|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-12-2020, 13:59 | #711 |
Reputacja: 1 | Bardzo fajno się grało i gratsy za doprowadzenie do końca. Każdy post był solidny i dobrze się czytało. Też chce dać jakiś pościk zamykający, jednak chwilowo nie mam kompa i może dopiero na weekendzie uda mi się coś normalnie naklikać. Z mojej strony to samo zastrzeżenie co Owca miała. Nie lubię jak MG odgrywa moją postać. Mam nawet dwa przykłady. Pierwszy, założyłem sobie niemal na początku przygody, że Felix nie odezwie się ani słowem do Kateriny, a jak już będzie musiał jej coś powiedzieć to będzie się zwracać do całej grupy. Dobrze szło, ale post czy dwa później MG zwrócił się do niej Felixem za mnie. Już nic nie mówiłem ale ładnych parę odpisów zajęło mi pozbycie się niesmaku. W komentarzach nie wspominałem o niczym takim bo jestem przyzwyczajony do samodzielnego odgrywanie cały czas. Druga to interakcje między Felixem i Saxą. Odgrywanie flirtów i takich tam. Zapowiadało się ciekawie, ale dość szybko w ogóle podrzucilem temat bo MG zaczął to odgrywać za nas w swoich odpisach więc w sumie nie miałem już nic do dodania. Poza tym w sumie dobrze. Tak trzymać.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
15-12-2020, 23:04 | #712 |
Reputacja: 1 | Czary i dzwoneczki: By łatwiej spleść czar dźwięki można użyć dopalacza w postaci małego dzwoneczka, to stoi w zasadach, swoim zwyczajem fantazjowałem i próbowałem rozszerzać literę księgi zastępując normalny potrzebny, a może w wypadku modyfikowania działania czaru niezbędny składnik, nieco zmienionym, w tym celu Olivia tworzyła dzwoneczki z sercami z kości nieumarłych. Efekt czaru miał być taki, by wytworzyć fale o długości destabilizującej martwiaki. Chyba za bardzo pojechałem. Podobnie bywało z opisywaniem Wiedźmiego Wzroku. Dość o adeptce. Naturalnie będzie Epilog, ale nie wiem czy zmieszczę go w jednym poście. Obiecuję najpóźniej na gwiazdkę. Oczywiście duże plusy dla przygody, jeszcze większe dla uczestników. Nie odczułem zwolnień, albo już o nich zapomniałem. Każdy wniósł coś unikatowego i szkoda by się rozpisywać, bo się zrzygamy tęczą. Dość, że chętnie jeszcze z wami wszystkimi zagram i to bardzo chętnie Olivią. Szykuj Ketharian pomysły, ale coś poważnego bo 300 i te cośmy wcześniej dostali PD (chyba adeptka 50) to nie wystarczą na zmianę profesji. Przestało mi obsługiwać emotikony. |
21-12-2020, 20:01 | #713 |
Reputacja: 1 | Nanatar w sumie wszystko ladnie zamknal co ja chcialem sobie napisac (nie przeszkadza mi to jakby co ), i wyglada na to ze nikt juz raczej nie bedzie mial nic do dodania. Meldujemy moderatorowi dzialu koniec sesji i ladujemy w Sali Chwaly?
__________________ The cycle of life and death continues. We will live, they will die. |
21-12-2020, 20:26 | #714 |
Reputacja: 1 | DAjcie mi czas do końca tygodnia bo w realu walczę z porządkami i pierogami i śledziami (naszczęście ciastka ogarnełam w weekend....szkoda że rodzina juz pozbyła się 50% z nich XD ) i nei mam czasu nic wymyśleć.
__________________ I WILL SWALLOW YOUR SOUL! It matters not how you try to sustain your flashy bodies with the fruit of the trees or the animals of the land. You only serve to hasten the time when I shall break your very mind, enslave your will, and feast upon the entrails of your existence. I will lay ruin upon your livestock and your home! |
21-12-2020, 20:29 | #715 |
Reputacja: 1 | Jeszcze posta kończącego można napisać, więc ja bym poprosił, aby sesja powisiała jednak do świąt. Niers ma jeszcze pewien niedokończony temat w Remer i bez posta tego nie zostawię. Gratulacje dla wszystkich, że zakończyliśmy sesję. To fajnie, że doszła do końca, bo wiele sesji na forum kończy się gdzieś w trakcie, bez happy endu, lub w ogóle świeci absencją. Dziękuję wszystkim za wspólną grę, którą raczej miło będę wspominał. Postaci wyraźne na tyle, że zapadały w pamięć (Nanatar, kreacja Oliwii genialna. Do dziś nie wiem, czy i jaką miała schizę, ale świetnie to wyszło). Brak większych dram, brazylian, nudnych dialogów i spora dawka umiaru w postach, więc czytać było przyjemnie. Takiego Warhamera lubię - porządnie, dosadnie, brudno. Mam podobne uwagi co Obca i Cattus. Nie podobało mi się odgrywanie przez MG mojej postaci - Trąci szyną, i jednak zniechęca do dalszej gry i powoduje, że ma się wrażenie utraty kontroli nad postacią. Takie wrażenie zacierały na szczęście walki, w których każdy jednak decydował za siebie i jakoś poszło, bez wielkich zgrzytów. No i w niektórych momentach gra nam zwalniała, bo miałem wrażenie, że ciągniemy daną scenę w nieskończoność - gdzie oczekiwałem przejścia z fabułą dalej widząc deklaracje i posty z takowymi. Ale to też już wcześniej wspomniano, że po pewnym czasie MG dopisywał resztę i całość też jakoś ładnie się zapinała. Ogólnie bardzo pozytywnie to wyszło.
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est Ostatnio edytowane przez Asmodian : 21-12-2020 o 20:32. |
26-12-2020, 12:22 | #716 |
Reputacja: 1 | Z początku miałam pisac co innego ale tekst o budowaniu domu mnie sprowokował XD Jeszcze raz dzieki za grę.
__________________ I WILL SWALLOW YOUR SOUL! It matters not how you try to sustain your flashy bodies with the fruit of the trees or the animals of the land. You only serve to hasten the time when I shall break your very mind, enslave your will, and feast upon the entrails of your existence. I will lay ruin upon your livestock and your home! |
26-12-2020, 13:18 | #717 |
Reputacja: 1 | Tez chcialbym ze wstepu podziekowac za gre wszystkim graczom i MG of course. Podobaly mi sie niezmiernie kreacje graczy, szczególnie Olivia i Hans zapadna mi w pamiec, bo byly genialne. Duet Saxy i Felixa tez byl swietny, a przemyslenia Pana Niersa kapitalne. Keth jak zwykle stanal na wysokosci zadania. Gram u Ketha od lat i zadna przygoda, niezaleznie od systemu mnie nie rozczarowala (chyba ze faktem, ze to juz koniec). Jak zawsze warsztatowo pieknie, uwielbiam czytac plastyczne, profesjonalne posty. Jedyne co moim zdaniem mogloby wypasc nieco lepiej to final scenariusza, gdzie mialem nieco wrazenie, ze jako gracze bylismy nieco obserwatorami niesamowitej sceny na wiezy z niewielkim wplywem na zdarzenia (bo bylismy poplecznikami czarodziejki). Dodatkowo nie wyobrazalem sobie, aby fabularnie uwiklany w walke z truposzami Franz mogl sie skupic na czymkolwiek innym niz odpieraniu atakow zombie. Potraktuj to Keth jako taka pozytywna krytyke, a nie jakis zarzut. Co do wspomnianego przez przedmowcow przejmowania postaci nie mam zastrzezen, bo sam tez tak robie jako MG w PBF. Wlasciwie to nawet mi sie to podoba, zarowno jako graczowi, jak i MG. |
31-12-2020, 17:38 | #718 |
Dział Postapokalipsa Reputacja: 1 |
|