lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [Komentarze] Piekło w Gębie (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/16201-komentarze-pieklo-w-gebie.html)

Astrarius 06-06-2016 20:25

Okej, na tym kończymy. Ulli, Eryk, jeżeli dalej zamierzacie się kłócić, róbcie to proszę na pw.

Dnc, ma sens, dopisz sobie. Kiedyś czytałem w którymś systemie, że zamiast zawartości sakiewki był stan zamożności postaci (ubogi, bogaty itp.) i wedle tego MG decydował, co postać może sobie kupować i jak często. Jak dla mnie fajniejsze od liczenia golda, zwłaszcza w sytuacji, gdzie postacie dłużej żyją w jednym miejscu i oprócz własnej sakiewki mają skrytki, konta w bankach, pożyczki, zaskórniaki itp. Jak wam to pasuje, to wprowadzę coś takiego w następnej przygodzie, a na razie uznajmy, że niezbędne dla danej profesji sprzęty postacie mają. :wink:

Ulli 06-06-2016 20:28

Eryku tłumaczyłem tylko podobnie, jak odnośnie tej pyskówki nie potrafisz zrozumieć jak się do ciebie mówi w ojczystym języku. Mógłbym ci dać linki do postów w rekrutacji, gdzie specjalnie tylko tobie tłumaczyłem działanie myszki i zakładanie dokumentu google. Sam zresztą chyba nie byłeś przekonany co do efektów swojej pracy, bo i tak wysłałeś mi KP w postaci pulpy tekstowej w PW. Nawet debiutant Ismerus nie miał takich problemów. Po prostu uznałem, że to o czymś świadczy i bardzo słusznie. Była to najbardziej natchniona decyzja w moim życiu.

A teraz dajmy już temu spokój. Wystarczająco traumatyczne jest dla mnie, że muszę z tobą grać, przerzucanie się z tobą gównem w komentarzach jest niepotrzebnym dyskomfortem. Zapewniam cię, że zawstydziłbym cię także w tej dziedzinie, ale nie chcę z powodu małolata mającego problemy z myśleniem zarobić bana.

Ostatni post na ten temat mistrzu.

Eryk 06-06-2016 20:54

Wysłałem KP na PW wraz z dołączonym na samej górze linkiem do dokumentu google w którym też była ta karta, więc nie wiem jakie twoim zdaniem miałem z tym problemy, skoro kartę dostałeś i to nie w postaci żadnej pulpy, tylko normalnie i przejrzyście napisaną.
Pytałem o to jak funkcjonuje to Google i to jakiś powód do wstydu? Z tego powodu czujesz się tak bardzo lepszy? xD
Ty się urodziłeś z pełną wiedzą na temat działania wszystkiego i nikt ci nie musiał nigdy niczego tłumaczyć?
Boże, człowieku, ty grasz tylko po to by innym pokazać jaki nie jesteś wspaniały, cudowny i jak wszystko wiesz najlepiej a inni to durnie? Takie rzeczy mając czterdzieści lat, masakra. Każdym postem tutaj się tylko pogrążasz i ośmieszasz. :blazen:

Dobrze, że pokazałeś tutaj kim naprawdę jesteś, to przynajmniej wiem że nie warto do ciebie podchodzić i grać z tobą. Z pewnością inni też zasługują na to, by wiedzieć z kim mają do czynienia.

A niżej daję kartę na dowód, że nie jest ona żadną pulpą. Usunąłem tylko pogrubienia i tak dalej.

(Tu był link do karty w Google)

Imię: Eryk
Wiek: 21 lat
Profesja: Strażnik Dróg
Poprzednie profesje: Brak
Rasa: Człowiek
Rodzice: Żołnierz Garet i ciura obozowa Rita
Rodzeństwo: Nic mu o tym nie wiadomo
Miejsce urodzenia: Obóz armii gdzieś w Hochlandzie
Znak gwiezdny: Głupiec Mummit
Wolne / Zdobyte PD: 0 (jedno darmowe rozwinięcie)

Cechy 1: WW 30, US 35, K 32, Odp 37, Zr 33, Int 24, SW 36, Ogd 32
Cechy 2: A 1, Żyw 10, S 2, Wt 3, Sz 4, Mag 0, PO 0, PP 0

Umiejętności: Jeździectwo, Nawigacja, Opieka nad zwierzętami, Powożenie, Przeszukiwanie, Spostrzegawczość, Sztuka przetrwania, Tropienie, Wiedza (Imperium), Znajomość języka (Reikspiel)

Zdolności: Błyskawiczne przeładowanie, Broń specjalna (palna)

Zbroja: Kolczy kaftan, skórzana kurta
Punkty Zbroi: głowa 0, ręce 1, korpus 3, nogi 0 [+0]
Uzbrojenie: Krótki miecz [1], sztylet [1], Pistolet [1],
naboje i proch [10]
Ekwipunek: Ubranie podróżne (koszula, spodnie, buty, peleryna) [1], sakwa podróżna [1], koc [1], drewniana miska i sztućce [1], sakiewka z monetami o wartości 20 zk [0]


Wygląd:

Uroczy młodzieniec o śniadym licu i włosach długich, jak panna na wydaniu, a czarnych jak posłańcy Morra. Kto by pomyślał, że poczęty został w namiocie po jednej z wielu bitew, bo staremu wojakowi zachciało się dupczyć, to złapał co było pod ręką.
Perspektyw nie miał żadnych. Trza było mu wstąpić do armii, pójść w ślady ojca, bo niezgorszy to był żołnierz. Ale uparł się. Chciał być kimś więcej. No to zaciągnął się do strażników dróg. Co prawda to prawda, że młodość idzie w parze z głupotą w pierwszym szeregu. A on w zły czas trafił. W zły czas.

- Weteran Lugos


Historia:

Chłopak zbladł jeszcze bardziej, choć i tak wyczerpany już był. Byłby rzygnął, ale nie miał czym, bo od wczoraj nie jadł. Koń też już ledwo dychał.
Wszędzie były trupy. Błoto zrobiło się czerwone od krwi. Czarny dym snujący się nad wrzosowiskiem niósł ze sobą smród spalonych ciał. Ludzie i nieludzie wymieszani ze sobą w lepiej brei. Psy i kruki, którym za jedno było czyje kości oskubują, walczące ze sobą o osmalone resztki.
Ten obraz nie miał w sobie nic z wzniosłych treści zawartych w wojennych kronikach rycerzy Białego Wilka i piewców Myrmydi. Nie było w tym chwały.
Eryk spiął konia i ruszył ostrożnie dalej.

* * *

Zanim Imperium spowił całun Chaosu, młody strażnik dróg zdążył się przekonać, że życie na szlaku znacząco odbiega od jego wyobrażeń. Nierzadko nie miał siły ani czasu by się podrapać po dupie. Choć nie stanowiło to większej różnicy, bo po kilku dniach w siodle i tak jej prawie nie czuł.
Marzył o wielkich przygodach. O odkrywaniu nieznanych miejsc i ratowaniu z opresji pięknych dziewoi, które z wdzięczności będą mu się rzucały na szyję i nie tylko. Zamiast tego przyszło mu tropić bandy mniej lub bardziej rozgarniętych banitów. Nie raz i nie dwa musiał odpuścić, bo znikąd nie było pomocy, a bandy ochotnych wieśniaków czasami nie wiedziały nawet, którą stroną trzyma się widły.
Ostatecznie jego wątpliwości i nadzieje rozwiał snotling, który był go znienacka dziabnął w łydkę. Dobrze, że w ogóle mu nie odpadła po tym, jak pomogli mu w wiosce. Przez trzy dni w ogóle nie spał, bo noga rwała jak diabli. A przez kolejne dwa tygodnie każdy ruch był męczarnią, więc ograniczał się do truchtania po okolicy, starając się wyglądać groźnie.
Po tej przygodzie Eryk ostatecznie zwątpił w to, że kiedyś będzie inaczej.
A potem przyszedł Chaos.

* * *

Wioska wyglądała na opuszczoną. Eryk odetchnął z ulgą, kiedy w jednej z chat znalazł trochę jedzenia. Byłby zjadł konia, który padł kilka stai przed wioską, ale nie miałby go jak oprawić.
Mieszkańcy najwyraźniej uciekli w pośpiechu, a armie Chaosu po prostu przegapiły to miejsce. Eryk modlił się w duchu, by tak zostało.
Dzień później mieszkańcy Garssen postanowili wrócić do swoich domów...



Amen

Az innej beczki, czy tylko mi nie działą przycisk "edytuj" w karcie postaci? Klikam go i nic.

Astrarius 07-06-2016 06:27

Ja tylko dodam od siebie, że chyba do następnej rekrutki dodam obowiązkową rubrykę "Którego gracza/graczy nie cierpisz." :rotfl3:

A tak na serio, to noż kuźwa. Panowie, narobiliście tyle kwasu w sesji, że możecie to naprawić jedynie pozytywnym nastawieniem i porozumieniem na płaszczyźnie gracz-gracz. Dalej chcę mieć nawet jak nie lubiących się wzajemnie, to pogodzonych graczy.

Koniec awantur i kropka.

Ulli 07-06-2016 07:51

Mistrzu to może jednak lepiej żebym zrezygnował? Pies ma polubić pchłę, koń gza? Nie wymagasz za wiele? Przepraszam, ale dla mnie osobnik, który brał udział w trzech sesjach z których dwie kończył na czterech stronach a jedną tylko dlatego na dziesięciu, że był to jednolinijkowiec i mógł odpowiadać jednym zdaniem graczem nie jest. Do rozpoczęcia tej sesji był tylko nierozgarniętym i leniwym kandydatem na gracza. Pół biedy żeby tylko gadał głupoty, on żąda od nas i od ciebie jako MG żebyśmy jak w tym carskim ukazie mieli wygląd durnowaty i nie zawstydzali go swoim rozumieniem rzeczy. Mamy wypunktowywać mu co chcą robić nasze postacie i co chcą osiągnąć i ty masz robić to samo. Możesz odbierać to jako zarozumiałość, ale proszę porównaj sobie w ilu sesjach ja brałem udział a w ilu on. Ile ja ukończyłem a ile on. Ile trwały i trwają moje a ile trwały jego. Mam prawo się wpienić, gdy efemeryda, która pojawiła się nie wiadomo skąd i zapewne równie szybko zniknie, gdy tylko odwieszą mu bana na jakimś margonem czy tam tibii, poucza mnie i próbuje rozwalić sesję w której gram. O tym, że popsuł mi zabawę nawet nie piszę.

Powiem ci jakie są moje plany wobec niego. Mój niziołek będzie totalnie zlewał jego postać. Kiedy będzie się dało, będę go unikał. Jeśli natomiast wejdzie mi w drogę to zachowam się racjonalnie. :evil: Chociaż wątpię żebym miał okazję, bo w tym tempie to czwarta stronę osiągniemy w dwa tygodnie, młodzian się znudzi i będzie można grać normalnie.

PS
O już jest czwarta strona. :D

Dnc 07-06-2016 08:10

Ulli jedna sprawa Gerharda z nami chyba nie ma, On poszedł swoją ścieżką

Hakon 07-06-2016 10:05

Siema. Ja na urlopie mam neta wiec Astrarius chciałbym dołączyć. Może odbiłem od grupy by bez niej się pojawić i nie być łączony z nimi?

Mnie bardzo interesuje sprawa zakładów itd. Chodzi o to, że jak przyjmują zakłady często mówią ten rozwalił tylu i tylu dla tego i tego. Ten się nada dla tamtego itd. Z resztą natury nie zmienisz i zarobek też mile widziany dla Gerharda.

MG jak to widzisz? Jak bym miał posta walnąć? Możesz na PW dać małe info.

Co do awantury to dobrze, że się skończyła. Ja jestem bardzo ugodową postacią, ale tu mnie krew zalewać zaczęła czytając to wszystko.

Astrarius 07-06-2016 12:47

Cytat:

Mistrzu to może jednak lepiej żebym zrezygnował?
Już zaczynacie? :wleb:
Jak wasza wspólna gra to jest serio problem, to ja już niewiele mogę poradzić. Nikogo nie będę wyrzucał. To wszystko ma sprawiać frajdę i jeśli któremuś z was wybitnie nie sprawia, to lepiej o tym szczerze napisać i odejść w pokoju. Tylko ja równie szczerze przyznam, że myśląc o tej opcji, wkurzam się. Bo jak już ktoś ma rezygnować, to wolałbym, żeby to było z mojego powodu. To moja sesja i nawet jeśli słucham uważnie waszych rad, to prowadzę ją po swojemu.
Ulli, traktuj w takim razie Johana jak nielubianego NPCa i na odwrót. A tutaj się do siebie nie odzywajcie i tyle. Ja jestem pewien, że gdybyście to na spokojnie, bez wzajemnych pojazdów sobie wyjaśnili, to wyszłoby wszystkim na zdrowie, jednak nie jesteśmy w przedszkolu i nie będę dwóch dorosłych ludzi godził.

Mam do Was dwóch ostatnie, niezwykle ważne pytanie. I odpowiedź ma być ostatnim akcentem w tej dyskusji. Gramy dalej?

----------------------------------------------------------------------------------------------------
Pewnie, Hakon. Fajnie, że jesteś. :wink: To uznajemy, że Gerhard nie odłączył się od czwórki na Glizdowisku.
EDIT
Przemyślałem i jednak lepiej będzie, jak napiszesz posta. Jeśli chodzi o samą obserwację, więcej informacji o otoczeniu, to piszcie tu albo od razu do mnie, ale jak już postać coś konkretnego robi, to już w poście w wątku sesyjnym.

Hakon 07-06-2016 13:03

Ok. Super. To Może MG edytuj posta o moje odłączenie by nikt nie miał wątpliwości. Podejrzewam, że będą :-P

Tak krążę po wejściu i nasłuchuję zakładów. Ich komentarzy itd. Słowa klucz na dłużej mnie przyciągają. :-) Sam też bym obstawił naszego Baryłę u kogoś kto wydaje mi się po podsłuchiwaniu, że może być zamieszany w śledztwo. Maź 1ZK.

Astrarius 07-06-2016 13:19

Napisałem Hakon na PW, jak jeszcze jakieś pytania, to dawajcie. Czekam, aż każdy wstawi deklaracje i już piszę posta.

Coś czuję, że wkrótce zacznie się jazda i będę musiał ogarnąć intensywną akcję. Myślę, jak to ładnie przeprowadzić. Propozycja taka: otworzę doca i wedle inicjatywy będziecie pisać deklaracje. Kiedy już wszyscy zamieszani napiszą, opiszę, co się stało i lecimy z następną turą. Na koniec wstawiam posta z jatką na forum.

Jeśli wam coś w tym planie zgrzyta, albo wolicie załatwić sprawę tu, w komentach to krzyczcie. :-)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:14.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172