|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-08-2019, 05:56 | #231 |
Reputacja: 1 | - Hmph... - Bosch przestał się cofać i rozejrzał dookoła. Cienie z jakiegoś powodu ich nie atakowały pomimo zniszczenia wozu pod którym byli schowani przed chwilą, a tylko unosiły się zachowując dystans. Wtedy dostrzegł sieci... Chcieli ich żywcem. ~ To się zdziwią. ~ Pomyślał patrząc ostatni raz w ciemne niebo. Tym samym kątem oka dostrzegł drobną postać stojącą na pobliskim dachu. Morwena! Nawet nie chciał się zastanawiać co by mógł zrobić gdyby była w pobliżu gdy się przemieni, wiec resztką sił powstrzymał narastająca w nim furię i ostatni raz napiął mentalne łańcuchy krępujące bestię żądną krwi. Musiał wytrzymać choćby jeszcze tylko chwilę.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
20-08-2019, 18:39 | #232 |
Administrator Reputacja: 1 | Jak się okazało, pomysł, na jaki wpadł 'kruk', był najgorszym z możliwych, a widma ruszyły na nich jakby były gończymi psami. |
27-08-2019, 16:47 | #233 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Inferian : 27-08-2019 o 19:52. Powód: błędy, literówki itp |
29-08-2019, 20:58 | #234 |
Reputacja: 1 | Gdy tylko Oswald złapał Morwenę, wręczył jej swój pozostały dobytek w postaci rodowego miecza i juków z ukrytymi w nich Darem. Czy zawsze była taka lekka? Przeszło mu przez myśl, jednak równie szybko uświadomił sobie, że nigdy wcześniej nie miał jej na rękach. Bo i dlaczego niby?
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
30-08-2019, 16:15 | #235 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
30-08-2019, 18:05 | #236 |
Reputacja: 1 | Morwena nawet nie wiedziała jak bardzo cieszy ją że jej zaklęcie się udało. Ktoś ewidentnie nad nią czuwał. Teraz wystarczyło tylko dobiec do lasu i zgubić pościg. Hola! Dlaczego Oswald oddawał jej rzeczy i swoje? Dlaczego tylko ona z Frostem uciekali? Jej pytania były uciszane biegiem i strachem. Biegła i oglądała się za siebie licząc, że zaraz zobaczy podążającego za nimi wojownika. Zamiast tego zobaczyła coś zadziwiającego. Oswald się zmieniał. Gdyby nie Frost czarodziejka stanęłaby jak zaklęta i obserwowała całość. |
04-09-2019, 17:43 | #237 |
Reputacja: 1 |
|
04-09-2019, 18:47 | #238 |
Reputacja: 1 | Morwena spojrzała gniewnie na demona. |
04-09-2019, 22:18 | #239 |
Administrator Reputacja: 1 | Jak się okazało, staruszek nie był strzałoodporny, ale dysponował czymś, co można by nazwać bronią dystansową... znacznie groźniejszą niż to, czym posługiwał się Randulf, bo zielonkawe światło, jakie wyczarował staruszek, pozostawiało po sobie spaloną ziemię i wyschnięte rośliny. Ostatnio edytowane przez Kerm : 06-09-2019 o 09:19. |
05-09-2019, 22:11 | #240 |
Reputacja: 1 | Wilkołak zawisł pozornie bezsilnie w magicznym uścisku i zawył przeciągle. Po dłuższej chwili ucichł i podniósł łeb, wbijając żółte ślepia w przeciwnika. Nawet zaczął się nieznacznie szamotać, jednak nie za mocno. Pozorną niemocą chciał uśpić czujność wroga. Na chwile dać mu posmak zwycięstwa i władzy, aby zaraz brutalnie go odebrać.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
| |