Okay, to sprawy logistyczne do załatwienia:

- Dieter chce upłynnić klejnoty które ma z Obelheim;

- Szukamy jakiegoś domu do wynajęcia na obrzeżach miasta w mało ruchliwym miejscu.

Proponuje iść do małego lombardu, może Passera i popytać o księgę krasnoludów, szalonego alchemika i księżną Nuln. Szedłbym za tropem wróbla.

MG pokaż mapę.

Jaką mapę mam ci pokazać? Wszystkie mapy są w materiałach.

Najpierw mam zrozumieć szukacie krasnoludów?

Ulli chyba nie potrzebna zgryzliwosc
Przecież z postów wynika że zamawiamy pokój i jedzenie no i płacimy

Jak dla mnie bardzo dobre.

Serio to nie Max czy Kurt mieli wizje z jego wygladem, nie oni są "wybrańcami". Dieter niech go szuka pytając karczmarzy jak taki mądry :D

Z resztą to naprawdę taki dobry pomysł żebyśmy tak łazili po mieście i pytali ludzi o to?

Założyłem, że pytanie pada przed udaniem się do pokoju i złożeniem zamówienia. Lord nie napisał kiedy czasowo umiejscowione jest pytanie. Dodałem zdanie, które wszystko porządkuje.


Nie ma żadnej zgryźliwości. Wszak wiadomo, że nikt tak dobrze nie tłumaczy wizji jak imperialni karczmarze. Odpowiedź otrzymaliście a chyba o to chodziło.

Jestem na odpisie ale zgubiłem się w końcu, czy jesteśmy w izbie wspólnej, czy we własnym pokoju. Może napiszę co robię na razie - nie będzie tego wiele, a z zasadniczym odpisem zaczekam do upewnienia się, co do miejsca akcji? W końcu kiepsko byłoby knuć swoje kultystyczne plany, w gronie radosnej straży i gospodarza?

nie no wiadomo, że jesteśmy na górze
nie wiem dlaczego Ulli napisał że Dieter to mówi przy strażnikach - jak dla mnie to post do poprawy po wprowadza w błąd
bo siedzimy sobie na górze i o tym gadamy

No dobrze. W Ścieżkach przeklętych pomyliłem gracza z postacią to uznaję, że tu źle zinterpretowałem sytuację. Teraz nie wiecie co by odpowiedział karczmarz na pytanie go o wizję.

Tylko Dieter był przy karczmarzu. On pisał, że chce się wywiedzieć karczmarza. Reszta nie pisała, że tam jest i chce się pytać, więc was nie było. A to kto jest w karczemnej iżbie decyduję ja. W tym przypadku byli strażnicy.

On napisał by Max się wywiedzial A nie że Dieter pyta o to karczmarza.
Szczegół idźmy dalej