście w komentach proponuję żeby napisać co pozostali o was wiedzą. W końcu podróżowaliście jakiś czas razem. Może zawiązały się między wami jakieś przyjaźnie.

Zaraz dam link do doca gdzie pociągniemy rozmowę dalej.


Nieobecności zgłaszamy.

PS
Temat był już poruszany w rekrutacyjnym, ale nie wszyscy się wypowiedzieli. Jak chcecie przerwę na święta i Nowy Rok to pisać. Zrobimy przerwę, nie ma sprawy.
PS 2
Wkradł się błąd w tytule tematu. Mam nadzieję że ktoś z obsługi poprawi. Oczywiście sesja nazywa się Okrutny Koniec.

Witam MG i współgraczy. Długiej i miłej zabawy. :)

Elias - śledczy Vereny. Podchodzący pod 40-stkę Averlandczyk, aczkolwiek bez typowego akcentu. Pobożny, przyjemny ludź. Uczył się w Nuln, podróżuje z Middenheim do rodzinnego Averheim.

Przez święta mogę w miarę normalnie pisać, aczkolwiek na jakieś dłuższe pogaduszki na docu pewnie nie będę mieć czasu. W Sylwestra do wieczora najpewniej dostępny, w Nowy Rok - już nie. ;)


Pozdrawiam!

Hellou all.

Jacob - wulgarny, nieco impulsywny koleś który liczy koło 30 wiosen. Samozwańczy łowca wampirów z pasji. Typek lubiący tłuc po mordach nie tylko nieumarłych.

Witam wszystkich.

Wiliam to niesforny Bard, bawidamek, hulaka lubi pakować sie w klopoty. Jest pyszałkowaty i ma wiele znajomości, niezawsze potwierdzonych ale potrafi pocisnąć dobry kit. Czasem może sie jednak zdarzyć ze jakiś facet, któremu przyprawił rogi będzie go chciał uszkodzić;)

Święta większość w domu sylwester wiadomo niedostępny:D

Hejka :) Dorrin :)
Menel, dawniej gladiator- pijatyka, nawalnka to ulubiona zabawa. Brał udział w kilku kampaniach. Obecnie weteran, który chełpi się swoimi osiągnięciami wojennymi.

Hej wszystkim :)

Dagmar to łowca wampirów, człowiek o stałym charakterze, raczej towarzyszki. Nie opowiada zbytnio o swoich dokonaniach dla tego niewiele jego towarzysze mogą powiedzieć o jego przeszłości. Każdy jednak wie, że owy łowca wampirów ugania się za wampirami winnymi zabicia mu rodziny i jego mistrza - Tronira. Jest to postać łowcy wampirów z przeznaczenia. Człowiek, którego przepełnia gorycz, ale czasem jego zachowanie potrafi być lekko ironiczne co może powodować uśmiech na ustach towarzyszy. Lubi się napić, jest cichy i raczej skromny.

Cześć.
Liebink Garssener
Dobroduszny, pogodny, czasem zawzięty, wspaniały kompan,
Niziołek z The Moot
24 lata, 121 cm,
włosy : ciemny blond
oczy : ciemnobrązowe
Profesje obecna : żołnierz
************************************************** *******W święta świętuje.

Rozpisałem się, teraz musicie czytać! ;) Pozwoliłem sobie na wrzucenie części dialogu z doca.

I bardzo dobrze. W docu będziemy kończyć powoli. Ci którzy nie wzięli udziału w rozmowie niech się w pierwszym poście sesyjnym opiszą.

Witam wszystkich. Szczerze mówiąc myślałem że będzie 4-5 graczy a nie aż tylu, bo takie miały być wstępne plany, ale dobra... Nie że nie lubię kolegów czy coś :) Nie lubię jak jest tyle ludzi, bo coś się dzieje na docku i mnie to często omija, bo nie mogę tam siedzieć 24 godziny.
Już trudno, gramy.

Ulfred von Warrenburg to Rycerz Pantery. Cały czas na trakcie nosi wspaniałą pełną płytową zbroje, ale ma też iście wspaniały płytowy pancerz na swojego dzielnego rumaka. To człowiek lekko po czterdziestce. Jest dumny z bycia rycerzem, ale nie jest pyszny. To przede wszystkim człowiek czynu. Brał udział w wojnie, widział wiele, słyszał wiele i wydaje się że mało co go może zaskoczyć. Lubi wypić piwo czy dwa w karczmie czy przy ognisku w obozie z towarzyszami. Nie cierpi cwaniaczków czy chwalipiętów, którzy twierdzą że zwiedzili pół świata i zabijali orków pięściami a chodzą w podartej zbroi i ledwo wiedzą jak się trzyma miecz. Jest realistą i do końca oddanym człowiekiem Księcia Borisa Todbringera.