|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-06-2019, 16:09 | #161 |
Reputacja: 1 | Bogów Starego Świata zawsze fascynowała nieprawdopodobna zdolność ludzi do wypowiadania niewłaściwych słów w niewłaściwych chwilach. Nie chodzi tu bynajmniej o takie proste pomyłki jak “To całkiem bezpieczne” albo “Te, które warczą, nie gryzą”, ale o krótkie i proste zdania, wtrącane w trudnej sytuacji z podobnym efektem, jaki wywołuje stalowy pręt upuszczony w wirnik sześćsetmegawatowej turbiny parowej przy trzech tysiącach obrotów na minutę*. Koneserzy ludzkiej skłonności do używania pedału gazu zamiast języka, zgadzają się, że po otworzeniu sędziowskich kopert, Hoot Koomi ze swym wspaniałym wystąpieniem “Opuście to miejsce, ohydne cienie” będzie kandydatem w kategorii najgłupszego powitania wszech czasów. Niemniej, Georg, Jacek i Timi próbując zrobić idiotkę z dosyć potężnej istoty starali się nawet jeśli nie wygrać, to wejść przynajmniej do szerokiego finału. Strażnicy (oraz ex-strażnicy) znaleźli się nagle ponownie na zewnątrz świątyni. Gie pośliznął się na skórce od banana**, której, dałby głowę, wcześniej tutaj nie było. Jacek oberwał spadającą cegłówką. Gdyby nie był duchem źle by się dla niego to skończyło, można więc było by powiedzieć że miał szczęście, że duchem akurat był, ale z pewnego powodu tego nie powiemy. Timiemu nie stało się nic. Ale trzymana przez niego torba pękła, a "dowody" w niej trzymane wysypały się na bruk. Tymczasem do Świątyni zbliżali się też Poszukiwacze Przygód. Co prawda byli jeszcze daleko, ale za to na kursie kolizyjnym. * przykład dzięki uprzejmości bogów krasnoludzkich, którzy choć mają "swoich", zaglądają ludzkim bogom przez ramię. ** zapewne została przyniesiona przez migrujące jaskółki |
25-06-2019, 19:59 | #162 |
Reputacja: 1 |
|
27-06-2019, 20:18 | #164 |
Reputacja: 1 | -Młody dawaj te cosie na ten tego ołatrz żwawo- zakrzyczał Dydus do Timiego. -Pani przyjmij te dary i racz spełnić nasze prośby.- gadał dalej tym razem w stronę ołtarza bo nie do końca wiedział gdzie owa "Pani" jest. Starał robić wrażenie pokornego sługi, który liczy na nagrodę. |
28-06-2019, 14:27 | #165 |
Reputacja: 1 | Do środka, na zewnątrz, znów do środka... taka sekwencja ruchów bywała przyjemna, ale niekoniecznie w przypadku magicznego wchodzenia i wychodzenia z budynku. Georgowi kręciło się od tego w głowie, a szukanie tajemniczego źródła głosu nie pomagało. Stanął więc w miejscu i spróbował sobie przypomnieć jak w świątyniach przemawiali kapłani.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
28-06-2019, 15:10 | #166 |
Reputacja: 1 | Timi nic nie mówiąc położył torbę na ołtarzu.
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett |
28-06-2019, 21:44 | #167 |
Reputacja: 1 | - Mi się po drodze zmarło to dlatego tak długo. Byłbym szybciej, ale kiepski ze mnie zaklinacz psów. Powiem szczerze o Pani ktoś z twoich dawnych wyznawców zdradził i zadbał aby nikt do Pani nie dotarł, a Ci którzy za nami idą to jego sługusy. To oni mnie zabili. Dlatego Pani błagam o twą łaskę. Bo jeśli Oni zwyciężą nie będę mógł już Pani wychwalać, ani już nikt inny. |
28-06-2019, 23:13 | #168 |
Reputacja: 1 |
|
29-06-2019, 02:50 | #169 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' Ostatnio edytowane przez druidh : 29-06-2019 o 10:56. |
29-06-2019, 20:29 | #170 |
Reputacja: 1 |
|