Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-11-2019, 16:02   #101
 
GreK's Avatar
 
Reputacja: 1 GreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputację
Berg z szacunkiem włożył Wacława w pludry. Klepnął jeszcze wydatny, wypięty zadek dziwki aż zafalował, ciesząc oko.

- No… - burknął bardzo zadowolony z siebie, bo to i świętego zaspokoił a i sam kat się odprężył po bardzo stresującym okresie. A jak wiadomo, nic tak kata nie jest w stanie odprężyć jak dobre rżnięcie... no chyba, że jest to przypalanie stóp.

Wyszedłszy z zamtuza i dowiedziawszy się, że oblężenie przerwane udał się do bohaterów aby zobaczyć, czy czegoś nie spierdolą podziękować im za dzielną obronę i ocalenie miasta.
 
__________________
LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną)
GreK jest offline  
Stary 04-11-2019, 15:22   #102
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Tymon działał w jakiejś malignie. Pobiegł szybko do bramy miasta i zamknął ją za ostatnim z z przechodzących umarlaków. Następnie pobiegł w stronę domu chcąc się upewnić, że jego rodzinie nie stało się nic złego.
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett
Wisienki jest offline  
Stary 06-11-2019, 16:55   #103
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Jacek nie do końca wiedział jak, ale się udało, a on niczym prawdziwy "wybraniec" Morra powstrzymał nieumarłą plagę i ocalił miasto.
Teraz zostało już tylko jedno do zrobienia. Zabezpieczyć nowo uzyskaną moc, a najłatwiej to zrobić pozbywając się z Gluckwunschen wszystkich, którzy stanowią zagrożenie.

Biegł w kierunku głównego placu, czy raczej miejsca gdzie bohaterowie mogli się zebrać. W ruchu rzucając kolejne zaklęcie.
-Morrze sprowadź do mnie swych wiernych wyznawców, a szczególności swych kapłanów, nowicjuszy i czempionów. Musze z nimi pogadać. Błagam o wielki.
Na koniec dorzucił jeszcze parę słów modlitwy do dziwnej mocy, która ingerowała ostatnio w wydarzenia licząc na jej wstawiennictwo.
-Deus exo machino boś ty też potężny byt. Wspomóż mnie i sprowadź bohaterów do mnie zanim zrobią coś głupiego.
 
Lynx Lynx jest offline  
Stary 07-11-2019, 02:31   #104
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Pani nie była w ciemię bita. Tak przynajmniej twierdziła matula, choć pewności wielkiej trudno było oczekiwać. W każdym razie żadna obdukcja nic takiego nie wykazała. Wiedziała więc, że miasto, a przynajmniej jego konkretni mieszkańcy zawdzięczali opiekunce tych terenów znacznie więcej niż tylko rozmyte nadzieje na boską łaskę, przekonanie, że po życiu spotka ich coś fajnego, oraz iluzoryczne oparcie z zaświatów w trudnych chwilach. To “coś więcej” było przeliczalne na złoto, a boskie łaski zwykle nie miały tej właściwości.

Sama jednak nie czuła się przynależna do grona obdarowanych. Wprawdzie wypowiedziała życzenie, a stan faktyczny po kilku latach pokazywał, że to życzenie się spełniło, ale ciąg przyczynowo skutkowy nie był tutaj w żadnym razie nienaturalny. Było w tym dużo ciężkiej pracy oraz pomyślunku, a jeśli coś można w ten sposób osiągnąć, to na co ci boża łaska? Gdyby mężowie ze złotem spadali z nieba, albo co najmniej przybywali z niego na złotym rydwanie, wtedy faktycznie można by się dopatrzeć tutaj czegoś wyjątkowego.

Uznała jednak, że nie warto dzielić się tymi myślami z kimkolwiek, a zwłaszcza z gadającym obrazem, albo równie gadającym Bogiem Umarłych. Oni mogli mieć inne zdanie, a wtedy Pani była gotowa ze swoim zdaniem się nie zgodzić. Na razie jednak zignorowała rzekome zwycięstwo i przybrawszy czarny strój zabrała się do organizacji pogrzebów wszystkich ofiar pożaru oraz potyczki przed murami. Wyszukała rodziny zmarłych, aby przetransportowali zwłoki do lokalnej przycmentarnej kaplicy oraz przygotowali się do właściwego pochówku. Wincenty wzmocnił jej słowa miedziakami i wnet okazało się, że niektórzy ze zmarłych mieli nad wyraz liczne rodziny pośmiertne. Bono z Ity miał grać żałobne pieśni, a ludzie mieli się modlić i błagać o przebaczenie dla siebie i zmarłych. Najlepiej wszystkich Bogów i opiekuńczych bóstw, które chciałyby tego słuchać.

Samym zaś świętującym Bohaterom podesłała kilka butelek szczególnie mocnych trunków. Gdyby okazało się, że siły z zaświatów potrzebują jednak jakiś konkretniejszych ofiar niż kakofoniczne pojękiwania plebsu może nie pogardzą wypełnionymi alkoholem ciałami najprawdziwszych Bohaterów Graczy. Nikogo bardziej ludzkiego na tej ziemi znaleźć się przecież nie dało.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 09-11-2019, 00:33   #105
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Rodzinie Tymona nie stało się nic złego. Szczerze ucieszyli się na jego widok, szczęśliwi, że także i jemu nic się nie stało.

Berg nie był jedyną osobą dziękującą bohaterom na naprędce zorganizowanej przez Burmistrza oraz Jagodę imprezie. Ci zadowoleni z atencji z chęcią przyjmowali podziękowania, zwłaszcza te przeliczalne na walutę.
Z mniejszą chęcią przyjęli wizytę Jacka, który najwyraźniej czegoś od nich chciał.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 10-11-2019, 02:00   #106
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Gdy Jacek przybiegł wszyscy, których potrzebował byli razem i świętowali zwycięstwo. Nie chcąc tracić czasu rozpoczął kazanie wspinając się na jakaś skrzynkę co se stała obok.

- Chwała bohaterom Gluckwunschen za odegnanie zła z tych ziem! Podziw i podziękowania są im należne od każdego prawego obywatela, którego uratowali. Jadnak tak jak mówiłem zło zostało odegnane, lecz nie pokonane.Uciekło od nas przegrane, lecz zalęgło się ono w mrocznych ziemiach. Dlatego rzekę wam nie ma czasu do stracenia.Trza działać i kontratakować. Najpierw ruszajcie czym prędzej odbić z rąk nieczystych prowincje imperium utraconą przed latym, a Sylvanią zwana. Tam oczyścić ją musicie z nieumarłych, którzy swym istnieniem kpią z Pana naszego Morra, którego wielkimi czempionami jesteście. Następnie ruszajcie do krain dalekich na południe gdzie pod piaskami, królowie nieumarłe panują. Takie nakazanie dał mi Pan nasz Morr, którego wybrańcem jestem.- powiedziawszy to zrobił krótką przerwę na oddech.

-Pochylcie głowy do błogosławieństwa.- nie patrząc czy ktoś w ogóle słucha wybrańca uniósł ręce i spojrzał w ziemie. Wszak Morr to pan trupów, a trupy to są w ziemi. Błogosławieństwo mamrotał pod nosem, bo pomimo łask Morra nie do końca wiedział jak to cholerstwo zwane magia, czy tam cudami działa.

~Panie Morrze proszę niech sobie pójdą. Będą walczyć dla ciebie z złymi trupakami. Proszę niech sobie pójdą. Błagam Panie.
 
Lynx Lynx jest offline  
Stary 10-11-2019, 08:13   #107
 
GreK's Avatar
 
Reputacja: 1 GreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputację
Berg nie był specjalnie wierzący. Nie wtrącał się w wolę bogów a oni nie wtrącali się w jego życie i taki układ mu pasował. Musiał jednak przyznać, że to nie jego brawurowy (odważny, czy bezmyślny - historia oceni) atak przypuszczony na truposze odparł je spod murów, lecz interwencja Morra. Temu zaprzeczyć nie mógł. Dlatego zgiął kark, jak nigdy nie zginał. Wyczuł też intencję świętego Jacka, który z miasta chciał się pozbyć, kto wie, może i większej zarazy niż armia nieumarłych.
 
__________________
LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną)
GreK jest offline  
Stary 13-11-2019, 01:18   #108
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Pani dwoiła się i troiła, podobnie jak Bono z Ity, który wykorzystywał swoje niezwykłe talenty do rozweselania biesiadników i pogłębiania smutku uczestników ceremonii pogrzebowych. Wincenty pilnował Pani, Juliusz liczył chmury i próbował podzielić siedem milionów czterysta dwadzieścia pięć tysięcy dwieście osiemdziesiąt dwa przez coś większego niż sześć i uzyskać liczbę całkowitą. Dobrnął właśnie do liczby czterdzieści siedem tysięcy czterysta dwadzieścia pięć. Ciągle bez rezultatu.

Pierwszy mąż Pani w prosty sposób nauczył ją w jaki sposób zabezpiecza się posiadane pieniądze, tak aby mniej opierać się na łasce Ranalda, a więcej na łasce jakiegokolwiek Boga. Jako, że Bogowie tak mieli do siebie, że każdy z nich był kapryśny, ale wszyscy razem zdawali się utrzymywać w tym świecie pewną równowagę. Gdy więc nadchodziła zima, sezon dla handlu futrami kluczowy, pożyczał na procent część swoich środków rolnikom. Był to interes ryzykowny, gdyż ludzie ci wypłacalni byli jedynie w czasach urodzaju, gdy zima nie była za sroga, a plony obfite. Niemniej w srogą zimę znakomicie się miał handel… futrami właśnie.

Pani, pomna tych mądrości, albo też jakichś innych uznała, że wchodzenie w posiadanie nieruchomości, w czasach, gdy są one niemal bez wartości, a dokumenty miejskie zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach, żeby potem móc pojawić się prawie w niezmienionej formie, ma sens tylko wtedy, gdy w jakiejś przyszłości wartość kamienic ponownie wzrośnie. Rozpoczęta celebracja sugerowała, że trend wzrostowy właśnie się rozpoczął, ale intuicja Pani nie chciała się dać przekonać. Czujna więc do granic wytrzymałości oczekiwała na rozwój wydarzeń i łaskę Bogów i Bogiń mniejszych i większych, którzy zdawali się przygotowywać do potrząśnięcia fundamentami miasta. Szeptając pod nosem modlitwy, starała się w nich przekazać łaskawym Bogom skomplikowaną strukturę praw własności.

Juliusz dobiegał właśnie do dzielnika w wysokości dziewięćdziesiąt cztery tysiące siedemset dwadzieścia pięć nabierając przekonania, że milion dwieście trzydzieści siedem tysięcy pięćset czterdzieści siedem może być liczbą pierwszą. Niepokój Pani, udzielił się w dziwny sposób i jemu.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 13-11-2019, 17:25   #109
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację

Tymon wydał dyspozycję służbie aby przygotowała w jego domu ucztę ku czci bohaterów którzy uratowali miasto, których w duchu nazywał bandą przybłędów. Zamówił w karczmie siostry pieczone ciele i kilka jagniąt, sam nie miał bowiem dostatecznie dużego pieca. Z piwnic wyciągnął najlepsze wino.

Następnie udał się do Roberta aby dowiedzieć się czy w okolicy nie ma czasem jakiś legend o skarbach. Zanim jednak dotarł do ratusza trafił prosto na błogosławieństwo Jacka. Tymon podobnie jak Berg nie był specjalnie wierzący. Poza dobrą Panią Gluckwunsh żaden z bogów nikt mu nigdy nic nie dał. Był jednak człowiekiem rozsądnym więc skłonił pokornie głowę przyjmując błogosławieństwo Mora, które w sumie w niczym nie mogło mu zaszkodzić.

 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett
Wisienki jest offline  
Stary 15-11-2019, 18:16   #110
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Wszystko poszło gładko. Bohaterowie namaszczeni na Czempionów Morra przyjęli błogosławieństwo i wyjechali, zapominając, że mają w mieście mnóstwo niedokończonych spraw i należnego im majątku do przejęcia.

Dni mijały, a do miasteczka powróciła normalność.
Jagoda powróciła do bogacenia się kosztem pozostałych, Berg powrócił do opiekowania się córką i ścinania ludziom głów (i pilnowania by się nie pomylić), Tymon powrócił do dzieci i niestety także żony. Uciekinierzy z miasta także mogli powrócić, a przynajmniej taką wiadomość zabrała ze sobą barka, która miała zabrać rodzinę Tymona, ale ostatecznie nie okazało się to konieczne więc i ona powróciła. Szalony dziadek powrócił do szalonego zapowiadania końca Gluckwunsch, ale jakoś tak bez przekonania. Pewien kruk powrócił na ramię pewnej kapłanki Myrmydii. A Bohaterowie powrócili do bohaterowania.

Jak mawiał pewien albioński bard: "At the end of the episode, everything is right back to normal". Jedyna zmiana zaszła w Jacku, który co prawda także powrócił na stare drogi, ale pilnował by nie złamać praw Morra. Miał także nieprzyjemne wrażenie, że nie pomyślał o czymś ważnym.

KONIEC
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:31.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172