Baird

Tak dla przypomnienia zeby potem nie bylo. Najlepsza jakosc xmniejsza wage o polowe?

 

__________________
Man-o'-War Część I

Cedryk

To zależy.
Dla pancerzy o połowę dla broni o 10.
Czyli taki nj pistolet wielostrzałowy tylko 15 obciążenia generuje.
Najgorsze są bronie dwuręczne takie jak miecze czy topory dwuręczne około obciążenia 200 zależnie od tego czy przyjmie się wagę z podręcznika głównego czy z zbrojowni.
Postać może unieść K*10 dla przypomnienia.

Oczywiście jest też zdolność Krzepki wpływająca na pancerze. Dlatego pisałem, iż Rycerze Panter byli szkoleni w walce ciężkich pancerzach i nie czują tego obciążenia.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Baird

Zanotowano.

 

__________________
Man-o'-War Część I

Cedryk

Po prostu mam obraz postaci w zbroi płytowej oksydowanej. Z pistoletami w olstrach przymocowanych do ud. Z mieczem przy lewym boku i morgersternem przymocowanym na na prawym. Jako zapas ma kuszę ręczną z boku po prawej stronie, sztylet w bucie. {Przez pierś pas z 7 ładownicami metalowe pojemnik z zewnątrz i wewnątrz wykończone porządnie garbowaną skórą mieszcząc po 6 przygotowanych ładunków. Przez plecy tarcza przerzucona.
W razie potrzeby zaś ma dodatkowo albo długi łuk albo rusznicę wielostrzałową.
Czasami zamienia miecz na topór.
Walce konnej zaś posługuje się kopią

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Iakovich

Spoko według zasad wszystko uniesiesz ale tak patrząc z racji wyglądu i posuszania się z tym wszystkim jesteś mobilny jak ślimak w skorupie żółwia. Miałem na sobie kiedyś założoną płytę i utrudniała ruchy jak ch.. Rycerze mieli przy sobie max 2 bronie plus nóż np. Miecz/topór/ inne 1H i tarcza lub 2h i zapasową 1h bez tarczy bo bardzo ograniczała ruchy. Jak jeszcze mogę zrozumieć te pistolety to kusza już jest nadto jak ty masz zamiar wsiąść na konia w całym tym rynsztunku bez pomocy żurawia, nawet 3 giermków miało by problem wsadzić cię na konia. Weź se konia który będzie ci niósł ten sprzęt a ty przy sobie miej 2-4 broni.

 

__________________
" Blood blood for the BLOOD GOD"

" Jack ty znowu w mieście?? Księżna już wie??... rok minął i chyba wszyscy zapomnieli już o wieżowcu "

Cedryk

Brawo zatem mamy tu teoretyka/praktyka.
1. Miałeś raz nałożoną niedopasowaną do siebie zbroję to nic dziwnego, że czułeś się jak w skorupie. Pancerze muszą być robione na wymiar pod danego człowieka. Jedynie zbroje miękkie można nosić niedopasowane.
2. Mity, że krępuje ruchy. Wynikające z powstanie turniejowych zbrój, które faktycznie czyniły rycerza powolnym żółwiem. Tylko nikt nie walczy w turniejowej zbroi poza turniejem. Ekwipunek współczesnego żołnierz sił specjalnych waży więcej niż pełen zestaw rycerza, a nie nazwiesz komandosów nieruchawymi żółwiami, składający się z miecza, drugiej broni głównej najczęściej miażdżącej i sztyletu plus tarcza.
3. Zauważ, iż właśnie tak bardzo nie ograniczająco ruchów jest uzbrojona moja postać. Miecz, morgenstern czyli cep jednoręczny, pistolety które praktycznie się nie liczą bo zdarzało się, iż noszono ich nawet po kilkanaście. Co ci przeszkadza ta kusza jednoręczna? A może mizerykordia?
4.Wróćmy jednak do zasad gry z II edycji młotka bo nie mamy do czynienia ze światem współczesnym. Wszystko określa obciążenie, które nie jest wagą tylko hipotetycznymi jednostki według, których określa się jak bardzo ogranicza szybkość zabrany ekwipunek.
K*10 to wskaźnik.
Średnio postacie na tym poziomie mają go już w okolicach 500
a spowolnione -1Sz otrzymają mając dokładnie 551 obciążenia niesionego na sobie.
Dodatkowo istniej zdolność niwelująca wpływ zbroi na szybkość.
Powiem tak rycerz byli w stanie wyekwipowani dosiąść konia ledwo muskając strzemienia, niemal jednym skokiem.

Większość obciążenie, które uzna na dany moment za niepotrzebny, rusznica raczej nie jest potrzebna w mieście, chyba że do obrony z murów, ma właśnie w domu lub pod opieką giermka na koniu.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Iakovich

Może teoretyk/prakty
1. No ciężko było by znaleść teraz idelanie dopasowaną zbroję.
2. Tu nie dokońca się zgodzę choć może i masz rację że turniejowe były bardziej pokazowe.
3. Nie mam nic przeciwko uzbrojeniu twojej postaci ale w mieście będziesz bardzo przyciągał uwagę i nawet Insygnie Sigmara mogą nie pomóc. I nie powiem że moja postać też ma trochę uzbrojenia.
4. Tutaj nie mam nic przeciwko bo sam dobrz wiem jak to wygląda i nieraz gracze się namnie wnerwiali że nie mogą mieć wszystkiego bo ograniczała ich waga, lub nie biegali tak szybko lub tracili zręczność mając płytę a pod spodem skórę lub kolczą.

 

__________________
" Blood blood for the BLOOD GOD"

" Jack ty znowu w mieście?? Księżna już wie??... rok minął i chyba wszyscy zapomnieli już o wieżowcu "

Cedryk

1. Błąd wszystkie zbroje są robione na zmówienie i na wymiar, przynajmniej z tych które są wykorzystywane w rekonstrukcjach. Tylko koszty takiej zbroi dorównują niemal kosztom zbroi w średniowieczu. Prawda nie znajdziesz pasującej idealnie nigdy o ile nie masz tych kilkunastu - kilkudziesięciu tysięcy złotych i nie zamówisz sobie na wymiar.
2. Nikt nie chciał ginąć w turniej stąd zamiana mobilności zbrój turniejowych na ich większą ochronę.
3. Co wolno wojewodzie... Prawa szlacheckie regulują takie sprawy więc i wolno im więcej niż zwykłym najemnikom. Zresztą nikt nie poważy się zatrzymać Rycerza Panter. W końcu płaszcz z pantery z głową wpreparowaną wisząca nad prawym ramieniem wiele mówi. Niewielu też będzie zaczepiało Inkwizytora z tak błahego powodu. Ba niewielu strażników grodzkich będzie chciało wejść w konflikt z szlachcicem. Raczej prawidłowa i oczekiwania postawa to: "Czym możemy służyć szanownemu Panu"
4. Niestety nie ma zdolności, która by pozwalała na zanegowanie kary do zręczności wynikającej z posiadania co najmniej pancerza średniego. Z tym -10 do zręczności trzeba się pogodzić.
Lecz co innego zręczność a co innego mobilność w boju. Akrobacji w zbrojach nie wykonuje się tak lekko.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Eleishar

Waga ekwipunku jest w ogóle w Młotku bardzo źle pomyślana, co już wskazałem naszemu MG. Moja postać też ma parę sztuk uzbrojenia, aczkolwiek nie aż tak dużo jak wy (choć jak mi się zachce Fechmistrzem zostać, to będę musiał się zaopatrzyć), ale zwróćmy uwagę na kilka paradoksów odnośnie wagi ekwipunku. Trzy łuki (dodam że elfie, bo są lżejsze) mają łączną wartość obciążenia 225, zaś kolczuga waży uwaga 210. Dalej łuk długi ma wartość obciażenia 90, a lanca 75. No i chyba mój faworyt, muszkiet chochlandzki obciążenie 70, łuk zwykły obciążenie 80.

EDIT: co do akrobacji w zbroi się nie zgodzę, ale może dlatego że moja postać ma zręczność 75 :P
Cedryk, to twoja postać jest szlachcicem, czy kupcem z pochodzenia?

 

Cedryk

bo tu nie chodzi o wagę tych przedmiotów tylko ich wielkość kształt i wagę. Pistolety i muszkiety są łatwiejsze do przenoszenia od łuków, halabrd i dwuręcznych toporów.
Lancy nie nosisz tylko wozisz więc jej waga w zasadzie nie ma żadnego znaczenia, to samo zresztą dotyczy się kopii. zresztą na koniu możesz być nawet przeciążony gdyż wtedy liczy się szybkość konia a nie twoja.
PS. Z urodzenia lecz nie ma to większego znacznie zostając rycerzem, oficerem w Imperium, zostaje się nobilitowanym.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975