Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-10-2014, 12:54   #101
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Oswobodzone elfy poruszały się niezdarnie, jakby powracające krążenie krwi nasiliło ból w rękach i nogach. Wyczuwając wszędobylską śmierć, tak jak wyczuwają ją dzikie bestie, jedynie skinęły głową, mrucząc jakieś podziękowanie pod nosem, i pobiegły korytarzem, ogałacając martwych przeciwników z lichej broni.

Moritz, obrotny i szybki jak kot, biegł po dachu w stronę odgłosów krwawej i szalonej rzezi, lecz w pewnym momencie wszystkie hałasy urwały się nagle, jakby na skinienie dyrygenta. Do jego nozdrzy dobiegał za to zapach swądu mocnego niczym stopiona smoła piekielna. Ujrzał z góry swych towarzyszy, stojących przed kupą leżących jak marionetki hobgoblinów – z czego dwa jeszcze przed chwilą musiały tlić się niczym żywe pochodnie, a reszta zwyczajnie spała, chrapiąc donośnie.

- A niech cię szlag trafi! – krzyknął Iwan, pudłując. Okaleczony kusznik rzucił się w stronę klapy do piwnicy z desperacką prędkością, jak gdyby strach użyczył mu nadludzkiej energii i po chwili był już pod ziemią.

Piętro: http://pyromancers.com/media/view/ma...round_id=88157

Parter: http://pyromancers.com/media/view/ma...round_id=88159

Ranni: bez zmian
 
Lord Cluttermonkey jest offline  
Stary 15-10-2014, 17:27   #102
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wyglądało na to, że na tym piętrze zostało odkryte wszystko, co było do odkrycia. Jeśli gdzieś jeszcze były elfy, to pewnie dla odmiany trzymano je w piwnicy.

- Chodźmy na dół - zaproponował Jochen, obracając się na pięcie i idąc w ślady elfów. Ruszył szybko korytarzem, by znaleźć schody prowadzące na parter.
Był pewien, że prędzej czy później kompanom potrzebna będzie pomoc. I sądził, ze raczej prędzej niż później.
 
Kerm jest offline  
Stary 15-10-2014, 18:34   #103
 
Fyrskar's Avatar
 
Reputacja: 1 Fyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputacjęFyrskar ma wspaniałą reputację
Ach, zapach pieczonego goblina o poranku...

Pomijając oczywiście fakt, że był wieczór...

A goblinów nadal było pełno...

No żesz kurwa, za co? Za jakie grzechy? Za co?

Przecież był grzeczny...

- No kurwasz wasza pieprzona mać, grobi! - krzyknął do śpiących hobgoblinów.

Zamachnął się toporem na najbliższego.
 

Ostatnio edytowane przez Fyrskar : 26-10-2014 o 17:02.
Fyrskar jest offline  
Stary 16-10-2014, 13:04   #104
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Dwóch khazadów i pies na siedmiu śpiących hobgoblinów, to i tak naddto - Moritz w ostatniej chwili zmienił zamiar. Postanowił podbiec do krawędzi dachu w miejscu znajdującym się nad jakąś klapą, której trzask niedawno słyszał. W końcu tam też mogą być jacyś jeńcy, którym grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Planował owinąć linę wokół uchwytu klapy i otworzyć ją stojąc za nią, na wypadek gdyby pod spodem czaił się jakiś gobos z napiętym łukiem. Potem krzyknie, że jest już bezpiecznie i że można wychodzić a kiedy jakiś gobos zacznie się gramolić, na dzień dobry oberwie po łbie zatrzaśniętą z całej siły klapą. Natychmiast po tym Moritz znowu podniesie klapę i wskoczy do środka dokończyć dzieła.
 
dzemeuksis jest offline  
Stary 16-10-2014, 16:12   #105
 
Matyjasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
Mało jest równie satysfakcjonujących rzeczy jak widok dobrze wykonanego zadania. Spopieleni wrogowie byli dowodem kunsztu w sztukach tajemnych. Satysfakcji dodawało, że się nie męczyli przed śmiercią. Ich śmierć była czysta szybka i bezkrwawa.
Następnie cała reszta grupy postanowiła zasnąć.
Odwrócił się w kierunku wzgórza i z szacunkiem lekko się ukłonił. Trzeba wiedzieć gdy spotka się kogoś lepszego i okazać mu szacunek.
- No kurwasz wasza pieprzona mać, grobi! - krzyknął obok Thurin.
-Zbudzisz ich!
Słowa khazada padły i nic ich nie cofnie. Jeżeli zdążą wstać ich sytuacja będzie niemal równie zła co poprzednio.
Szybko wyskoczył do przodu z mieczem planując nabić na niego goblina śpiącego przed nim.
 
Matyjasz jest offline  
Stary 16-10-2014, 17:10   #106
Dnc
 
Dnc's Avatar
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację
Roranowi spodobało się lekka zmiana tego czego zasugerował. Tym bardziej że wyeliminowali wszytkich wrogów.
Teraz nie zastanawiając się z zimną krwią podszedł do najbliższego przeciwnika i rozłupał mu czaszkę. Następnie postąpił tak z kolejnym każąc Bhazerowi też się zabrać za anihilację hobgoblinów. Po lekkim namyśle, Roran zostawia dwóch przy życiu bo możliwe, że ktoś - np. Thurin, będzie chciał ich sam wykończyć czy potorturować...
 
Dnc jest offline  
Stary 16-10-2014, 18:15   #107
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
Ujrzawszy iż walka na moście powoli dobiega końca, Ivan postanowił wspomóc Moritza. Wyskoczył więc przez okno, a następnie przy pomocy zarośli zeskrobał się na dół. Znalazłszy się już na dziedzińcu, ponownie załadował kuszę, po czym podbiegł do gmerającego przy klapie zwiadowcy. Gdy Ivan zrozumiał co jego towarzysz planuję, przykucnął pod lekkim kątem w stosunku do zejścia na dół. Był gotów ustrzelić każdą bestie, która ukarze się mu pod klapą.

Gdyby żaden osobnik pod się im nie ukazał, Ivan planował zejść do piwnicy zaraz za Moritzem, z ciągle napiętą kuszą.
 
Hazard jest offline  
Stary 18-10-2014, 18:24   #108
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
W nozdrza zwycięzców uderzył zapach triumfu - smród krwi i spalenizny. Dobici zielonoskórzy leżeli jak zarżnięte bydło w krzepnącej kałuży. Roran pociągnął łyk gorzałki, a reszta poszła w jego ślady, pijąc chciwie jak ludzie półżywi z pragnienia. Zabijanie było strasznie wysuszającym zajęciem. Wszyscy żyjący zebrali się na dziedzińcu, którego posadzka wyglądała niczym szarozielony pofałdowany koc. Był to pewnie jeden z nielicznych momentów, gdy przedstawiciele dwóch odległych cywilizacji ludzi, mieszkańcy ojczyzny gór i chowani pod dachem lasu synowie surowej ziemi stali jeden obok drugiego, nie przejmując się dzielącymi ich różnicami.

Sztuczce Moritza odpowiedziała tylko śmiertelna cisza i ciemność wyzierająca z otwartej piwnicznej klapy.

- Stójcie! Nie ma dla nich nadziei ani tu, ani na tamtym świecie - jasnowłosy elf z posiniaczoną twarzą przemówił grobowym głosem.

- Już za wiele dla nas ryzykowaliście. Wynośmy się stąd - dopowiedział drugi, mimowolnie dotykając szram na bladej twarzy.

- Ale Cevethor, Calarchon... - początkowo rozentuzjazmowana widokiem żyjących braci Laurelandil chciała wcielić się w rolę gefrajtra, lecz w głębi ducha pociła się na samą myśl o konsekwencjach niepowodzenia.

- Gdybyśmy mogli stawić czoła czemuś uchwytnemu, czemuś, co moglibyśmy przeciąć ostrzem miecza, to już stałbym w pierwszym szeregu, przecież wiesz - blondyn ciągnął z ponurym błyskiem w oku. - Uciekajmy, jeśli nam życie miłe.
 

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 18-10-2014 o 18:33.
Lord Cluttermonkey jest offline  
Stary 18-10-2014, 19:27   #109
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Moritz spojrzał pytająco na Feliksa. Rozgrzana krew w żyłach nie chciała szybko stygnąć. Ufał, że kompan dzięki swoim zdolnościom jest w stanie potwierdzić lub zaprzeczyć istnieniu w piwnicy czegoś z czym lepiej się nie mierzyć, czego ostrze się nie ima. Wszak po takim wysiłku, jaki uczynili, mają tak po prostu zostawić tam w dole na pastwę losu jakichś nieszczęśników?
 
dzemeuksis jest offline  
Stary 19-10-2014, 11:42   #110
 
Matyjasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
Czuł na sobie pytające spojrzenia towarzyszy. Znał pytanie, dość powszechne w jego fachu i nic nie czuł.
Widział pozbawiony światła otwór w ziemi i tyle. Czuł strach przed ciemnością, przed tym czego nie widać i w każdej chwili może cie zabić ale nic nadnaturalnego.
-Pani Laurelandil, wiesz co tam na nas czeka? Ja nic tam nie widze. Musiałbym się skoncentrować na wiatrach magii a tego wolałbym nie robić bo ten kto patrzy może zobaczyć zbyt dużo dla swojego dobra.
-Panie Thurinie, pan coś wyczuwa? Nie znam teorii waszego rzemiosła i wiem tylko, że polega ono w specyficzny sposób na pracy z magią więc może jesteś wstanie coś dostrzec?
 
Matyjasz jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172