Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-06-2007, 01:30   #41
 
Idrith's Avatar
 
Reputacja: 1 Idrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skał
Anika

- Myślę że wiele ptaszków chciałoby dobrać się do naszej złotej klatki. Coż...musimy uważnie się rozglądać. – kobieta poprawiła włosy i ukradkiem rozejrzała się po karczmie. Gości było coraz mniej, w tym samym momencie usłyszała też bicie dzwonów wybijające późną godzinę. Udała że ziewa, zakrywając usta dłonią w koronkowej rękawiczce. – Och, jak już późno. Tak się składa że zatrzymałam się właśnie w tej karczmie. – uśmiechnęła się znacząco i wstała, szeleszcząc sukienką.
 
Idrith jest offline  
Stary 12-06-2007, 21:14   #42
 
Niha'i's Avatar
 
Reputacja: 1 Niha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumny
Zapach perfum, słodko wbijający się w nozdrza. Piękne rysy twarzy i krągłości kobiecego ciała cudnie zarysowane przez spoczywający na nim materiał. Pełne, kobiece udo odsłonięte i wabiące wzrok... ten nikły uśmiech świadczący o tym że sni ona właśnie o czymś niezwykle przyjemnym i niewinnym... Zabójca nie miał litości - kobiece czerwone usta wydały ostatnie tchnienie przypominające te jakże pełne przyjemności...
Zabójca w czarnym płaszczu bezszelestnie opuścił pokój usytułowanego tuż przy placu Pałacowym klasztornego przybytku w którym zatrzymało się kilkoro elektorów mających już za 14 dni wysłuchać ostatecznej woli aktualnego Imperatora Dietera Franza.... Jednej osoby będzie brakować... Noc powoli zaczęła być zmęczona...
 
__________________
There is a Beast that lurks behind the mask every being wears. We are the Beast...

Ostatnio edytowane przez Niha'i : 12-06-2007 o 21:16.
Niha'i jest offline  
Stary 13-06-2007, 00:37   #43
 
kszyk's Avatar
 
Reputacja: 1 kszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skał
Giaccomo

Giaccomo uśmiechnął się.
-W takim razie pozwoli pani, że odprowadzę na górę?
Wstał i podął rękę kobiecie. Przeszli przez salę i stanęli przed drzwiami.
- Życzę dobrej nocy - mówiąc to ucałował jej rękę, następnie wziął Anikę w ramiona. Drzwi do pokoju stały otworem,a noc była młoda...
 
kszyk jest offline  
Stary 13-06-2007, 22:33   #44
 
Idrith's Avatar
 
Reputacja: 1 Idrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skał
Anika

Drzwi się zatrzasnęły, kiedy para złączona w uścisku wpadła do pokoju. Nie przerywając pocałunku zdejmowali z siebie ubrania i rzucali na podłogę, niczym płatki kwiatu porozrzucane przez wiatr. Po chwili zagłębili sie w czystej i pachnącej pościeli, jakby tylko czekającej na przyjęcie ich ciał. Przyspieszone oddechy złączyły się w jeden, myśli uleciały w przestrzeń. Była tylko głęboka noc, śpiewy ostatnich gości na dole karczmy i magiczne uniesienie, splecione w dotyk i oddech wypełniające pokój.
Jakiś drzemiący na parapecie ptak zerwał się z krzykiem i odleciał, spłoszony i zdezorientowany...

Anika westchnęła i wtuliła sie w zgięcie łokcia mężczyzny. Potrzebowała tej chwili odprężenia. Zadowolona i przepełniona męskim zapachem zasnęła.
 
Idrith jest offline  
Stary 14-06-2007, 16:18   #45
 
Niha'i's Avatar
 
Reputacja: 1 Niha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumnyNiha'i ma z czego być dumny
Poranne promienie słonca rozganiały noc. Pędziły ją na zachód tam gdzie jeszcze trwała. Swieże poranne powietrze rozdarł pojednyńczy krzyk dochodzący z placu Pałacowego. Nie był zbyt głośny ale przepełniony bólem i żalem. Wstawał kolejny piękny dzień ...
 
__________________
There is a Beast that lurks behind the mask every being wears. We are the Beast...
Niha'i jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:49.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172