Uwierz, że nie chciałem nic złego. Wbijanie się wam w dialog nie było moim zamiarem. Podobnie jak Warlock uważam, że musicie takie rzeczy prowadzić we własnym sosie.

No i ja nie widzę dalszego problemu ;p

@Ingwar
Ja pisałem tylko to co łysy myśli na ten temat i same warunki na to wskazują, bo chyba nikt nie zauważył jednego z ostatnich zdań w moim poście, gdzie pisałem, że Lambert zniknął mieszkańcom wioski z oczu, kiedy przekroczył znajdujące się na krańcu polany zarośla. Krasnolud wycofując się w stronę Schulza podjął decyzję, ale wszystko można edytować, bo to tylko GDoc.

Na podjęcie takiej, a nie innej decyzji przez kapłana miało wpływ wiele czynników, ale głównym powodem jest rosnące napięcie w drużynie i niechęć do Schulza oraz Katariny, którą uważa za wiedźmę. Jako mieszkaniec Imperium ma nieco inne podejście do czarodziejów od ludu Kislevu, który jest silnie zabobonny. Pomimo, że jest przedstawicielem kapłaństwa, które również korzysta z magii, ale tam jest zupełnie inna forma czarów; bardziej zrytualizowana i bezpieczna dla otoczenia. Na ogół...

Warlock edytowałem końcówkę, teraz Lambert musi się jak i reszta najemników odnieść do sprawy.

Dawi zmażę urazę albo umrze próbując innych wyjść nie ma.

1 profka vs 3? :D

Lubie Hardkor eheeheeh


Roleplay no matter what

Fajnie się z Tobą grało[*]

nie skreślaj krasnoluda przed tym jak kości się potoczą :) bywają nieprzewidywalne.


Zagramy jeszcze nie raz ^^, wole klimatyczną śmierć niż sztuczne ratowanie postaci bo stracę do niej serce. Poza tym i tak jedyną rzeczą jaką napędzało by postać byłoby zabicie Lamberta. Co w dalszej grze zmieniłoby się w tragikomedie.

"Należy żyć, kiedy żyć się godzi i umrzeć, gdy czas ku temu".

Kto i jak zaciukał Franza?

Franzowi wilk odgryzł głowę.

Wilk mutant, krytykiem, łeb odgryzł.