Trzym się z dala od flaków Tallany! Nie mniej dalej twierdzę, że gust ma nietypowy XD |
Dobra. Wróciłem. Oby na stałe i obym dożył waszego końca..tfu końca sesji :-) A więc tak. Czas macie do niedzieli. Krótko ale też krótkie posty muszę mieć. A co chcę. - kto co robi - jeśli się jakoś dwójkami wciskacie do komory to proszę o informacje kto z kim - jak ktoś komuś chce zrobić numer...cóż wtedy kości, mechanika i takie tam..i nie żebym was podpuszczał. |
To ja się w sumie zapytam o to ile tych krat się ostatecznie otworzyło. No bo jest ich sześć - jedną przywłaszczył sobie Karl. Zostało wię pięć, a w notatce było, że do jednej kraty miało klucza nie być. Pytanie moje jest: czy mamy dla siebie 4 kraty czy jednak 5? Albo 3 i 4 skoro elfy się już skitrosiły już do jednej... |
No otwartych jest 5. W 6 jest Cohen. |
Em... to w sumie nie trzeba się nawet przepychać :D Elfy się skitrały do jednej i zostają 4 schowki i cztery osoby które się nie schowały. Oczywiście pomijam naszego rozszalałego towarzysza, który w sumie mógłby się z kimś zmieścić, ale mam wrażenie, że nikomu nie będzie się chciało uspokajać pieniacza... kosztem pewnie własnego życia. |
Wiem, miało być krótko - w skrócie: - otwieram pustą komorę, wchodzę do środka, zamykam kratę, cofam się możliwie głęboko, czekam. - lokatorów brak - numerów brak :) |
Zastanawia mnie to zamykanie kraty - czy zamknięta może będącą w środku osobę uchronić przed jakimś niebezpieczeństwem typu ogień? Służy to czemuś poza ubezpieczeniem się na wypadek, gdyby ktoś chciał Cię z komory wyciągnąć siłą? |
Okażę się, że tak naprawdę przez te komory będzie ogień płynął. |
Znaczy twierdzicie, że MG nas wyrolował i wszyscy umrzemy? Well life is brutal co nie? |
Kto by nie chciał unicestwić kilku szumowin, potrafiąc zmuszać czaszki do mówienia? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:53. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0