|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-08-2016, 07:35 | #11 |
Reputacja: 1 | Niechętnie, ale próbowała pomóc przy odblokowaniu wozu, gdyż jeśli tego nie ruszą, to razem z Kazakiem zamienią się w krasnoludzkie boje. Próbowała to dobrze powiedziane, ponieważ nie chcieli jej do tego dopuścić. No tak, przecież kobiecie, jeszcze na metr czterdzieści wzrostu, nie można dać pobrudzić rączek. Nie takie ciężary przestawiała jako woźnica, a do tego zdziwiliby się, ile taka "drobna istotka" może naprawdę wycisnąć. |
30-08-2016, 08:48 | #12 |
Reputacja: 1 | Louis widząc wóz nie namyślał się długo i ruszył z pomocą. Wiedział, że w tej chwili od nich zalerzał los tego zakątka miasta. Zaparł się chyba o wystający kamień i wytężał siły by ruszyć wóz. Kiedy przybył nieznajomy sprawa poszła znacznie sprawniej. |
30-08-2016, 11:54 | #13 |
Reputacja: 1 | Rycerz wyszedł przed karczmę, wciąż dojadając resztki potrawy, jednak to co zobaczył odebrało mu apetyt. Cała ulica była zalana, a na dodatek zagracona unoszonymi przez przypływ gratami. Spory wóz blokował drogę. Pierre co prawda nie zamierzał babrać się w przesuwanie czegokolwiek, jednak widząc dostatnio odzianego szlachcica wydającego dyspozycje z balkonu, postanowił jednak wykonać polecenie. Pierre pomógł więc w przesunięciu wozu w taki sposób, by woda mogła swobodnie spływać po ulicy. Nieznajomy brodacz musiał być pewnie takim samym rycerzem jak i oni. Być może złożył pewne śluby, każące mu ukrywać swój szlachecki stan i pomagać potrzebującym aby uszlachetnić jego służbę. Pierre wzruszył ramionami, zamierzając jednak szukać godniejszych zajęć. Ostatnio edytowane przez Asmodian : 30-08-2016 o 18:58. |
30-08-2016, 12:43 | #14 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
31-08-2016, 18:08 | #15 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Leoncoeur : 31-08-2016 o 18:10. |
31-08-2016, 18:24 | #16 |
Reputacja: 1 | Dobre pół godziny minęło, nim woda opadła do poziomu pozwalającego na sprawdzenie podejrzanego domostwa. Gdy Gaspard obszedł budynek, na tyłach zauważył kolejne, napuchnięte od wody ciało mutanta. Tym razem mężczyzna zamiast nosa posiadał orli dziób, a jego przedramiona porastały pióra. Nieszczęśnik zaklinował się w jednym z łukowatych, niewielkich okienek wychodzących z piwnicy pod domem. Wszyscy szybko zdali sobie sprawę, że pomimo iż woda opadła, piwnica wciąż może być częściowo zalana, dlatego najpierw skierowali swe kroki do części znajdującej się ponad poziomem gruntu. |
31-08-2016, 18:50 | #17 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
31-08-2016, 22:07 | #18 |
Reputacja: 1 | Pierre dobrze wykorzystał czas poświęcony na czekanie na opadnięcie wody do poziomu pozwalającego na przetrząśnięcie domu. Przyciągnął ze stajni swojego konia, przywiązując go do otwartych drzwi domu, następnie przygotował tarczę i poprawił swój rynsztunek. Kiedy woda opadła, mógł wejść na parter jako jeden z pierwszych, co wielce mu pochlebiało. |
01-09-2016, 10:15 | #19 |
Reputacja: 1 | Louis zajrzał do budynku i stwierdził, że nie wiadomo co w wodzie może się znaleźć. Postanowił jak cała reszta poczekać na zewnątrz. Usiadł na stopniach do jednej z kamienic i wyciągnął nogi z wody i rozpoczął suszenie. Ostatnio edytowane przez Hakon : 01-09-2016 o 10:18. |
01-09-2016, 12:16 | #20 |
Reputacja: 1 | Kaz wszedł do budynku i z ciekawością rozglądał się po domostwie. Z kilofem w dłoni obszedł wszystkie piętra. Zaskoczony brakiem zejścia do piwnicy pewny był, że gdzieś tutaj musi być jakaś ukryta klapa lub tajne przejście. Górnik z zawodu a inżynier z zamiłowania czuł pismo nosem. Zabrał się szybko przeszukiwania dolnych partii parteru bo ze wszelakich poszlak logicznych wydawać by się mogło że tam bedzie pewnie przejscie. Po niedlugich poszukiwaniach i pomocy Asleifa udało się znaleźć. |