|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
08-01-2017, 16:18 | #101 |
Administrator Reputacja: 1 | Gdy goblin padł, Lennart rozejrzał się dokoła by sprawdzić, czy któryś z kompanów nie potrzebuje pomocy. Na szczęście okazało się, ze wszyscy dali sobie, mniej więcej, radę. Wytarł ostrze miecza w szmaty, w jakie odziany był jego przeciwnik, po czym odezwał się do pozostałych: - Proponowałbym opatrzyć rany, sprawdzić, co gobliny mają przy sobie, wyrzucić truposzy za burtę, a potem usunąć zaporę. A przy okazji - dodał - warto by sprawdzić tamten wrak. A nuż gobliny przegapiły coś ciekawego. |
08-01-2017, 20:05 | #102 |
Reputacja: 1 | Miszka nie bardzo znał się na opatrywaniu ran więc nawet nie myślał o tym czym by tu opatrzyć rany towarzyszy. Postanowił więc, że weźmie się za za udrażnianie rzeki. Znalazł pod pokładem narzędzie które najlepiej się mogło do tego nadać i ostro zabrał się do pracy. |
08-01-2017, 20:33 | #103 |
Reputacja: 1 |
|
08-01-2017, 21:56 | #104 |
Reputacja: 1 | Gdy młody kozak zabierał się do pracy wspólnie ze swoim brodatym kompanem nagle zauważył kontem oka ruch w przybrzeżnych krzakach. -Ktoś nas obserwuje-szepną cicho w kierunku krasnoluda i spróbował niepostrzeżenie zaobserwować kim są postacie ukryte w zaroślach i ile dokładnie ich jest. |
08-01-2017, 21:59 | #105 |
Reputacja: 1 | Walka skończyła się szybciej niż Oskar przypuszczał. ~Dobra, trochę powalczyliśmy, to teraz trzeba po niej posprzątać. ~ Zaczął brać trupy goblinów i wyrzucać je za burtę. Nucił przy tym głośno starą, averlandzką piosenkę. Był bardzo zadowolony, że wreszcie, po takim czasie, mógł wyciągnąć miecz i walczyć. |
08-01-2017, 22:05 | #106 |
Reputacja: 1 |
|
08-01-2017, 22:06 | #107 |
Reputacja: 1 | Oprych jęcząc odpowiadał na twoje pytania, krzywiąc się i jęcząc bólu. - pilnować ładunku z kajuty i flisaków. Pytań nie zadawać i językiem po drodze nie chlapać. Rudel mówił, jak nas najmował, że robota za miesiąc do siebie wrócimy. Ale miało być prosto. Obiecał, że kolejne dwa z burdelu nie wyjdziemy. Więcej nie wiem, nie pytałem. Robota śliska się zdawała, to lepiej nie było pytać, bo innego by kurwa, argh boli wziął. Mężczyzna jest opatrzonym, jego stan wydaję się stabilny. Jeżeli przeżyję najbliższą dobę to może się z tego wykaraska. Jeżeli ma jednak uszkodzone np jelita, to będzie umierał w męczarniach. Przeszukaliście również gobliny, każdy z nich miał krótką goblinią włócznię, manierkę z jakimś cuchnącym destylowanym płynem, czwórka z nich dodatkowo po sztylecie. Przy kolejnych trzech jakieś podejrzane grzybki. Kozak wraz z kowalem run wyciągnęli narzędzia ciesielskie. Trochę wysiłku, trochę potu, ale udało się Wam w miarę sprawnie rozwalić zawał z pni. W międzyczasie szlachcic zdążył wyrzucić martwe ciała goblinów z pokładu.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
08-01-2017, 22:26 | #108 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Skoro ludzie to pionki, kim jest król" Ostatnio edytowane przez olo19 : 08-01-2017 o 22:36. Powód: pomyłka ucięło tekst :/ |
09-01-2017, 13:53 | #109 |
Reputacja: 1 | Gdy tylko zapora runęła Michaił wziął się do odpychania łodzi. - Dawajta chłopy. Im szybciej dopłyniemy na miejsce, tym szybciej zejdziemy z tej pływającej krypy. No i chyba nie chceta czekać, aż dotrze tu więcej tych zielonoskórych skurwoli? |
09-01-2017, 23:56 | #110 |
Reputacja: 1 |
|