Możecie spróbować jeśli jesteście ubezpieczeni zdrowotnie ;)

P.S.

Jeśli ktoś nie wpisał swojego maila na docu to niech wyśle mi go na PW, gdyż możliwość edycji w docu została zablokowana dla osób z zewnątrz z dniem dzisiejszym.

Bierę dwa mutki na klatę !

Odważna :)

Deklaracje zbieram do jutra. Jeśli chodzi o walkę to będę kulać kośćmi przez kilka tur, aż do jej zakończenia. Chyba, że sytuacja ulegnie drastycznej zmianie (ktoś zginie, zostanie ciężko ranny lub krytycznie trafiony), wtedy przystopuję i będę prosił o kolejne deklaracje.

W walce zginął Franz. Wilk niestety miał szczęście na kości i z pomocą Furii Ulryka odgryzł głowę mieszkańcu wioski. Daniel jednak pomścił swego przyjaciela i zabił jedną celną strzałą wilka; to akurat bardzo klimatyczne.

@Komtur
Wybacz, że tak się stało. Nie otrzymałem od Ciebie deklaracji, więc grałem dość defaultowo, czyli przerzucałbym parowanie przy trafieniu, kiedy bohater ma poniżej 3-5 punktów życia. W tym wypadku nie miałem na to szans, a nie dopuszczam przerzucenia, gdy zna się wyniki obrażeń - wtedy szansa na śmierć byłaby zerowa w takiej sesji.

Robię pauzę po pierwszej rudzie, gdyż śmierć poniósł jeden z waszych. Proszę o zaktualizowanie deklaracji (czekam na to do jutra - ok 16 będę kontynuował walkę) i przypominam o terminie na odpisy, który mija w tą sobotę.

Franz :C
[*]

Franz[*]

Wirtualne świeczki jak na fejsie ;d

Małe streszczenie pierwszej rundy:

Atak nastąpił z trzech stron: od północy, od południa i z powietrza. Wilki znajdujące się na skarpie bez zawahania skoczyły w dół pomiędzy najemników, a chłopów. Schulz chciał wspomóc Lamberta, lecz jedna z bestii zastąpiła mu drogę.
Druga, która zeskoczyła ze skarpy zaatakowała krasnoluda od tyłu, który w tym samym momencie był atakowany przez szarżującego od północy wilka. Znajdujący się na tyłach pochodu chłopi zwrócili się przeciw bestiom, które próbowały odciąć im drogę. W ataku przodował Willhelm, którego potężny cios niemalże skruszył czaszkę potwora, lecz nie zabił. Dopiero Adar, który zdobył się na odwagę, zakończył żywot bestii prostym pchnięciem między żebra, kiedy ta była zajęta walką z akolitą.
Pyotr próbował rzucić sieć na atakującego go wilka, ale nie udało mu się. Na szczęście dla niego, walka była nierozstrzygnięta. Wilhelm wypalił z garłacza w atakującego go wilka, raniąc go dotkliwie. Stojący obok Lambert zamordował dwie bestie na raz, kładąc je na trzy ciosy.

Znajdujący się dalej na ścieżce Magnus niemalże zabił swojego przeciwnika. Lexa przyjęła na siebie dwa wilki i jednego zabiła jednym potężnym ciosem (wydany punkt szczęścia na przerzucenie trafienia).

Franz Bauer miał znacznie mniej szczęścia od swych towarzyszy. Wyskakujący z zarośli wilk zaskoczył go; bestia wylądowała na nim (mechanicznie obok niego) i swymi potężnymi szczękami odgryzła mu głowę. Daniel widząc śmierć swego przyjaciela, posłał strzałę w stronę ogromnego wilka i trafił między oczy, zabijając na miejscu.

W walce z wilkami obrażeń doznali Lexa i Wilhelm. Franz zginął.

Statystyki walki:
https://docs.google.com/spreadsheets...hQU/edit#gid=0

Lexa, Magnus i Klaus walczą z dwoma wilkami.
Chłopom i najemnikom na ścieżce zostały trzy wilki do zabicia.

Kurde wiedziałem że będzie hardcore, ale nie myślałem że tak już. :D
Powodzenia ludziska, przyda się wam.

Ps. Malahaj wygrałem.

Prorok jaki czy co? :)

No nic, tak bywa, powodzenia i do zobaczenia w pograniczu. Tam w sumie tez śmiertelność niby wysoka... zobaczymy :)