[Komentarze] Droga Do Zagłady.
 

Czołem mysie-pysie.

Preludia już gotowe, za chwilkę zaczynam je wrzucać. Bardzo wszystkim dziękuję i przepraszam za tyle czekania, też się uczę, a wydobyć od was niektóre rzeczy to też potworność.
Wszelkie 'ukryte' rzeczy piszemy przez tak zwane UW. Tj.

[ user = id usera] treść [/ user]

Cacy? :) No, ja myślę, że każdy zrozumie. Wpisujecie MÓJ ID. Tylko bez spacji.

Tak...

Złośliwek - Freja,
Eruhine - Hugo,
Yaneks - Wolfgang,
Sruba - Konrad,
Wellin - Jolan,
Artein - Faustus

Ci po pierwszej, to gracze. Ci po drugiej... ;)
Idę wrzucać preludia i zaczynamy zabawę.

Dobra, widzę, że wychodzi mój pierwszy kardynalny błąd. Jeśli ktoś ma obiekcje co do stylu, w jakim prowadzę, a trochę mam problemy z wczuwaniem się w myślenie postaci czasem jeszcze nie za dobrze mi wychodzi. Postaram się o trochę więcej obiektywizmu i mam nadzieję, że nie skreślicie mnie od razu ;)

Problem - od czterech dni podejmuję próby skontaktowania sie z Freja / Złośliwkiem. Kontakt potrzebny jest zanim wyślę kolejnego posta - muszę mieć kilka informacji, a potem musimy odegrać rozmowę. Freja jest jedynym powodem który mógłby skłonić Jolana do czegokolwiek innego niż pójście w swoją stronę i zostawienie w diabły Altdorfu wraz z jego nędzą, hedonizmem i napuszonymi szlachcicami. Ja sam zaczynam się już dość mocno niecierpliwić.

Czy ktoś ma pomysł jak rozwiązać ten problem?

Moze sie do mnie odezwac na gg.
Dysonance ma numer.
Tak czy owak na weekend wyjezdzam i wroce w niedziele/poniedzialek, totez po moim dzisiejszym poscie nie spodziewajcie sie odpowiedzi w najblizszym czasie.

Złośliwek, nie bij mnie proszę za mocno za ostatniego posta. Jolan jest cyniczny i ma o arystokratach jak najgorsze zdanie (poparte doświadczeniem) i po usłyszeniu takiej opowieści zinterpretowałby ją w dokładnie taki sposób. Nie jestem złośliwy. Tu chodzi raczej o realizm odgrywania.

Jeśli chodzi o sam fakt ujawnienia fragmentu historii, sorry jeśli Cię to irytuje, ale spytałem się co jest ogólnie dostępne - i Jolan miał wszelkie powody i możliwości, aby dowiedzieć się tego czego się dowiedział.

Pozdrawiam
Wellin

Jeśli czytaliście mój ostatni post wiecie, że Jolan odchodzi w swoją stronę, pozostawiając Altdorf daleko w tyle. To kończy jego udział w kampanii przeciwko panu zamku Drachenfels i mój udział w kampanii. Ten post jest moim ostatnim.

Miło grało się z wami. Bawiłem się nieźle i mam nadzieję, że rozgrywka będzie kontynuowana, nawet jeśli już bez udziału wędrownego maga. Moje odejście nie jest niczyją winą. Po prostu nasze style graniu różnią się w sposób który czyni je niekompatybilnym. Niemniej jednak życzę Wam wszystkiego najlepszego, w mrocznych pokojach nawiedzonego zamczyska demonologa.

Powodzenia
Wellin

Eee, co z tą sesją? Ostatni post MG 26 lutego. Mamy szósty marca. WTF?