Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-07-2014, 17:32   #21
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Oddział krasnoludów stających i pilnujących wejścia do podziemi na cmentarzu robił nie małe wrażenie. Z pewnością wychodzący tamtą drogą byli skutecznie przeszukiwani i jeżeli coś się nie podobało krasnoludom, na przykład jakiś przedmiot, który poszukiwacze wynieśli, to zabierali go bez przeszkód. A przynajmniej sprawiali wrażenie, że tak potrafią.

Ludo nigdy w życiu nie podróżował po podziemiach, a tym bardziej podziemiach prastarej krasnoludzkiej twierdzy czy nawet miasta. Wszytko robiła tam na nim wrażenie. Od sporych rozmiarów kamiennych posągów przedstawiających krasnoludzkich wojowników po wysokie sklepienia całych tuneli czy jaskiń. Niewiarygodne i zdumiewające.

Przejście pod cmentarzem doprowadziło ich do starego grobowca kończącego się trzema ścieżkami.
Ludo zastanawiał się. Gdy zobaczył jak Dorigan wyciąga mapę i się jej przygląda postanowił zrobić to samo. Jednak coś w tej mapie mu nie pasowało. Były zaznaczone tam skarby? Skąd twórca mapy wiedział, że właśnie tam leżą skarby gdzie jej pozaznaczał? I dlaczego sam ich sobie nie zabrał? Przecież nie przed każdym skarbem czyha olbrzymi pająk czy inne stworzenie.
W końcu odezwał się niziołek do reszty - Ja bym wybrał pierwszy tunel. Co wy na to, towarzysze? Stara kopalnia nie wydaje mi się ciekawa. Pewnie wszystko już stamtąd zabrali. A ten wydrążony tunel... nieco mi śmierdzi. Jak nic jest niebezpieczny.
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline  
Stary 31-07-2014, 20:40   #22
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Helmut nie przepadał za sprawnie działającym aparatem porządku publicznego a musiał przyznać, że w Martwych Wrotach i Mieście Smokobójcy ten aparat rozrośnięty był do gargantuicznych jego zdaniem rozmiarów. Wszystko to go przytłaczało i odbierało poczucie pewności, a czuć się niepewnie to czuć się źle. Niemniej nie prowokował prawodawców. Prawdą było, że oni wszyscy nie-krasnoludy są zdani na łaskę prawodawców. Nie można było krasnoludom odmówić efektywności. Nie mogąc samym odzyskać ukrytych pod ziemią skarbów, znaleźli najlepszy możliwy sposób, by znowu znalazły się w ich posiadaniu. Tym sposobem było wykorzystanie takich przybłędów jak on i jego kompani. Helmut nie mógł się pozbyć uczucia, że jest wykorzystywany i było to uczucie całkiem na miejscu.

Po załatwieniu wszystkich formalności zaczęli schodzić sztolnią pod ziemię. W świetle dawanym przez olejne lampy dostrzegli pozostałości wielkości i przepychu z jakim musiało być urządzone kiedyś to miejsce. Idąc znaleźli się na rozdrożu. Trzy tunele, każdy inny. Helmut przyjrzał się uważnie każdemu z nich. Pociągnął nosem starając się wyczuć z którego odgałęzienia mniej śmierdzi. Ze wszystkich śmierdziało mniej więcej jednakowo. Widząc jak Dorigan wyciąga mapę parsknął kpiąco. Tylko głupiec mógłby sądzić, że jest ona coś warta. Ktoś mający takie rozeznanie jak twórca tej mapy byłby najbogatszym człowiekiem we Wrotach. Nie było żadnego powodu by się dzielić taką wiedzą.

- Słuchajta idźmy tunelem prowadzącym do krasnoludzkiej części podziemi. Tam gdzie krasnoludy mieszkały, tam będą skarby, jeśli rzeczywiście gdzieś tu są. Tunel prowadzący do kopalni to strata czasu, zaś ten nierówno wykuty jest podejrzany. Krasnoludy zwykle nie odwalają takiej fuszerki. To jak idziemy?
 
Ulli jest offline  
Stary 01-08-2014, 07:17   #23
 
Huriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Huriel nie jest za bardzo znanyHuriel nie jest za bardzo znany
Dorigan słysząc jak Helmut wydał z siebie parsknięcie uniósł oczy z nad mapy, uśmiechnął się pod nosem i rzucił w eter:
A ten co świńskiego kaszlu się nabawił, czy jak?
Po czym skrupulatnie zaczął składać kawałek szmaty, który trzymał w rękach chowając go tam gdzie najbezpieczniej – za pazuchę swojej kurty. Krasnolud przyjrzał się swoim towarzyszą. Grodug chciał iść do kopalni, pan Niziołek i Helmut obstawiali za pójściem przez krasnoludzki korytarz. Dorigan również chciał zobaczyć jakie tajemnice skrywa starodawny tunel, jednak czuł że powinni udać się wydrążonym korytarzem podpisanym na mapie jako „szczury”. Być może kierowała nim chęć bitki, ostatni raz walczył przeszło miesiąc temu, a bez topora w ręku czuł się jakby ów ręki nie posiadał. Może to jednak był wrodzony krasnoludzki instynkt odnajdywania skarbów, a być może po prostu jego również wrodzona głupota. Krasnolud podrapał się po swojej rudej czuprynie, posmyrał po długiej brodzie, podrapał po uchu, podłubał w nosie aż wreszcie odparł:
-Ja to bym tędy polazł panowie. Wskazał dłonią na drugie przejście.
 
Huriel jest offline  
Stary 01-08-2014, 16:23   #24
 
Nortrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Nortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputację
Przeszukiwanie ciał jednak przyniosło jakieś efekty. Zadowolony z siebie schował dwie pochodnie i spojrzał na swoich towarzyszy. Dotarło do niego, że tylko on jeszcze się nie wypowiedział. Swoim zwyczajem podrapał się po brodzie. Musiał zastanowić się nad wyborem, a był on niełatwy.

- Najpewniej większość ruszyła do ruin. W kwestii podziemi zaufam krasnoludom. Ruszyłbym do wydrążonego tunelu. Coś co go wykopało, mogło zabrać tam sporo skarbów. Jeśli tam nic nie będzie to można sprawdzić kopalnie, choć pewnie jest równie uczęszczana co ruiny. Idziemy?

Grupa była wyraźnie podzielona, a na tym etapie nie wróżyło to dobrze. Jeśli chcieli coś zdziałać, musieli się jakoś dogadać.
 
__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar
Nortrom jest offline  
Stary 01-08-2014, 17:38   #25
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
-Nie wiem po co od razu mielibyśmy pakować się w największe bagno. - Zaoponował Grodug. -Ruiny, pewnie są wypełnione po brzegi złotem, ale i potworami. W dodatku nigdy wcześniej razem nie walczyliśmy i nie mam pojęcia czy mogę wam zaufać w tej kwestii. Już prędzej zgodziłbym się z Doriganem i Reinmarem na wydrążony tunel. To będzie niezła rozgrzewka, a w zabijaniu szczurów to mam już pewne doświadczenie. Pełno się tego pląta po kopalniach Karak Kadrin i nieraz udało mi się jakiego ubić kilofem. - Po ostatnich słowach Grodug przejechał dłonią po rękojeści swego kilofa zawieszonego na plecach i roześmiał się donośnie.

-No, a jak nic tam nie znajdziemy to zawsze przecież można zawrócić i iść wgłąb ruin lub kopalni. Czasu to mamy chyba pod dostatkiem.
 
Hazard jest offline  
Stary 02-08-2014, 08:29   #26
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Większość zadecydowała. Trzy osoby opowiedziały się za eksploracją wydrążonego tunelu, który na mapie podpisany był "szczury". Ruszyliście więc powoli w ciemne i wąskie przejście.

Co kilkadziesiąt metrów natrafialiście na boczne jego odnogi. Były one bardzo małe i ciasne, na wszelki wypadek lepiej było trzymać się głównego korytarza.

Przez ponad dwie godziny marszu nie natrafialiście na nic, gdy nagle do waszych uszu doszedł syczący dźwięk. Dla niewprawnego ucha był to tylko dziwny odgłos, ale górnik Grodug po latach spędzonych w kopalni od razu poznał dźwięk ulatniających się gazów. Nie mylił się. Za zakrętem dostrzegliście liczne szczelny w podłożu jaskni. Z każdej ulatniał się zaś bardzo gorący gaz, któremu towarzyszył syczący dźwięk. Przeszkody nie dało się ominąć. Trzeba było skakać nad szczelnami. Niektóre były na tyle duże, że można było w nie wpaść, a dna nie było widać. Za przeszkodą dostrzegliście zaś dużych rozmiarów halę wybudowaną w krasnoludzkim stylu.

[Jeśli nie zawracacie i decydujecie się skakać to każdy niech wykona rzut na zręczność. Nieudany oznacza poparzenie i trafienie z siłą 4 (minus Wt). O większym jak 3 poziomy porażki wyniku proszę poinformować w poście w nawiasie. Pamiętajcie o PS. Liczę na uczciwość.]

(Przepraszam też za styl posta ale zmuszony jestem pisać z telefonu)
 
Mortarel jest offline  
Stary 03-08-2014, 20:05   #27
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
Tunel, który przemierzali był zdecydowanie za ciasny dla brzuchatego krasnoluda. Co chwile zahaczał o jakąś wystającą skałę, co już po 30 minutach wędrówki doprowadziło Groduga do wściekłości. Między salwami przekleństw z jego ust sypały się groźby pod adresem, jak to ujął, "mendowatego sukinsyna", który wykopał ten tunel.

Gdy po raz pierwszy do jego uszu doszedł znajomy dźwięk, natychmiast zatrzymał towarzyszy, po czym objaśnił im jego prawdopodobne źródło. Szczeliny, na który natrafili chwile później, przypomniały Grodugowi o zakładach, jakich podejmowali się pijani górnicy w Karak Kadrin. Wiele Krasnoludów kończyło w ten sposób z poważnymi poparzeniami, za butelkę gorzałki.

-No co jest? Miały być szczury, a są jakieś gazy. Skąd tyś wytrzasną tą mapę, Dorigan? Chyba nie od tego gościa, który leżał przed wejściem do "Jabłecznika"? - Po chwili wahania, odezwał się ponownie. - No mam nadzieje, że w tamtej hali znajdziemy kupę złota... i jakąś inną drogę powrotną.

Po tych słowach, Grodug odsunął do tyłu towarzyszy, a następnie wziął długi rozbieg i skoczył nad rozpadliną. Czy to dzięki doświadczeniu, czy to dzięki szczęściu, opasłemu krasnoludowi udało się przeskoczyć i wylądować.

-Hehe. - Zarechotał swym niskim tonem. - Teraz to mi gorzałkę wisicie.

[Rzut: 9]
 
Hazard jest offline  
Stary 03-08-2014, 20:52   #28
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Tunel był o wiele za mały dla wysokiego Helmuta. Oprych szedł kuląc się i co jakiś czas mimo tego zawadzając głową o jakąś wystającą skałę. To wszystko było przyczyną jego nie najlepszego humoru. Przy każdym przewężeniu korytarza narzekał głośno na towarzyszy, którzy zdecydowali się na wybór tej drogi mimo wyraźnego sprzeciwu Helmuta. Gdy usłyszał podejrzane odgłosy zatrzymał się wraz z innymi z dłonią na rękojeści miecza. Spodziewał się wszystkiego. W końcu to mógłby być nawet smok. Skoro przyplątał się tu jeden, mógł przyplątać się i drugi. na szczęście Grodug trochę ich uspokoił. Naturalne zjawisko, mimo że potencjalnie niebezpieczne wydawało się o wiele bezpieczniejsze od smoka puszczającego wiatry.

Ruszyli naprzód i wkrótce natknęli się na źródło syczących odgłosów. Szerokie szczeliny przegradzały drogę. Wydobywające się z nich gazy nie napawały optymizmem co do tego co znajduje się na ich dnie. Helmut miał nadzieję, że nie będzie dane mu się o tym przekonać. Kiedy już miał zamiar zawrócić i do tego samego przekonywać towarzyszy Grodung zrobił coś niespodziewanego. Wziął rozpęd i przeskoczył szczelinę. Helmut poczerwieniał na twarzy aż po czubki uszu. Teraz gdyby zawrócił okrył by się wstydem a bardzo mu zależało na sławie nieustraszonego oprycha. Zacisnął zęby i wziął rozbieg.

Niestety to nie wystarczyło. Nie trafił stopą w krawędź po przeciwnej stronie i z łomotem zwalił się w dół. Czuł jak gorące opary parzą mu skórę.
- Ranaldzie pomóż!- krzyknął przerażony.
Na szczęście nie spadł w czarną czeluść rozpadliny a wylądował na skalnej półce nieco poniżej. Poparzenia bolały, ale przynajmniej żył.

<Kostnica - 48>
 

Ostatnio edytowane przez Ulli : 04-08-2014 o 19:18.
Ulli jest offline  
Stary 03-08-2014, 21:18   #29
 
Nortrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Nortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputację
Korytarz, którym przyszło im podążać był nieprzystosowany do używania przez ludzi co mocno irytowało Reynevana. Nie musiało minąć wiele czasu, żeby dołączył się do Groduga w sypaniu groźbami, choć nie był w stanie mu dorównać. Gdy ten ich zatrzymał i zaczął wszystko wyjaśniać, nie mógł oprzeć się wrażeniu, że ktoś może mieć problemy z przeskoczeniem.

-Ten dźwięk przypomina mi mojego ojca, gdy odwiedzał wychodek. Choć tutaj pewnie jest gorzej.

Reinmar nie dał na siebie czekać. Widząc udany skok krasnoluda, równierz wziął rozbieg i skoczył, szczęście go jednak opuściło i nie wykonał go jak zamierzał. Runął w dół. Podczas lotu, który wydawał się wieczny, czuł jak gaz parzy jego ciało.

[Rzut:74]
 
__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar
Nortrom jest offline  
Stary 04-08-2014, 07:00   #30
 
Huriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Huriel nie jest za bardzo znanyHuriel nie jest za bardzo znany
- O żesz w dupę! – ryknął krasnolud widząc jak dwójka z jego kompanów runęła w dół szczeliny, z której wydobywały się dziwne opary.

Dorigan przed kilkoma sekundami zastanawiał się jak pokona przepaść, on który kroku na pół jarda nie postawi, jednakże teraz nie było czasu o tym myśleć. Krasnolud bez chwili namysłu podbiegł pod krawędź otworu. Wyciągnął długą linę zakończoną solidną kotwiczką i spuścił jeden z jej końców w dół, aby pomóc Helmutowi i Reinmarowi. Koniec z kotwiczką trzymał w dłoni zastanawiając się: trzymać, czy gdzieś zaczepić.

- Groduk! – Krzyknął. - Jest tam coś solidnego o co można by zaczepić kotwiczkę?
Sam natomiast ciągle trzymając z całych sił hak zaczął rozglądać się co z jego strony nadawało by się do utrzymania ciężaru wielkiego oprycha.
 
Huriel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172