|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-03-2007, 07:36 | #21 |
Reputacja: 1 | Nie takie rzeczy się przeżywało.
__________________ Młot na czarownice. |
05-03-2007, 17:45 | #22 |
Reputacja: 1 | Uff, ledwo przeżyłem z nudy :/ Man, naprawdę czuję się lepiej wiedząc, że dopiero po raz drugi biorę udział w sesji z prawdziwego zdarzenia. |
06-03-2007, 08:00 | #23 |
Reputacja: 1 | Prawda Yaneks - sesja trzyma jak na razie wysoki poziom a Kenshi wciąż daje radę ze swoimi postami (za co ma piwko ode mnie ). Tak trzymać stary! |
06-03-2007, 12:24 | #24 |
Reputacja: 1 | Taak, tylko ja trochę za bardzo daję się ponieść wyobraźni. Obejrzyj mojego ostatniego posta... Ewidentnie szykuję się do ataku na straże :/ Sorki, ale mój bohater jest uparty i pewny siebie. |
06-03-2007, 18:46 | #25 |
Reputacja: 1 | Zauważyłem . Chyba wiesz czym grozi taka "akcja" dla naszych bohaterów. Mam nadzieję, że Gil opanuje się w porę bo Yav na pewno nie bedzie walczył ze strażnikami . Reszta graczy chyba również o tym nie myśli hehe... |
06-03-2007, 19:21 | #26 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Oj, zapędziłeś się Yaneks . Chyba sam dobrze wiesz że bójka ze strażą miejską to nie jest zbyt dobry pomysł i widok na przyszłość dla Gildrila, prawda . Zwłaszcza, że i pozostali gracze mogą przy tym ucierpieć hehe (zresztą, oni chyba nie stoją w tym momencie po Twojej stronie ). |
06-03-2007, 21:34 | #27 |
Reputacja: 1 | Hehe, ja po prostu DOWIEM SIĘ po co idziemy do komendanta hehe... Chyba że mnie ogłuszą, to dopiero u samego rzeczonego. |
07-03-2007, 08:27 | #28 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Sorrki ze zastosowałem takie rozwiązanie ze strażnikami w karczmie (związanie Gila i Kena) nie dając wam szansy na swój wpis, ale po prostu chciałem uniknąć sytuacji w której przez kolejnych dwadzieścia postów będziecie kłócić się ze strażnikami . I tak - ni z tego, ni z owego już jesteście u Schutzmanna.
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i] |
07-03-2007, 08:48 | #29 |
Reputacja: 1 | Hehe, ale daj nam przynajmniej wyjść. Nie chcę przestrzelić komendanta strzałą nie narobić sobie kłopotów. Jeżeli Schutzmann nas aresztuje to w końcu mam w rękawie nożyk (włożyłem go tam zupełnie dla pozorów o.O) i mogę się rozkuć. Haha, i ciekawe co zrobi to wielkie coś z dzbankiem, który właśnie szybuje w jego stronę. |
07-03-2007, 10:34 | #30 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | No proszę jaka nam sytuacja powstała . A oficer Schutzman twardo stoi w swych postanowieniach i twardo stał będzie . Chyba nie macie zbyt dużego wyboru...
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i] |
| |