[WARHAMMER] Łotrowskie porachunki - komentarze Witam serdecznie wszystkich. Na razie nie ma jeszcze założonego doca i materiałów, bo i nie ustaliliśmy gdzie i jak sesja ma się zacząć. Proszę byście ustalili, gdzie zacząć chcecie, czym chcecie się zajmować, etc. Poza tym, przedstawcie swoje postacie i zarysujcie relacje pomiędzy nimi, powody, dla których trzymacie się w grupie, itd. Jest Was siódemka BG i trzech BNów, popleczników postaci Icariusa. Icarius, jak będziesz opisywał swoją postać, to wrzuć tech ich opisy. |
Siemanko! Zagrałbym w okolicy jakiegoś dużego miasta - w kolejności od najchętniej do najmniej pożądanego: Marienburg, Middenheim, Bogenhafen, Altdorf. Dziesięciu aż? Toż to mała armia. :nordic: Pod względem gry wolałbym coś samonapędzającego się - łażenie za questami & kultystami nie będzie zbyt sandboxowe, chyba że rozkręcimy tu jakąś kontrspiskową grupę oświeconych, z kręgami wtajemniczenia, mentorami, itd. itp. (Nie żebym chciał.) Wszystkie warianty wyjętych spod prawa mile widziane. A jako Arno chętnie odwiedziłbym nielegalny klub walk czy dwa lub pobawił się w szampierza - amatora, zwadźcę, czy łowcę nagród. A ogólniej rzecz biorąc, zabiłbym coś. Moja postać ogólnie rzecz biorąc to averlandzki dezerter z chłopskiej rodziny, który nie wie, co ze sobą począć. Taki łasy na kasę i bezlitosny typ. W tym odpisie zawarłem dobry opis Baryły. Mile widziane wszelkie powiązania rodzinne (kuzynostwo, itd.), zawodowe lub znajomi znajomych. Arno ma ciekawą rodzinkę, więc wrzucę opis - może ktoś zaochoci: Cytat:
|
Specjalnie jest w tym dziale czy nie chcący? :p Witam wszystkich! Mam nadzieję na miłe wspólne granie ;) Jak dla mnie jakieś większe miasto pasuje, najlepiej Marienburg bo tam jeszcze nie byłem w świecie Warhammera. Co do mojej postaci to dłuższy odpis jakos nie rteraz bo nie mam sił . Na szybko to niziolek o wielkiej sile i jeszcze większym zapedzie do przygody a co za tym idzie do pieniądza ;) chętny jestem na wszelkie koligacje z moim Hugo, ogólne to podróżuję po Imperium od dłuższego czasu więc pewnie większość z Was mógł spotkać na szlaku :) |
Jak rozumiem, graczy jest na tyle dużo, że to jest druga tura rekrutacji? ^^ Cześć wszystkim i dziękuję MG, że poczekał na mnie z zamknięciem rekrutacji :) Ja preferencji co do miejsca nie mam, gdyż zwyczajnie nie wiele o geografii Starego Świata jeszcze wiem ;) Natomiast Tobias, którego interesy tu reprezentuje, to łachudra i łgarz, krzykacz na usługach rodziny mafijnej, zamieszkały w Wissenburgu. Nigdy nie ruszył się za granice miasta, więc jeśli zdecydujemy się na grę w innym mieście, okaże się, że Tobias próbował wyrolować swoich niecnych pracodawców i musiał uciekać z miasta. ps nie mogę znaleźć żadnego avka, pomóżcie :( niski, chudy typek z ogoloną na krótko głową, cwaniackie oczka, ogólnie łotr, ale nieszpetny. |
Uczeń medyka - Meinrad Trommler się kłania. Obecnie szuka mistrza, który go trochę medycyny nauczy, a w najgorszym wypadku chce się dostać na akademię. Do tego lubi babrać się w martwych ciałach dla dobra nauki. Ze względów oczywistych nie chwali się tym zajęciem. Meinrada można było spotkać w wielu miejscach, gdzie wraz z mistrzem pomagali rannym i chorym. Prawdopodobne motywy przyłączenia się do drużyny - darmowe trupy do sekcji, zarobek (zbiera na otworzenie własnego interesu w Altdorfie) i ewentualnie poszukiwanie jakiegoś medyka, który mógłby go nauczać (chociaż o to znacznie łatwiej w mieście). |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mam taki pomysł, bardzo sandboxowy, w sam raz to sesji na docu, pozwalający każdemu grać jak chce i w co chce, etc. Do rzeczy: Gra nie byłaby sesją stricte drużynową. Wszystkie postacie wylądowałyby w jednym mieście (powiedzmy, że w Altdorfie). Znałyby się, mogłyby grać razem, drużynowo, razem rozwiązywać problemy i podejmować się różnych zadań, organizować się w grupę, gdy trzeba, wynajmować towarzyszy... no, wszystko, co w piaskownicy. A poza tym, skupić się osobno na wątkach, które je zainteresują. Pasuje Wam coś takiego? :) |
Jak najbardziej. |
Cytat:
|
Mam. Ale na docu coś takiego łatwiej prowadzić. ;) |
Dla mnie może być, może w Marienburgu? zagubiony niziolek tam to świetnie :p Poza tym od razu nie wiem czy mi styknie czasu na granie solowek poza drużynowa fabuła ale będę się starał i zobaczymy jak to wyjdzie :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:10. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0