|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-11-2017, 06:24 | #31 |
Reputacja: 1 | Ciała goblinów przywodziły Smostrokowi tylko jedno na myśl. Siłą dedukcji i małego doświadczenia, wywnioskował, jakaż to mogła być istota, żerująca w grzybowej jaskini na goblinach. |
19-11-2017, 13:48 | #32 |
Reputacja: 1 | Propozycja szamana zaniepokoiła proroka. Zębacze są szybkie i wredne. Ich mięso dobre, ale one mogą i ciebie zjeść. Fik spojrzał za siebie, rozważając, czynie jest za późno by skoczyć z powrotem na zewnątrz. Głos w głowie przypomniał słowa Blorki, a tchórzostwo Fika podsunęło rozwiązanie.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
19-11-2017, 14:38 | #33 |
Reputacja: 1 |
__________________ |
19-11-2017, 14:52 | #34 |
Reputacja: 1 | Weazil popatrzył po grupie. Nie chcieli się rozdzielać. Czemu? Plan był dobry. Szybko znaleźliby grzyby i poszli. Może ktoś by zginął, ale takie ryzyko było akceptowalne dla szamana. Śmierć Snotlinga czy goblin w zamian za grzybki to niewielki koszt. - To nie dzielim. - Powiedział w końcu. - Jedna grupa szuka. - Szaman zaczął ich prowadzić w głąb jaskini gdzie lubią rosnąć grzyby. W najciemniejsze I najwilgotniejsze części groty.
__________________ Man-o'-War Część I Ostatnio edytowane przez Baird : 20-11-2017 o 15:57. |
20-11-2017, 15:27 | #35 |
Reputacja: 1 |
|
20-11-2017, 21:24 | #36 |
Reputacja: 1 |
|
20-11-2017, 22:49 | #37 |
Reputacja: 1 | Weazil machnął ręką po goblinach. - Wracamy. Zrobimy zasadzkę. - Powiedział cicho, ale wyraźnie. - Za dużo ich na nas.
__________________ Man-o'-War Część I |
20-11-2017, 23:20 | #38 |
Reputacja: 1 |
|
21-11-2017, 19:29 | #39 |
Reputacja: 1 |
__________________ |
22-11-2017, 01:31 | #40 |
Reputacja: 1 | Zasadzka? Pomysł był głupi, nawet, jak na goblina. Mieli iść tylko po grzyby, a nie własną śmierć. Smostrok jednak milczał. Zamiast sprzeczać się z innymi, szczególnie, gdy zieloni rządni byli krwi, zrobił to, co robił zawsze. |
| |