|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-06-2018, 14:28 | #1 |
Reputacja: 1 | [WFRP] Historia Navarra Oto jest historia Navarra, przez niektórych zwanego Szalonym. Żeby ją opowiedzieć musimy cofnąć się o sto lat z okładem, do czasów, kiedy na cesarskim tronie zasiadał Dieter IV, który nie zapisał się w annałach jako władca dobry albo sprawiedliwy. To jednak nie jest historia cesarza i nie rozgrywa się na cesarskim dworze… Ostatnio edytowane przez Phil : 15-06-2018 o 18:07. |
15-06-2018, 22:59 | #2 |
Reputacja: 1 |
|
17-06-2018, 00:36 | #3 |
Reputacja: 1 |
|
17-06-2018, 02:01 | #4 |
Reputacja: 1 | Griszy nie podobało się wiele rzeczy. Ta mieścina, jej mieszkańcy, targ, wszechobecny skwar, kurz i pył... Nie podobało mu się, że musieli wyjść z ukrycia, by uzupełnić zapasy i nabrać sił, przez co stawali się łatwiejsi do odnalezienia. Nie podobało mu się zresztą także to, że wciąż musieli się ukrywać, chociaż minęło już tak wiele czasu i tyle drogi było za nimi. Ostatnio edytowane przez Leokacy : 17-06-2018 o 02:06. |
17-06-2018, 14:42 | #5 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Gladin : 17-06-2018 o 14:45. |
19-06-2018, 11:22 | #6 |
Reputacja: 1 | Jak zawsze w takich sytuacjach, ludzie dookoła odznaczali się wielką odwagą i chęcią pomocy. Przekupka z jednej strony zaciekle polerowała szmatką sprzedawane przez siebie garnki, z drugiej wieśniak w wyszywanej kamizelce grzebał w worku pełnym ziaren pszenicy, próbując wsadzić do środka nie tylko ręce, ale i głowę. Inni podziwiali bezchmurne niebo lub brudne ściany pobliskich budynków. |
19-06-2018, 12:47 | #7 |
Reputacja: 1 | Dymitr spojrzał na dwóch drabów, na twarz przywołał grymas, który miał być namiastką uśmiechu. Chciał skupić na sobie uwagę, aby pozostali uczestnicy zdarzenia (zwłaszcza babuszka), mogli się ulotnić. Ostatnio edytowane przez Gladin : 19-06-2018 o 16:22. |
19-06-2018, 16:07 | #8 |
Reputacja: 1 | Galina spodziewała się, że opryszki mogą nie dać wiary jej popisom aktorskim. Choć sprawy przybrały niekorzystny obrót, dziewczyna nie żałowała, że przyszła babowinie w sukurs. To, że nie będzie miała kolejnych wyrzutów sumienia, było wystarczającym pocieszeniem. |
19-06-2018, 20:02 | #9 |
Reputacja: 1 | - "Torze, prowadź me dłonie!" - wyszeptał Grisza krótką modlitwę zaciskając dłoń na rękojeści noża. Jeszcze raz obrzucił ponurym spojrzeniem okolicę szukając jakiegokolwiek innego wyjścia z sytuacji. Ale dostrzegł jedynie Dymitra próbującego umiejętnie zyskać na czasie i Galinę pchniętą na stragan obojętnego handlarza. Zmełł w ustach przekleństwo nim rysy jego twarzy stężały i zbliżył się chyłkiem do opryszków. |
20-06-2018, 12:18 | #10 |
Reputacja: 1 | Wydarzenia przyśpieszyły, nagle i gwałtownie. Grisza dopadł wyższego z dwójki łotrów, wciskając mu w plecy ostrze noża. Łysielec uniósł powoli ręce w górę w geście poddania, nim broń przebiła skórzaną kurtę, a potem jego ciało. Na palcach jednej dłoni założony miał metalowy kastet. – Spokojnie, Kislewczyku… - Patrzył na Dymitra przed sobą, a głos lekko mu drżał. Grisza rozglądał się wokół, nie widząc na szczęście innego zagrożenia. |