|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-12-2019, 20:14 | #31 |
Administrator Reputacja: 1 | Na koń i do stanicy? |
22-12-2019, 13:04 | #32 |
Reputacja: 1 | Zimno... cholernie zimno... do tego ten kaszel i katar... z tego mogły być tylko poważniejsze kłopoty. |
25-12-2019, 13:58 | #33 |
Wiedźmołap Reputacja: 1 | Rupert cieszył się, że to nie on musiał podejmować decyzję, co zrobić w tak rozpaczliwej sytuacji. Sił mieli coraz mniej, nastroje robiły się coraz to gorsze, a na dodatek prawie każdy zaczynał zdradzać oznaki choroby, co zresztą nie było dziwne w tak kaprawych warunkach.
__________________ "Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków. |
27-12-2019, 12:36 | #34 |
Reputacja: 1 |
|
27-12-2019, 14:18 | #35 |
Reputacja: 1 | Rozkazem sierżanta ruszyliście w dalszą drogę, by spróbować odnaleźć ślady prowadzące do stanicy. Z każdą kolejną godziną śnieżyca zdawała się przybierać na sile i w końcu przed nadejściem zmierzchu byliście zmuszeni rozbić kolejny obóz. Zdawaliście sobie sprawę, ile zabierze wam to sił. Sił, które były niemal na wyczerpaniu. Każdy chciał po prostu się położyć, odpocząć. Zasnąć. Najpierw jednak trzeba było rozstawić namioty. Poprzez szalejącą zawieję szło to opornie i z problemami - wyglądaliście jak w teatrze manekinów. Mechaniczne starania, wolne ruchy, niezdarność. W końcu się udało.. W tym samym czasie Gunnar i Rupert znów walczyli z rozpaleniem ogniska. Kilka prób było nieudanych, zmarznięte dłonie znów odmawiały posłuszeństwa, ale po którymś razie ogień zapłonął. Gorący gulasz jedliście w milczeniu. Chciało się spać, nie mieliście siły rozmawiać. To tylko obóz trupów. Kolacja żebraków, posiłek straconych. A wokół biało, dalej czarno. Ulryk raczył wiedzieć, co ukrywało się w tej oleistej nocy... Ostatnio edytowane przez Ayoze : 27-12-2019 o 14:21. |
27-12-2019, 22:23 | #36 |
Reputacja: 1 | Moment na odwrót był więcej niż późny, w pogoni za goblinami Otto zbytnio chciał dopaść wroga i zatracił instynkt samozachowawczy. Dopiero rzut oka na wypoczętego w pełni sił wilczego jeźdźca otrzeźwiło go i uświadomiło mu że ciągnie ich wszystkich w pułapkę. |
28-12-2019, 18:33 | #37 |
Administrator Reputacja: 1 | Ktoś, kto wierzył, że uniemożliwi szczurom wejście do jakiegoś pomieszczenia, był niespełna rozumu, ale poza tym polecenia sierżanta były całkiem logiczne. |
29-12-2019, 08:22 | #38 |
Reputacja: 1 | - Wy też widzicie tego pieprzonego sierściucha, czy to ja mam jakieś przywidzenia? - zapytał przy kolacji zmęczony Volmar. Po tych kilku dniach na mrozie miał już serdecznie dość i całkiem prawdopodobne, że mógł mieć jakieś zwidy. Okazało się jednak, że kompani również go widzą, co było niemal nierealne w obecnych warunkach. Odkarmiony kocur na takim pustkowiu? Nie przeżyłby nawet dnia w tej martwej dziczy. |
29-12-2019, 12:15 | #39 |
Reputacja: 1 |
|
30-12-2019, 15:15 | #40 |
Reputacja: 1 |
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |