Nie jestem dostępny od przyszłego tygodnia, mniej więcej między 22-30 października (margines błędu do dwóch dni).

Mam pytanie. Czy za bramą są umarlaki? Tak czytam i nie jestem na 100% pewny. Droga do lasu stoi otworem?

Ps. Dobrze, że wziąłem maczugę a nie miecz czy topór :-P

No są. Jak tak przeczytałem ponownie to faktycznie logika mi się wyłożyła. Koniec posta wygląda, jakbym jechał na skojarzeniach.

W tej kolejce chyba będę musiał zaczekać aż ktoś mnie wydobędzie spod bramy, o ile znajdą się ochotnicy do ratowania pijaka. Swoją drogą Otto chyba raczej już prze trzeźwiał? Nie pił tyle ile zwykle bo na następny dzień miał umówioną robotę, do tego wszystkie te wydarzenia.

A nie trzeba wpierw przebiec przez płonące pole namiotowe? Tak mi wychodzi na logikę. No i chyba trzeba schować metalowe rzeczy bo skoroduja.

co z pozostałym metalem u Reinharda? broń, pancerz? jak liczny jest oddział za bramą?

@Ascard
Sam spod bramy Otto też się wygramoli, ale z czyjąś pomocą byłoby szybciej. Na skutek szoku szybko się trzeźwieje, możesz więc pójść w opisie tą ścieżką. W pierwszym poście pisałem, że pił do odcięcia więc nie stawaj już proszę z tym w sprzeczności.

@Asmodian
Ano właśnie, taki jest wybór. Płonące pole namiotowe albo konfrontacja z umarlakami. Na niesprawiedliwych warunkach.
No i pewnie tak, dalsze efekty ciężko przewidywać zwłaszcza nie-magom.

@Reinhard
Pozostawiam Wam furtkę opisując efekty pobieżnie. Jak w swoim poście opiszesz, że Reinhard pancerz nosi pod tuniką z herbem (po opisu po "przebraniu się" nie dawałeś, więc będzie ok jak się teraz pojawi) to stal nie będzie na wierzchu - nie skoroduje. A to, co opiszesz jako trzymane w dłoni/nieosłonięte skoroduje. Na "postoju" wszystko podsumuję i dam listę przedmiotów do naprawy.
Liczny. Pisałem "spory zastęp" więc przyjmijmy, że między 20 a 30 sztuk rozmaitego tałatajstwa.

Rzeczywiście, umknęło mi to. W takim wypadku to Otto jest przynajmniej wstawiony. Skoro mogę się sam wygrzebać to będę próbować, zobaczymy z jakim skutkiem.

Avitto, żeby było sprawiedliwie, rzuć proszę dla mojej postaci dwa razy. Wyniki nieparzyste to brak korozji, parzyste - miecz był w dłoni/pancerz na wierzchu. Rzuciłbym sam przed ekranem, ale nie mam aktualnie dostepu do kostek i net mi się rwie (wyjazd).

Czy gdzieś blisko jest koryto z wodą? Wiadro z wodą?
Czy mam sam światotworzyć?
Pytanie jeszcze jedno. Ten mały kształt (mój syn) jest za płonącym obozem czy za umarlakami? Czy może gdzie indziej?