Założyłem w poście, że Pierre wychodząc z domu minął się z Felixem i Dieterem, jeśli to będzie zbyt nachalne światotworzenie, to zmienię oczywiście ten fragment.

Co do wart, Pierre może wziąć jako pierwszy, tylko wtedy ktoś musiałby zamienić się z nim w stodole, żeby koni pilnować.

Douko może spać w stodole. Więc jak co to zmieni Pierra.

O! No to super, Feniu :D

Dieter proponuje by zastawić dziurę w ścianie stołem i jeśli są gdzieś gwoździe to przybije go nimi do ściany.

A co do wart to obojętnie, może być ostatnia nad ranem bo jak wiadomo najciemniej przed świtem :D

Jest tylu chętnych do pilnowania koni, że Felix pójdzie spać do domku w jakimś pokoiku - albo na łóżku, albo na podłodze.
Godzina warty - dowolna.

Bianca też już poszła spać :)

Dzięki Feniu za krótką odpowiedź Douko do mojego posta :*

Post czeka na MG, przeskoczyłem do ranka więc wole poczekać na jego akceptację. Teraz widzę, że lekko go zmodyfikuję, ale najpewniej jutro się pojawi.

Dzięki za kolejną szybką turę! :D Przed Wami ostatnia już przeszkoda przed zawitaniem do La Maisontaal, ale nie mniej śmiercionośna, niż skaveni ;)

Poniżej mapka. Jeden heks to jeden metr - co prawda nie trzymamy się sztywno liczenia metrów, ale tak orientacyjnie żebyście wiedzieli. Rzuty k8 rozlokowały Was randomowo przy ognisku.



W postach zaznaczcie wszystko fabularnie, tutaj można napisać szczegółowo mechanicznie, jak ktoś chce i określić, którego wilka atakuje. Tak samo można napisać w przód taktykę walki, żeby nie rozbijać tego na kilka tur walki. Oczywiście broń leży Wam pod ręką, więc nie musicie biegać nie wiadomo gdzie.

CZAS NA POSTY: do środy (7.02), północy.

Wilki się pewnie boją ognia więc czy jest możliwe by wziąć do walki jakaś płonącą gałąź?

Normalne wilki się boją ;)