|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-11-2018, 18:04 | #31 |
Reputacja: 1 |
|
16-11-2018, 19:19 | #32 |
Reputacja: 1 |
|
16-11-2018, 19:21 | #33 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est Ostatnio edytowane przez Asmodian : 16-11-2018 o 19:25. |
17-11-2018, 17:04 | #34 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Obca : 17-11-2018 o 20:12. |
17-11-2018, 19:31 | #35 |
Reputacja: 1 |
|
17-11-2018, 22:24 | #36 |
Reputacja: 1 | Simon nie przepadał za religią. Prawdę mówiąc gdyby mógł to spaliłby cały ten klasztor, podobnie jak kiedyś pewien gorliwy wyznawca Sigmara próbował usypać stos dla niego. Ursula codziennie oddawała cześć Verenie, jednak wątpiła by Taal był zadowolony z wizyty w jego świątyni kogoś takiego jak ona. Oboje odetchnęli z ulgą gdy Manfred zasugerował żeby zostali przy wozie. Medyk był przezorny, Simonowi czasami zdarzało się nazywać kapłanów "klechą" i wolał uniknąć podobnej sytuacji tutaj. Manfred był wyznawcą Vereny, jednak jego religijność była na pokaz, tylko wtedy kiedy musiał. Teraz był właśnie w takiej sytuacji. Przez dłuższą chwilę zastanawiał się jak zacząć rozmowę. Pierwsze co przyszło mu do głowy to "Witaj Panie, jestem Manfred, zawodowo zajmuję się bezczeszczeniem zwłok, zamiast dać im wrócić do cyklu, na łono matki natury, sztucznie przedłużam ich egzystencję" albo "Czcigodny panie, jestem Manfred, miłośnik natury, tym całym stosem wnyków i klatek na wozie wcale nie chcę zakłócić równowagi w lokalnym ekosystemie". A to był przecież dopiero początek rzeczy za które wyznawcy Taala mogliby go nie lubić... Trochę żałował że jednak nie wziął ze sobą Ursuli by pogadała z przeorem zamiast niego. Na szczęście Erik powiedział wystarczająco dużo, nie trzeba było wiele dodawać. Gdy była mowa o nim skłonił się lekko: -Panie, jestem medykiem i obecnie mieszkam w Altdorfie. Umiem czytać i pisać, mogę pomóc kreślić mapy. Wychowałem się jednak w małej wsi w Talabeklandzie, nad wielką rzeką, w rodzinie rybaka. Dam sobie radę w dziczy - nic więcej nie dodał. Można było odnieść wrażenie, że niezbyt interesuje go stawka oraz warunki zlecenia - zostawił to wszystko Erikowi. Ostatnio edytowane przez Porando : 17-11-2018 o 22:35. |
19-11-2018, 09:42 | #37 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez WielkiTkacz : 19-11-2018 o 10:56. Powód: akcja działa się 400 lat temu, a 4 lata temu zaczął pisać Przeor |
19-11-2018, 10:00 | #38 |
Reputacja: 1 |
|
19-11-2018, 10:48 | #39 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |
19-11-2018, 11:04 | #40 |
Reputacja: 1 | - Herr von Witten... Nie godzę się na żadne bezczeszczenie grobowców. Wiem, że imperialne barbarzyńskie zwyczaje może mówią inaczej, ale nie jesteście w Imperium. Bretonia dba o spokój poległych i ich godność. Nieważne kim byli za życia - Przeor zmrużył brwi - otrzymacie wszystko czego wam trzeba: księgę, arkusze papieru, narzędzia piśmiennicze i kreślarskie oraz strawę na drogę. |