To chyba Orthan musi odpowiedzieć na to pytanie.

Niby tak. Nie za bardzo chcę się rozdzielać, ale jak mus to mus. Z resztą samych ludzi boję się puścić bo pod koniec przygody jeno ja zostanę :-p

PS. Odpisałem :-)

Nie musicie się rozdzielać, możesz wziąć wszystkich.

Ale, którą drogą? Na przecięcie czy świątynią? Chyba najlepiej będzie na przecięcie. Tej drogi duch będzie bronił :-)

Jutro wyjeżdżam i będę w poniedziałek jak coś.

Połączyłem wasze fragmenty z doka i zedytowałem. Cały fragment jest z perspektywy Mistrza kurków. Hakon proszę, daj to jako swój następny post.

Wykonane :-) Jak coś to dziś powiedz czy coś poprawić :-)
Czekamy co się wydarzy dalej :-)

No i co dalej? Gramy coś? Baird Teraz Twoja kolej na posta?

Tak wiem, ale mam małe urwanie głowy w życiu. Postaram się na weekend wrzucić post. Przepraszam, że idzie to jak krew z nosa.

Aaa. Jak sprawy życiowe to spoko. Myślałem, że znowu przychodzi cień śmierci dla sesji :-(
Bardzo fajna gra i mam plany większe co do niej. Pozatym nie chcę mieć niedokończonej następnej sesji :-( Już w WoD-a mi zakończono grę.

Baird Gdzie jest duch? Nie napisałeś w poście.
Jesteśmy za ołtarzem, ale czy też za pomnikiem bogini?
Zdążymy się zasadzić?

Macie dosłownie pół minuty żeby coś zrobić. Jesteście przy ołtarzu, no dosłownie kawałeczek od posągu. Duch zniknął.