Morfik

Przepraszam, że nie dawałem znaku życia. Czerwiec to dla mnie zawsze ciężki miesiąc i czasami po prostu nie ogarniam wszystkiego tak, jak bym chciał. Ale teraz już wszystko się w miarę unormowało, więc mogę dalej grać Post wrzucę jakoś pod wieczór

 

Fyrskar

OK, spoko. Życie najważniejsze.

Post jest. Mam nadzieję, że teraz częściej i intensywniej postować będę.

Reinhard, Marrrt, gracie?

 

Fyrskar

Usiadłem, długaśny odpis napisałem, poszedłem zjeść kolację, pozostawiając sobie czas na poprawki. Wywalił mi prąd, posta już nie ma.

Dam go jutro, wieczorem. Jak myślę, że dziś mam drugi raz to samo pisać, długaśne to samo... brr.

 

Kerm

Tak to jest, gdy za mało o swą pracę dbamy, nie myśląc o tym, by ją dla potomnych zachować

 

Fyrskar

Dałem pierwszą część posta. Tak to jest, że jak się drugi raz to samo pisze, to energię wykrzesać z siebie trudno. Dalsze wydarzenia opiszę jutro w edycji posta, na razie efekty bezpośrednie Waszych poczynań. Proszę na razie nie dawać postów!

 

Spaiker

Shit przeczytałem komentarze po napisaniu posta

 

__________________

It's only after we've lost everything that we're free to do anything.
On a long enough time line, the survival rate for everyone drops to zero.

Fyrskar

Zapisz sobie, dasz potem. Niejako wiesz, jak się czułem, jak mi wczoraj po napisaniu posta się wszystek usunęło.

 

Spaiker

Oj, dokładnie znam to uczucie . Pamiętam czasy jak forum wywalało co 15 minut, i tak przepadło kilka arkuszy A4 .

 

__________________

It's only after we've lost everything that we're free to do anything.
On a long enough time line, the survival rate for everyone drops to zero.

Fyrskar

Ech, to już chyba drugi raz był, jak mi tak wywaliło... chyba jednak nie uczę się na błędach.

 

Kerm

Najwyraźniej