|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
16-06-2016, 14:52 | #1 |
Reputacja: 1 | [Komentarze] Piekło w Gębie II Dobra, witam jeszcze raz na mojej sesji Zasada, której musimy się trzymać: Coś nam się nie podoba? Dajemy znać MG. Jeżeli sprawa ma się do mojego prowadzenia, mechanizmów sesji, zaistniałej sytuacji w grze, może pisać tutaj. Do tego służy ten temat. Jakiekolwiek prowokacje i krytyka innych graczy jest zabroniona. Jeśli już ktoś ma poważne uwagi odnośnie współgracza, kieruje je do mnie na PW. Upomnę go, jeśli to uznam za stosowne. Żartujmy sobie, rzucajmy luźne uwagi, ale wszystko w ramach sesji i zdrowych relacji RPGowych. Wiem, że mam do czynienia z inteligentnymi, dojrzałymi osobami, które wiedzą, co w tych granicach leży i kiedy je się przekracza. Mogę upominać w drobnych sytuacjach, a ostrzegać poważniejszych. Sytuacja się powtórzy po ostrzeżeniu- przykro mi. Dla dobra sesji winny musi opuścić grę. Skoro mamy tę oczywistą część za sobą, przechodzimy do rzeczy bardziej organizacyjnych. Doc drużynowy Jeśli postacie mają możliwość konsultacji, zaplanowania czegoś, to możecie tam ustalić, co robicie. Dłuższe dialogi z npcami też mogą się tam odbywać. Wszystko finalnie i tak ma trafić do posta. Pamiętajcie, doc służy nam za pomoc, nie przenosimy tam sesji. Jest przy tym opcjonalny i jeśli ktoś się bardzo z nim nie lubi, to może odpisywać w wątku. Wszystko jest kwestią ugadania i naszej wygody. To chyba wszystko, co mam na razie do powiedzenia. Miłej gry, dobrej zabawy i lecimy dalej! |
16-06-2016, 16:48 | #2 |
Reputacja: 1 | Lecimy, lecimy |
16-06-2016, 16:52 | #3 |
Reputacja: 1 | Post jutro, trochę mnie to Euro spowalnia Z ciekawości w czym pomoże nowy temat? |
16-06-2016, 17:22 | #4 |
Reputacja: 1 | No mnie też EURO pochłania. Nowy temat ma zresetować nasze negatywne podejście jakie zagościło na dotychczasowym. Mam nadzieję, że pomoże |
16-06-2016, 19:55 | #5 |
Reputacja: 1 | Właśnie tak. Chciałem oddzielić grubą krechą poprzednie sytuacje i już w nowym temacie zająć się tym, czym trzeba- grą. |
17-06-2016, 10:47 | #6 |
Reputacja: 1 | Jak u ciebie z leczeniem? Baryla się wykuruje w ile czasu? |
17-06-2016, 12:32 | #7 |
Reputacja: 1 | Tutaj będę się kierował na logikę, bo dla mnie mechanika obrażeń i w ogóle żywotności jest w warhamcu dziwna. Zrobię homerule, ale będzie mi się tak o wiele lepiej prowadziło. Każda część ciała (głowa,korpus, ręce, nogi) ma tyle żywotności ile macie w karcie. I każdą ranę traktuję indywidualnie (osobny czas regeneracji). Baryła ma: Głowa 10/13 Obita szyja (3obr). Regeneracja- 24h Korpus 9/13 Obity brzuch(4 obr) Regeneracja 2pkt/24h Podduszanie (bez obr, -1Sz) Trudności w oddychaniu. 3h Prawa ręka 11/13 Siniec na ramieniu (2obr) Regeneracja 24h Lewa ręka 13/13 Prawa noga 13/13 Lewa noga 13/13 Po podanym czasie ranę wykreślamy, a żywotność/inne cechy wracają do pierwotnego stanu. Pozwoliłem sobie już umieścić to na karcie Baryły. Czyli obrażenia rozwiązuje narracyjnie, a rany zapisujemy. Dana część ciała dojedzie do zera- jest z nią źle. Mam nadzieję, że zda egzamin. Jak nie, wymyślimy coś innego Ostatnio edytowane przez Astrarius : 17-06-2016 o 12:42. |
17-06-2016, 12:37 | #8 |
Reputacja: 1 | Spoko, mi pasuje |
17-06-2016, 14:03 | #9 |
Reputacja: 1 | Ciekawie to wygląda. Tylko pytanie. Żeby zginąć to 13 obrażeń nie wystarczy jeśli jest rozdzielony na lokacje? Czy mimo wszystko 13 straty żywotności po sumowaniu lokacji to krytyki i śmierć? |
17-06-2016, 22:08 | #10 |
Reputacja: 1 | Bez sumowania, nie komplikujmy sprawy. Tylko każda utrata żywotności to jakaś rana. Dopóki żywotność danej części ciała nie spadnie poniżej zera, postać nadal może z niej korzystać. Potem takie koniczyny są po prostu bezwładne, ale korpus i głowa to praktycznie wyłączenie z walki. Jak to będę równoważył? Moim wyczuciem, rozsądkiem i skumulowanymi efektami ran. Jak ktoś odniósł mnóstwo obrażeń, ale porozkładanych na różne części ciała nie będzie w stanie efektywnie walczyć. Rany przyznaję po walce. Wiadomo, póki nie opadnie adrenalina, pomniejszych ciosów się nie czuje. Nie ma też czasu na oględziny. Co do poważniejszych ran, to będę rzucał, czy walczący wytrzymuje ból, czy musi przez chwilę się z nim oswoić. Generalnie pilnuję, żeby było dynamicznie i logicznie |