lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   Długonogi (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/18598-dlugonogi.html)

Reinhard 10-12-2019 21:00

-Dziękuję za ugaszenie tego wstrętnego ognia, ale nie o tym myślałem. Czuję potwora, który płomieniem nęka moich podopiecznych... to bestia, której nie było, gdy zapadałem w sen... czy jesteś w stanie coś z nią zrobić? Ja... ogień to moja zguba - zakończył zawstydzony. -Ale....
-Czuję przyjaciół. Laestir*nach....w twoim języku elfy. Są blisko. Jeśli chcesz, poproszę ich o pomoc. Wiem, że proszę o wiele, ale wy, ludzie, giniecie w chwilę. Myślę, że jestem w stanie dać ci moje soki, które wydłużą twoje życie. Jeżeli tylko zajmiesz się tą ognistą bestią.

Avitto 11-12-2019 15:20

- Ubbe, panie. Zrobię to lecz nie dla nagrody - odpowiedział Topfer nabrawszy śmiałości wobec dobrodusznej postawy drzewca.
- Najpierw jednak muszę przywrócić krąg do porządku. Czy ty rozmawiasz z drzewami?

Reinhard 11-12-2019 16:49

-Większość z nich znam od nasion. Tak, mówią mi wiele rzeczy, wszak jestem ich pasterzem. Jeżeli chodzi ci o menhir...
Drzewiec zbliżył się do głazu, ujął go i lekko jak piórko umieścił na właściwym miejscu.
-Od razu lepiej. Kręgi oznaczają miejsca mocy, starszej niż pierwszy drzewiec. Te plugastwa dobrze o tym wiedzą. Słyszę, że jest ich ostatnio więcej niż wczoraj...to znaczy trzysta lat temu. Wtedy, po oczyszczeniu mojego lasu, zapadłem w drzemkę, a oni to wykorzystali. Choć nienawidzę ognia, spełnił on swe zadanie. Krąg znowu uzdrawia las... Choć te bluźniercze znaki krwią... poproszę chmury, by sprowadziły deszcz, lecz to może potrwać wiele twoich dni...

Avitto 11-12-2019 17:13

- Co zatem stało się tu przed chwilą - zapytał Ubbe przyjmując drzewcową miarę czasu. Liczył, że pozna tożsamość wandali.

Reinhard 11-12-2019 18:04

-Związali mnie czarną mocą we śnie. Gdy zorientowałem się, co się dzieje, było już za późno. Ta banda zwierzoludzi odprawiła rytuał ku czci bóstwa Chaosu, Tzeentcha. Przypuszczam, że chcą zając inne miejsca mocy. To inwazja. Jakby nie było dość problemów, coś przepłoszyło z Gór Krańca Świata smoka. Nawet sobie nie wyobrażam, jaka moc to zrobiła. Przybył on w te strony i żywił się istotami lasu, ale że okazało się to za trudne, przerzucił się na ludzi. Trzeba powstrzymać tą bestię, nim urośnie w siłę.

Avitto 13-12-2019 10:49

- Skoro tak mówisz - rzekł Ubbe nieprzekonany. Jego zdaniem ludzie już dawno zaburzyli naturalny porządek rzeczy i wizja smoka polującego na tych o szemranej reputacji przypadła mu do gustu.
Znacznie bardziej dręczyła go obecność zwierzoludzi. Nie miał jednak odwagi otwarcie sprzeciwić się drzewcowi.
- Wiesz gdzie jest smok?

Reinhard 13-12-2019 19:50

-Żywi się bydłem z wsi nieopodal. To jest ogień, przed którym proszę cię, byś uchronił mnie i inne drzewa. Starczy jeden jego ognisty oddech, bym sczezł w płomieniach. Nie mam pomysłu, jak go zgładzić. Może ty i elfy zdołacie go zastrzelić. Jest młody, nie ma jeszcze pancerza starego smoka i kieruje się emocjami. Zdołałeś odeprzeć potężny czar, czego nie potrafił żaden człowiek ani elf. Wierzę, że i tym razem coś wymyślisz i sobie poradzisz.

Avitto 13-12-2019 23:21

Z nowym probleme na głowie Ubbe odprawił rytuał oczyszczenia kręgu i odpoczął w jego kojącej aurze. Potem odprowadził kowala a sam udał się do swego szałasu, by zaznać snu.

Reinhard 15-12-2019 19:45

Las jakby odżył. Poranek pełen barw i dźwięków objawił się Ubbe, gdy ten rześko, po znakomicie przespanej nocy, gasił pragnienie w najbliższym strumyku.

Avitto 16-12-2019 10:37

Długonogi nie mitrążąc udał sie na poszukiwania wspomnianych przez drzewca elfów. Kilkakrotnie widywał przedstawicieli tego plemienia lecz wciaż stanowili dla niego nie lada zagadkę.

Zaczął od wędrówki ku jednemu ze wzgórz, by rozejrzeć się po horyzoncie.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:43.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172