[Komentarze] Charty Von Traumberg OPOWIEŚĆ ALTERNATYWNA
 

Rozpoczynam sesję.

Kilka wstępnych uwag:
- Na razie umówmy się, że piszemy po jednym poście, oczywiście w zależności od sytuacji, np. gdy Gracze wdadzą się w rozmowę. Gdy dojdzie do walki - będzie podobnie jak u Lorna, więc nie będę pisać, coby się nie powtarzać.

- No i umówmy się, żeby ostrzegać o nieobecnościach - ja wiem, że się nie widzimy i w ogóle, ale nic mnie tak na PBFach nie wkurza jak znikający bez słowa Gracze lub MG co gorsza.
Jak się komuś znudzi - niech powie papa, nie będziemy na niego czekać i jakoś to będzie. W każdym razie zastrzegam sobie prawo do kierowania postacią pod czas nieusprawiedliwione nieobecności jej "właściciela".
- Będę korzystać z tej opcji, w której fragmenty postów będą mogły przeczytać tylko co poniektóre osoby. jakby coś nie działało, dajcie znać. Ja szczerze mówiąc nie wiem nawet jak to wygląda w praktyce... Mam nadzieję, że podziała.
- Przy sytuacjach, które uznam za słuszne (skradanie itp.) będę sobie rzucać kostkami. Opiszę efekt działania postaci, a nie wynik rzutu (tak, żeby Gracz nie wiedział, czy np. dobrze nasłuchiwał, czy się przesłyszał - tak będzie bardziej dramatycznie). Proszę tutaj o zaufanie, bo będę rzucać uczciwie i tylko raz, i proszę nie kłóćcie się, jeśli jakaś akcja Wam nie wyjdzie. A rzutów nie będzie dużo, obiecuję.
BTW, nie wypełniam karty postaci jeśli chodzi o cechy, bo jest przystosowana do I edycji, a niektórzy mają statystyki wg II.
- Acha, i proszę chociaż zaznaczyć, kto gra. Na razie tylko Lorn postać przysłał. :] Chodzi mi tu głównie o pannęmaslo, nie dała znaku, że jest zainteresowana... a ostatni znak, jaki mam, to raczej mówi o tym, że nie jest. Tak się zastanawiam, może znowu rozpisać rekrutację? :] Dwoje Graczy to mało, no chyba że chcecie, ja się dostosuję do każdej sytuacji. :]



Wdzięczna jestem za każde uwagi co do sesji. :]
Zapraszam serdecznie :]

Może mnie nie być przez jakiś 1-2 dni. Trochę mnie rozłożyło. Geisha kartę doślę jak tylko będę w stanie to zrobić.

Aha. Zakładam, że te komentarze czytają też uczestnicy mojej alternatywnej przygody, więc myślę, że wystarczy tylko jedno info.

Skoro Geisha stworzyłaś dla swojej sesji nowe komentarze, jak zaadoptuję komentarze Kedricka żeby nie robić zbędnego bałaganau. Aha jak możesz doślij mi swoją kartę bo mam wszystkie poza Twoją.

Pozdrawiam.

Zgadza się to ja mam postac z 2 edycji. Takie były założenia z tamtej gry. Nie sadziłęm, że ktoś ma inaczej :D.

Pannamaslo napisała:
"Gram, tylko dajcie mi dwa dni. Mam małe urwanie głowy w związku z nowym sesmestrem - na uczelni wrze :)
Zdravim!"

Musimy na nią trochę poczekać.
Jak chcesz to sobie kogos dorekrutuj, mi to rybka. Ja mogę nawet grać 1/1 jak gra mnie wciągnie.
Moja uwaga jest taka żebyś zrobiła jednak tą kartę, bo inaczej ciężko będzie Ci coś testować? :)
Zasady są ok, jestem za.
Mój gg 1242525, możesz podać swój.
I prośba do Was obojga, kliknijcie mi coś na gg, że wysłaliście posta. Niewiem jeszcze dlaczego, ale dostaję powiadomień o postach.

No a teraz już koniec gadania, piszę pierwszego posta do Twojej sesji.

Ps. Grik chyba jednak lepiej będzie jak zostawisz tamte komentarze Kedrickowi i zrobisz własne.

Ok, post jest. Na razie nie czekam na pannemaslo, bo i tak jest gdzie indziej. katy postaci zrobię, jasne. :]
W tym poście jest ukryta wiadomość dla jednego z Graczy, aj znać, czy ta opcja działa. :}
Jakby się wam chciało dać zdjątko do postaci (girk) byłoby fajnie :]

1878362 - moje GG

Nie mogę znaleźć mapy Altdorfu z opisem - mam gdzieś na jednej z setek moich płyt - poszukiwania trwają. :] jak znajdę - pokażę wam gdzie jesteście - na razie i tak nie jest to zbyt istotne dla przygody...
Ale jak komuś bardzo zależy - lewy brzeg. ;-) Reszta i tak tonie we mgle, ale jakby co - uznam, że stali bywalcy nie będą mieli problemów z błądzeniem. :]

Jako że nie działają ukryte wiadomości, to bym prosiła, żebyście wykorzystywali tylko wiedzę waszych postaci... (ale to chyba oczywiste) :}

W sumie pomyślałem że Grikowi te informacje też by się przydały, więc wklejam te pytania tutaj.

- Dziwnie znajomy, niebezpieczny błysk w oczach dowódcy. - jak mam to rozumieć?

- Proszę o jasny opis sytuacyjny. Kto ze strażników stoi koło nas?

- Wiem że dwóch strażników poszło przodem imoże nawet już nie żyją - no właśnie czy słychać jeszcze ich walkę czy już ucichła? Jak daleko mogło to być?

- Jeden (tzn trzeci strażnik) odłączył się od naszej grupy i pobiegł w kierunku dwóch postaci przeciwników. (oczywiście ja nie wiem że to są przeciwnicy, ale mogę się domyslać, bo krzyk strazników na alarm jak rozumiem słyszeliśmy z dalszej odległości, a tu nagle wyłania się dwóch typów i nic nie mówi więc pewnie nie sa to nasi sprzymierzeńcy.)

- Jeden (czwarty strażnik) odwrócił się ze mną w kierunku zeskakującego z dachu przeciwnika. Czy to jest ten dowódca, czy to jakis kiolejny strażnik?

- Jakiś strażnik krzyknął "Jesteśmy otocz...!" który? Ten koło mnie, czy jakiś dalej poza moim zasięgiem wzroku?

- Ilu w ogóle było tych strażników, bo nie powiedziałas tak dokładnie ilu z nami poszło? 5,6 czy więcej?

- No i druga sprawa, ilu mamy przeciwników? Dwóch nadbiega, jeden zeskakuje z dachu, a jeszcze dwóch pozostałych jest na dachu. tzn mamy 5 przeciwników?

- Jak daleko sa Ci co są jeszcze na dachu?

- Jaki jest zasięg widzenia w tej mgle?

- Czy odgłos zeskakującej z dachu postaci i odgłosy biegnących dwóch przeciwników to odgłosy ludzi w butach, czy może odgłos miękko stawianych na bruku łap, np szczurzych? A może widze że ma (mają) buty lub nie?
(Szczury w butach nie chodzą więc sprawa by się wyjaśniła. Przypominam na wszelki wypadek, że Eik ma Bystry wzrok.)

- Czy pan skoczek trzyma coś w drugiej ręce, jak jest opancerzony, jakiego jest wzrostu?

- Jak daleko od ściany przybudówki odstaje krawędź daszku z którego skoczył? Zakładając że daszek trochę odstaje od ściany. bo trochę musi - czy mógłbym stanąć przy ścianie pod tym daszkiem, żeby nikt nie skoczył mi na głowę? Ile tam jest miejsca?

Hehe Lorn nie przestajesz mnie zadziwiać. :) Oczywiście pozytywnie. Myślę, że gra z Tobą na żywo musi być nie lada wyzwaniem, ale też przyjemnością. Też miałem zamiar zadać parę pytań, ale tylu nie wymyśliłem. :)

Geisha najlepiej jakbyś zrobiła mapkę sytuacyjną w Paintcie [hm jak to odmienić na polski?] (może być nawet taka w 2D ;) ). Myślę, że to pozwoli najlepiej rozeznać się w sytuacji. A tak w ogóle to uważam, że w tej sytuacji lepiej by było gdybyś dokładnie napisała co każdy z nas osobno widzi. Jako, ze nie działają ukryte wiadomości to my z Lornem nie będziemy czytać części przeznaczonej dla drugiej osoby. Chodzi o to, że w swoim poście nakreśliłaś całą sytuację, ale myślę, że ani ja ani Lorn całości nie widzieliśmy (mogłem nie widzieć gościa skaczącego z dachu [tym bardziej, że piszesz, że jesteśmy otoczeni], a na przykład usłyszeć jedynie jak ktoś z tyłu upada na ziemię.

Dobra. myślałam, ze post jasny, ale najwyraźniej przedobrzyłam ze skrótami myślowymi... tak więc:

"niebezpieczny błysk w oczach" - Poprawiłam w poście.

Było z wami pięciu strażników: - Dziobaty dowódca, dwóch żółtodziobów, Wróbelek i jeszcze jeden strażnik. Wróbelek i jeden z Młodych poszli przodem. Zostało ich dwóch i szef. Staliście w zwartej grupie: za wami dwójka strażników, obok Ingrid, Dowódca jakiś krok przed wami.

Co do tego, co słychać - dokładnie to, co opisałam: krzyk, upadek halabardy i plusk. cała akcja trwa zaledwie kilka sekund. Zrobiło się głośno. Z przodu nie słyszysz nic, ale nie wiesz, czy to dlatego, że jest cicho, czy tez zagłuszają krzyki. Jak to było daleko...? Mogli ujść góra 60 metrów, może mniej, jeśli szli ostrożnie. W każdym razie - daleko nie było.

Przypominam, że jest mgła. Dość gęsta. Widoczność jest dobra na zaledwie trzy metry - dalej już widać tylko zarysy budynków, postaci, blade światła latarni. 20 metrów dalej nie widać już absolutnie nic. Tak więc biegnące postacie są najdalej jakieś 20 m od Was. Przy czym strażnik rzucił się do przodu ułamek sekundy przed tym, jak postacie wyskoczyły z mgły.

Kto krzyknął "Pułapka" - nie wiecie.

Pozostał z wami drugi strażnik i dowódca. To ten strażnik krzyknął, że jesteście otoczeni, i on padł przeszyty strzałą.

Czyli zostaliście sami z Dowódcą, i strażnikiem biegnącym do przodu.

Co do przeciwników - nie wiecie, ilu ich jest naprawdę. Z przodu KTOŚ biegnie (dwie osoby), trzy metry od Was desantował się jeden, widzicie sylwetki dwóch innych. Oni raczej nie strzelali. Są jakieś 5 - 6 metrów od Was. Co do butów - nie widzisz dokładnie jakie, ale ma. Jest średniego wzrostu, ma miecz, chyba skórzany kaftan. Nie jest opancerzony. Pozostałych dwóch - jeszcze nie widzisz. Przypominam, że cała sytuacja trwa zaledwie kilka sekund - dokładnie przyjrzenie sie zajmie nieco czasu - cenne ułamki sekund.

Co kto widział? Tutaj zdaję się na Wasze wyczucie (Girk ma dobre :D ) - słyszeliście wszyscy to samo, ale to tylko elf rozpoznał, że dwie biegnące postacie nie są strażnikami, a Eik w tym samym momencie odwrócił się i zobaczył zeskakującego z dachu gościa i Strażnika padającego na ziemię. Elf tylko słyszał upadek. Podczas trwania "mojego" posta zdążycie złapać za broń, zamachnąć się nawet czy wystrzelić, ale już np. przycelowanie, przyglądanie się różnym szczegółom czy rozejrzenie po okolicy zajmie nieco czasu.

Co do schowania się pod daszkiem - daszek jest 3 metry od Was a facet właśnie z niego zeskakuje. Mógłbyś podbiec pod ścianę nadbudówki, owszem, ale on teraz jest między Tobą a nią. Pod daszkiem nie schronisz się, odstaje na jakieś kilkanaście cm. Dodam jeszcze, przybudówka jest długa na jakieś 7 - 8 m i wysoka na 2. jest drewniana i nie ma okiem, nie widzicie też drzwi. Stoicie zaraz koło niej. Przybudówka jest przy budynku, 1 -piętrowego, jego okna z piętra wychodzą na przybudówkę. przybudówka kończy sie razem z budynkiem, a zaraz do niego przylega kolejny. Po drugiej stronie, jakieś 5 m od was jest nabrzeże, ale w tym miejscu ani w odległości, na jaką widzicie, nie ma przycumowanego żadnego kutra. Ostatnia przecznica, jaką mijaliście, jest jakieś 15 m stąd, zaraz za budynkiem z nadbudówką.

Uff... mam nadzieję, ze nieco wyjaśniłam sytuacje. mapka jutro.

Mam jeszcze jedną propozycję. Geisha może zrobisz tak jak ja robię w swojej sesji tzn. będziesz pisała co widzi/czuje dana postać na gadu gadu do każdego z nas. Bo to się tak mówi, że nie będzie się korzystać z tego co nie jest przeznaczone dla nie swojej postaci, ale jednak czasem nawet podświadomie wykorzystujesz tą wiedzę. Sądzę, że skoro nie działają ukryte wiadomości, tak będzie lepiej - a Tobie chyba nie robi różnicy czy piszesz na forum czy na gadu gadu.

PS. Już nie mówiąc, że tak jest przyjemniej jak nawet gracz nie wie pewnych rzeczy (ten element zaskoczenia).

Patrz jak to by inaczej wyglądało: (to przykład)

Eik:
Gdy zaczął się atak stałeś tyłem patrząc w stronę przybudówki. Zauważyłeś postać zeskakującą z daszku. Usłyszałeś również krzyk "Pułapka" dochodzący zza Twoich pleców.

Grik:
Rozmawiając z dowódcą stałeś przodem do kierunku, w którym poszli obaj strażnicy. Nagle usłyszałeś plusk oraz okrzyk "Pułapka". Nagle za sobą usłyszałeś łoskot, tak jakby coś uderzyło o ziemię. Z mgły na wprost przed Tobą wynurzyły się dwie postacie. Zauważyłeś, że nie są to strażnicy, którzy poszli tam chwilę temu.

Jeśli wyślesz takie coś to każdego z osobna to ja nie wiem kompletnie co się dzieje za mną (słyszę tylko upadek, ale sprawdzenie tego zajmie mi cenne sekundy). Eik za to totalnie nie ma pojęcia o dwóch typach, których ja widzę. :) I wtedy jest ciekawiej.

A jeśli przeczytałem już o tym to mimo wszystko nie ma tego elementu niewiedzy. Niby postać tego nie wie, i jesteśmy to w stanie odegrać, ale sądzę, że my też mamy się dobrze bawić - a dla mnie właśnie ten element zaskoczenia i niewiedzy jest fajną zabawą.