|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-12-2019, 14:45 | #61 |
Reputacja: 1 | Widok ze wzgórza był wspaniały - wszędzie puszcza, nie licząc dymów z chat odległej wioski. Samodzielne odnalezienie ukrywających się w lesie elfów wydawało się jednak niemożliwe. |
19-12-2019, 21:39 | #62 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Ubbe poznawszy bryłę terenu faktycznie nie miał pomysłu od czego zacząć poszukiwania. Przemierzał las spiralną trasą dokładnie poznajac jego elementy. Po południu udał się jednak do kręgu by odpocząć i zasięgnąć porady drzewca w kwestii spotkania z leśnym ludem. |
20-12-2019, 00:07 | #63 |
Reputacja: 1 | Poszukiwania niewiele dały. Krąg był odświeżającą obecnością, w której Ubbe w pełni wypoczął. Wdzięczny drzewiec uważnie wysłuchał Długonogiego. -Moje drzewa cię poprowadzą. Wsłuchaj się w ich czum, będą szeptały twoje imię. I weź mój liść - zbliżył jeden ze swoich konarów do Topfera. - Pokaż go elfom. -Ubbe...Ubbe... - szelest liści drzew składał się na drogę. Długonogi niezauważony zbliżył się do obozu elfów. Ośmiu wojowników puszczy spoczywało na niewielkiej polance. Łatwo byłoby ich przeoczyć, gdyż każdy z nich miał na sobie płaszcz z mchów, porostów i gałązek. Jeden z ich wartowników spoglądał niemal na Ubbe. Długonogi wydawał się osłonięty gałęziami pobliskich drzew, wzrok elfa prześliznął się po nich i nadal uważnie lustrował otoczenie, jakby człowieka zupełnie nie zauważał. |
29-12-2019, 15:04 | #64 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Przez chwilę Ubbe sądził, że podszedł elfów za blisko. Po chwili pomyślał, że się nie pomylił. Musiał się odsłonić, skoro przybył w pokoju. - Jest tu kto? - Rzucił z gęstwiny i począł się niespiesznie gramolić w kierunku polanki. - Podobno wiecie coś o smoku - zagadnął, gdy tylko złapał z elfami kontakt wzrokowy. |
30-12-2019, 09:17 | #65 |
Reputacja: 1 | Powiedzieć, że Ubbe wywołał swoim pojawieniem się poruszenie to mało. Elfy błyskawicznie zaczęły celować do niego z łuków. Jak zauważył, ich ubiór i wyposażenie były bardzo podobne do jego ekwipunku. Łuki i sztylety wskazywały, iż unikają one walki w zwarciu, preferując strzelecką. W oczach niektórych przedstawicieli starszej rasy obok zaskoczenia zauważył wstyd. Tak dać się podejść! Skąd mogły wiedzieć, iż szept drzewca zapewniał Topferowi szelest drzew tłumiący kroki i ułożenie gałęzi wspomagające krycie się? -Kim jesteś? – zwrócił się do Długonogiego jeden z elfów. Gestem nakazał swoim pobratymcom opuścić łuki, co też uczynili. Skoro Ubbe podszedł do nich niezauważony, gdyby miał wrogie intencje, nie ujawniałby się. Topfer widział, że gdy wzrok elfów spoczywał na jego łuku, wszyscy stopniowo się rozluźniali. -Tak, wiemy o smoku. A skąd ty wiesz o nas? –powiedział. |
30-12-2019, 12:06 | #66 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | - Las o was szumi - odpowiedział długonogi, poniekąd zgodnie z prawdą. - Macie co do niego jakieś plany? Zależy mi, by go odpędzić. |
30-12-2019, 15:21 | #67 |
Reputacja: 1 | -Mamy podobny zamiar. Skoro zaatakował ludzką wioskę, nasza może być następna. Przypuszczam, że zaatakuje ponownie, kiedy zrobi się głodny. Właśnie zastanawialiśmy się, jak to zrobić, ludzie niezbyt nas lubią. Co prawda zostaliśmy wysłani, by oczyścić święty krąg, ale nasz czarodziej zesłał na nas sen, że splugawienie zostało odczynione. Okazało się jednak, że nie jest to jedyne nieszczęście w tej okolicy. Masz jakiś pomysł, jak możemy pomóc, by ludzie nie zwrócili się przeciwko nam? |
31-12-2019, 11:23 | #68 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | - W okolicy nie ma wielu ludzi. Trudno na nich wpaść tak po prostu. Jednak większość z nich tupie, jakby sami byli smokami. Ubbe dobrze czuł się wśród elfów i traktował ich obecność jako nobilitację. - Zanim poszukamy rozwiązania odwiecznego problemu niechęci spróbujmy wymyślić jakiś plan. Czego smok nie lubi? Co może go poważnie wystraszyć? |
02-01-2020, 10:56 | #69 |
Reputacja: 1 | -Chyba tylko silnej magii, a tą nie dysponujemy - odezwał się przywódca. Ubbe zauważył, że po przemilczanej przez niego kwestii przedstawienia się nie naciskali na to. Podobnie, jak na wymijające odpowiedzi nie próbowali dalej dociekać. Sami również się nie przedstawili. Zaufali Długonogiemu i dostosowali swoje nastawienie do jego sposobu prowadzenia znajomości. Każdy miał swoje sekrety, których nie chciał ujawniać, lecz mieli wspólny cel. -Na pewno jest rozdrażniony po tym, jak musiał opuścić swoje leże w górach. Swoją drogą, co to musiała być za siła, by wymóc na smoku ucieczkę... |
04-01-2020, 20:36 | #70 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | - Nie widzę innej możliwości jak poznać ową siłę i sprowadzić ją tutaj na pomoc. Mierzenie się na naszym terenie z tym stworzeniem to czyste szaleństwo. Przekracza moje wyobrażenie. Ruszę w góry jutro z rana. Wiecie co mogę spotkać na drodze? |