Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-06-2014, 21:32   #11
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Żołnierzem Ernst już był i nie miał najmniejszego zamiaru wstępować do jakiejś grupki mieniącej się stróżami, w których umiejętności nijak nie wierzył.
Poza tym miał wrażenie, że Rurik dzierży w tej dziurze władzę bezwzględną i nie patrzy na nikogo, a to się Ernstowi niezbyt podobało. Poważał prawo i porządek, ale do Rurika jakoś zaufania nie miał. W związku z tym ani propozycji wstąpienia do straży nie chciał ani składać, ani też przyjmować, a nawet zbyt długo w tym mieście pozostawać

Wizja jedzenia, możliwość nabycia ekwipunku - to brzmiało obiecująco, chociaż Ernst miał wrażenie, że to, co ma do zaoferowania Czarna Wiśnia czy Woldred, nie będzie na ich kieszeń.
Ale sprawdzić można było. A nuż spotka ich miłe rozczarowanie.

- Kim był ten szaleniec, który życie stracił w egzekucji? - spytał, zadając pytanie nie związane z zadawanymi przez kompanów.

To, nie da się ukryć, też było ważne.
A nuż wpakowali się w kolejne kłopoty.
 
Kerm jest offline  
Stary 26-06-2014, 00:04   #12
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację

Mężczyzna spojrzał na Carla i gładząc tym razem bliznę, która przejeżdżała tuż obok prawego oka odpowiedział:

- Fortenhaf, tam są sami oszuści, złodzieje. To przeklęte miasto. - Dało się zauważyć, że było coś jeszcze ale Rurik wolał to przemilczeć. - Jeśli zaś chodzi o pracę to gdy będziesz szedł miastem sam zobaczysz, że u nas jest jej pełno. Każdy pracuje w pocie czoła, jeśli wspomożesz kogokolwiek, z pewnością się odwdzięczy.


Rurik wysłuchał Bjørga gładząc swoją rękojeść topora, jego ręka rozluźniała się i zaciskała, wyglądał na silnego mężczyznę. Skinął głową, odwzajemniając gest, gdy barbarzyńca odchodził.

Słysząc ponownie Ernsta odparł

- Jak już zacząłem mówić tutaj nic nie uchodzi płazem. Większe przestępstwa karze się wygnaniem z osady. Największe - śmiercią. Choć to ostatnie zdarzyło się tylko raz. Właśnie dnia dzisiejszego, byłem zmuszony aby ściąć publicznie Klaudego Harta. Był on winny okaleczenia i próby gwałtu na młodej Maude Uhl. Myślę, że zasłużył. Winnego musi spotkać kara. Każdy mieszkaniec naszej osady powinien móc czuć się tutaj bezpieczny.
 

Ostatnio edytowane przez Inferian : 09-07-2014 o 10:07.
Inferian jest offline  
Stary 26-06-2014, 01:16   #13
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Carl widząc moment zawahania Rurika dokładniej mu się przyjrzał może coś w jego fizjonomii zdradzi stan jego emocji.

Po skończonej przemowie Rurika podziękował mu i odszedł do sklepu w poszukiwaniu broni, którą utracił w Fortenhaf.

Po drodze przyglądał się czy ktoś nie potrzebuje pomocy, dzięki której mógłby szybciej wyposażenie i wikt na dalszą drogę lub pieniądze na nie. Nie od parady było też pomysł po plotkowania o zastanej egzekucji i dlaczego w tym miejscu najcięższe zbrodnie prawie się nie zdarzają.


--------------
[Z broni interesuje mnie koszt i dostęp: standardowa broń do tego sieć, proca ew. łuk i zapas strzał oraz żywność na około 10 dni]
[Przyda się też poplotkować o egzekucji]

Rzuty:
Na spostrzegawczość emocji Rurika 33>32, nie wyszło
Na plotkowanie jeśli możliwe:
- w wiosce 30<42
- w sklepie 62>42
Czegoś jednak Carl się może dowiedzieć.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 26-06-2014, 13:19   #14
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Olaf był zdesperowany tak bardzo, że nawet praca strażnika wydawała mu się godna uwagi. W końcu to zawsze jakiś grosz wpadnie, no i dostanie broń. Po awanturze w Fortenhaf był kompletnie spłukany.

- Panie Naczelniku Rurik ja jestem chętny na posadę strażnika. Ile bym zarabiał i kiedy mógłbym zacząć?

Miał nadzieję, że dostanie jakąś zaliczkę, lub przynajmniej strawę i miejsce do odpoczynku. Po podróży przez las był bardzo wyczerpany.
 
Ulli jest offline  
Stary 26-06-2014, 16:32   #15
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Wszystko potoczyło się na opak, bardzo na opak. Niby cała akcja zacząć się miała wieczorem, lecz Lea czuła, że reszta najemnych wycięła jej brzydkiego psikusa i ruszyła na barona bez niej. Nie żeby specjalnie to dziewczynę ruszało - skoro aż tak rwali się do bitki ich sprawa. Jej zadaniem nie była walka w pierwszej linii, lecz łatanie tego, co zdoła się przyczołgać już po całej aferze.

Do pewnego czasu mogła siedzieć w karczmie wybrzydzając na jedzenie i jedynie czekać, a czekanie to przedłużało się w nieskończoność. Karczmarz okazał się człekiem miłym i uprzejmym. Bez protestów znosił fochy dziewczęcia, wykazując się dużą dozą cierpliwości.
Po jakimś czasie pojawił się Avilon, lecz Lea nawet nie wstała ze swojego miejsca. Słyszała jedynie jego podniesiony głos i rozkazy które wydał właścicielowi przybytku. Pod wieczór zaczęto znosić wory, pakunki i całą masę dóbr...wszystko zagrabione z dworu barona.

I wtedy świat wywrócił koziołka stając na głowie. W jednej chwili Lea siedziała grzecznie przy ławie, a w następnej czyjeś silne ręce poderwał już z miejsca i szarpiąc wywlekły na zewnątrz, odbierając przy okazji broń. Znów poczuła zniechęcenie i gorycz, zdecydowanie ostatnimi czasy zbyt często ktoś ją rozbrajał. Zostało w niej na tyle godności, by splunąć obcemu mężczyźnie pod nogi i unieść dumnie głowę do góry. Szczęśliwie zbój zbyt zajęty napawaniem się swym zwycięstwem, nie zadał sobie trudu i nie przeszukał dziewczyny dokładnie. W końcu jakie zagrożenie mogła stanowić? Sama przed sobą przyznawała się, że dość mizerne…

Noga za nogą ciągnęła się za resztą grupy wygnańców, po raz kolejny wystrychniętej na dudka. Powoli zaczęła się przyzwyczajać do gorzkiego posmaku w ustach, jaki pozostawiała zdrada. O nic nie pytała, niczego nie chciała wiedzieć. Wystarczającą wiedzą był dla niej fakt, że muszą uciekać. Pocieszające było jedynie, że udało się im ujść z życie z przeklętego miasta.
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena

Ostatnio edytowane przez Zombianna : 26-06-2014 o 18:04.
Zombianna jest offline  
Stary 26-06-2014, 22:20   #16
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Rurik spojrzał dokładnie na Olafa, przyglądając się mu, po czym odparł.

-Muszę się zastanowić bo są to jak by nie patrzeć koszty. Mam nadzieję, że się nigdzie nie wybieracie. Znajdę Cię później i powiadomię o wszystkim. Mam nadzieję, że to ci odpowiada.- poczekał, aż Olaf skinie chociaż by głową i oddalił się, a zanim jego straż przyboczna.

Bjørg był już w drodze do sklepikarza, a za nim szedł Carl. Mijali ulice gdzie wszędzie ktoś pracował. Pranie, cięcie drzewa, gracowanie, kopanie, sadzenie czy wyszywanie. Jedna wielka osada pracy. Słońce przygrzewało, a pracujący ludzie pogwizdywali sobie nieznane bohaterom melodie.



Liczniejsza grupa szła główną ulicą, mijali mieszczan, którzy wykonywali swoje codzienne obowiązki. Miasto wydawało się być przepełnione jadłem, co chwilę przechadzali się ludzie z koszami grzybów, czy słojami jagód. Ludzie nie próżnowali. Każdy miał swoje zajęcie. Kobiety prały ubrania, mężczyźni, a to rąbali drewno, a to coś budowali. Nikt nie próżnował, pracowali w pocie czoła. Osadnicy byli hardzi duchem. Było ciepło, słońce rzucało swoje jasne, ciepłe promyki na całą osadę jak gdyby była czymś wyjątkowym. Ludzie uśmiechali się do siebie i widząc nowo przybyłych chylili głowy ku nim. Z największym zainteresowaniem spoglądali na Olafa. Widząc go szemrali coś do siebie.

Bohaterowie szli prosto przed siebie we wskazane ówcześnie miejsce przez Rurika, gdy nagle zatrzymał ich stojący przy drodze około 70 letni mężczyzna. Zza jego nóg wyglądała z ciekawością gromadka ubłoconych dzieciaków. Bez zbędnego zamieszania przedstawił się:



-Jestem Greimold, miło mi was widzieć - mówiąc to szczególnie patrzył na Olafa, jego oczy błyszczały a na twarzy dało się zauważyć uśmiech - Widziałem jak przybyliście, z pewnością nie macie gdzie zamieszkać - mężczyzna wziął głębszy oddech po czym kontynuował - możecie zamieszkać na trochę w Czerwonym Domu. Znajduje się on nieco na uboczu, możecie mieć tam trochę spokoju. Tutaj wszystko jest drogie, a jedynym miejscem wartym uwagi jest Czerwona Wiśnia, ale i najdroższym. Niestety tam pokoje są ciasne i nie wygodne, no i mieszkańcy nie są przyzwyczajeni do przyjezdnych, mogą potrzebować czasu aby się z wami oswoić. - mężczyzna przejechał wzrokiem po grupie ciągnął dalej - Czerwony Dom stoi nieużywany na uboczu, możecie w ten sposób oszczędzić wiele pieniędzy.
 

Ostatnio edytowane przez Inferian : 01-07-2014 o 12:11.
Inferian jest offline  
Stary 26-06-2014, 23:04   #17
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
W pewnym momencie zauważył, że do towarzyszy podszedł pewien staruszek, więc się cofnął się do grupy i zapytał dobrotliwym głosem:
Dzień dobry! Możemy dobrodziejowi w czymś pomóc?
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 26-06-2014, 23:28   #18
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Stary Greimold spojrzał na Carla po czym odparł:

-Dobry, dobry. - powiedział to rzucając swój wzrok na na Olafa – Dobrze, że nie jesteście poborcami podatków. Tydzień temu przybył taki jeden z obstawą. Przylazł z sąsiedniego księstwa. Ino przylazł już musiał brać dupę w troki. Szybko wybiliśmy mu pomysł zbierania podatków w niezależnym Fuchsdorfie. Poborca uciekał, aż miło. - mówiąc to niemal się zakrztusił, w jego głosie dało się wyczuć euforię, starzec przechwalał się, po chwili spojrzał na Carla i odrzekł - To ja staram się wam pomóc. Właśnie mówiłem, że możecie wszyscy zamieszkać w czerwonym domu, oszczędzić pieniądze, poczuć się jak u siebie.
 
Inferian jest offline  
Stary 26-06-2014, 23:38   #19
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Carl pamiętając to co powiedział Rurik o darozjadach poczuł podejrzliwość:
Jesteśmy wdzięczni za tę pomoc. A ja od siebie chcę zapytać czy możesz powiedzieć, gdzie tu można znaleźć pracę, bo muszę szybko zarobić na wikt do dalszej drogi albo pieniądze na niego. Za pomoc jestem skłonny ci dać złotą koronę. Jeśli zgodzą się moi towarzysze wieczorem przyjdź do tego domu, a ja cię podejmę kolacją.
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 27-06-2014, 12:21   #20
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Oferta złożona przez Greimolda była taka wspaniała, że aż podejrzana. Pusty dom, w którym mogą sobie zamieszkać, ot, tak sobie? Bez opłat?
Ciekawe tylko, co się stało z poprzednim właścicielem. A może akurat oglądali z daleka jego ostatnie chwile?
Czy to jednak miało wielkie znaczenie? Po prostu trzeba będzie uważać, czy czasem duch właściciela nie zechce odwiedzić swej siedziby. Ale w takim razie nie powinien nawiedzać ich, tylko Rurika...

- Ernst - przedstawił się. - Z chęcią skorzystamy z oferty - powiedział - ale i tak musimy odwiedzić Czerwoną Wiśnię, bo przecież jeść też trzeba, prawda? No i powiedzcie jeszcze, jak do Woldreda trafić, bo zakupy pewne zrobić muszę. A - dodał, jakby sobie przypomniał w ostatniej chwili - kto był właścicielem Czerwonego Domu? Co się z nim stało? - spytał.
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:56.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172