|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-07-2018, 13:39 | #141 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
13-07-2018, 11:48 | #142 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu Ostatnio edytowane przez Nami : 13-07-2018 o 15:38. |
14-07-2018, 08:03 | #143 |
Reputacja: 1 | Najchętniej pchnąłby Karla sztyletem, jednak widząc reakcję towarzyszy na jego słowa i czyny ci pewnie sami rzuciliby się na niego. Nie mógł już nawet liczyć na Lilou, która jeszcze kikla dni temu zapewniała o przyjaźni do niego. |
14-07-2018, 17:32 | #144 |
Reputacja: 1 | Ludo nie zląkł się rozbrajarzy, czarnoksiężnika, czy demonów przez niego stworzonych. Wychował się w Krainie Zgromadzeń, a na nią rzucała cień Sylvania. Kraina wiecznie spowita mrokiem i mgłą, gdzie ponurzy wieśniacy, nosili oczywiste stygmaty mutacji, a ożywieńcy czasem zapuszczali się na tereny niziołków. Oczywiście cyrulik nigdy nie zapuścił się do tej strasznej krainy, nie miał tam ani kogo leczyć, ani nie było gdzie tam się dobrze najeść. Ale nie miało, to większego znaczenia, niziołcza krew była zbyt ciekawa i pragnąca żyć, aby teraz bać się i stać sparaliżowanym przez lęk. Jednak przez zamieszanie jakie powstało, zwyczajnie zaspał. Wróg doskoczył, a Ludo padł jak długi czym uniknął śmiertelnego trafienia w żebra. Odturlał się w stronę krasnoluda, ale w między czasie poczuł uderzenie w plecy. Z ust małego bohatera wyrwał się żałosny głos wydawany pod wpływem bólu. Adrenalina pozwalała jednak dalej działać i choć niziołek chciał pozorować ucieczkę, to kultyści zostali powstrzymani. Kołodziej zakręcił więc procą i trafił. Gryząc wargę z bólu spostrzegł, że sytuacja nie wygląda już tak tragicznie jak na początku. Szczególnie, że Hans nie okazał się zdrajcą, co sugerowały jego początkowe działania. Najwyraźniej niechcący osłabił siły drużyny i zniweczył ich plany. Najwyraźniej spanikował, albo znał się na potyczkach jeszcze mniej niż irytujący niziołek. Przecież z Karlem można było się policzyć po potyczce. Ludo starał się już bardziej nie rozmyślać, ruszył do środka tak aby móc posłać kolejny pocisk w któregoś z tych wielkich chaosyckich paskudztw!
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
18-07-2018, 12:25 | #145 |
Reputacja: 1 |
|
23-07-2018, 23:58 | #146 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Rzeka Sonne, Wissenland 17 Vorgeheim, 2529 K.I. Późne popołudnie Zepchnięci na sam brzeg rzeki przez przeważające liczebnie siły nieprzyjaciela, awanturnicy nie mieli innego wyjścia jak stawić czoło bezwzględnym kultystom, którym przewodził mroczny czarodziej o wystarczająco potężnej mocy, aby przyzwać do tego świata przerażające istoty z innego wymiaru. Posiłkowani przez grupę najemników, weteranów z Sonnefurt, przeciwnicy ich stanowili nie lada zagrożenie, a na domiar złego - kultystom udało się podejść awanturników na tyle blisko, że skuteczność ognia dystansowego była drastycznie ograniczona. Przyzwane przez czarnoksiężnika demony rzuciły się na płomiennowłosego krasnoluda, który związany był już walką z jednym z kultystów. Z odsieczą przybył mu Karl, który rzucił się bez krzty trwogi na jednego z demonów i siekł go mieczem bez litości, a mimo to jego przeciwnik wydawał się nie zwracać większej uwagi na otrzymane w boju obrażenia, które posłałyby w zaświaty niejednego śmiertelnika. Istota ta walczyła bez okazywania jakichkolwiek objaw strachu; do samego końca, nie bacząc na rany czy przewagę nieprzyjaciela. Był więc przeciwnikiem jakiego ani Karl, ani pozostali awanturnicy, nigdy wcześniej w boju nie spotkali…
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
24-07-2018, 13:48 | #147 |
Reputacja: 1 |
__________________ # Kyan Thravarsson - #Saga Kapłanów Żelaza by Vix -> #W objęciach mrozu by Kenshi -> #Nie wszystko złoto, co się świeci by Warlock |
24-07-2018, 17:50 | #148 |
Administrator Reputacja: 1 | Czarownik zakończył swój żywot w bardzo efektowny sposób, co nie tylko ucieszyło Dietricha, ale i skłoniło do ucieczki część z napastników. |
25-07-2018, 09:03 | #149 |
Reputacja: 1 |
|
26-07-2018, 13:25 | #150 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu Ostatnio edytowane przez Nami : 26-07-2018 o 13:40. |